(Harpagon, Komisarz, Jakub, Walery, Eliza, Frozyna. Marianna, Anzelm)
Harpagon wyrzuca córce nikczemne miłostki, zapowiada, że odtąd „drzwi i tęga kłódka będą gwarancją” jej posłuszeństwa. Nie zważając na błagania Elizy zapowiada Waleremu szubienicę.
Wchodzi pan Anzelm. Harpagon wyjawia mu powody swojego wzburzenia i prosi o poparcie. Anzelm oznajmia, że nie chce zawierać małżeństwa siłą, ale w sprawie kradzieży jest za Harpagonem. Tymczasem Walery oznajmia, że jest cudem uratowanym z rozbitego statku synem słynnego w Neapolu Tomasza d'Alburci. Nagle okazuje się, że Marianna jest jego siostrą (wraz z matką została pojmana przez korsarzy i przez dziesięć lat przebywała u nich w niewoli). Żeby radość była pełna, Anzelm oznajmia, że jest ojcem obojga, którego „niebo ocaliło z odmętów wraz z całym mieniem, jakie wiózł ze sobą”. W związku z zaistniałą sytuacją, harpagon żąda od Anzelma swoich pieniędzy.
SCENA VI
(Harpagon, Komisarz, Jakub, Walery, Eliza, Frozyna. Marianna, Anzelm, Strzałka, Kleant)
Przybywa Kleant mówiąc, że ojciec otrzyma cały skarb z powrotem, jeśli zrezygnuje z poślubienia Marianny. Anzelm, pragnąc szczęścia swych dzieci, pozwala im zawrzeć małżeństwa według pragnień serca. Obiecuje ponieść wszystkie koszty związane z podwójnym ślubem oraz dodatkowo sprawić nowe ubranie Harpagonowi na wesele. Anzelm opłaca również komisarza, zabiera dzieci do matki, by oznajmić jej dobrą nowiną. Natomiast Harpagon idzie uściskać ukochaną szkatułę.
strona: - 1 - - 2 - - 3 - - 4 - - 5 - - 6 - - 7 - - 8 -