Czy ty pojmujesz, siostro, co to za szczęście móc się przyczynić do poprawienia losu osoby, którą się kocha? Zręcznie udzielić nieznacznej pomocy skromnym potrzebom zacnej rodziny! Zrozum tedy, jak bolesnym jest uczucie, że wskutek skąpstwa ojca niepodobieństwem jest dla mnie kosztować tej słodyczy i złożyć ukochanej w całej pełni świadectwo mej miłości.
Miłość do Marianny sprawia, że Kleant staje się nieustępliwym rywalem własnego ojca. Sprytny, zaradny, zdolny do poświęceń, mimo wielu przeciwności nie poddaje się w swych staraniach o rękę ukochanej, którą ostatecznie udaje mu się zdobyć. Dość wybuchowy w rozmowach z ojcem, nie boi się wyrażać swojego zdania, jednocześnie próbując nie zaogniać konfliktu. Nie obce są mu wyrazy szacunku i posłuszeństwa wobec ojca, jednak, gdy nie widzi już innego wyjścia, posuwa się nawet do szantażu. Wchodzi dzięki pomocy wiernego sługi (Strzałki) w posiadanie szkatułki (wielkiego skarbu Harpagona) i czyni z niej kartę przetargową – szkatuła za narzeczoną. Sposób niezbyt chlubny, ale w starciu ze skąpym ojcem jedyny skuteczny.
MARIANNA – córka Anzelma, kobieta piękna i czuła. Wytrwale zajmuje się chorą matką. Zakochana w Kleancie nie wykazuje większej inicjatywy w dążeniach miłosnych. Postać raczej bierna, posłusznie poddaje się woli matki. Najpiękniejszą jej charakterystykę wypowiada Kleant w rozmowie z siostrą:
Młoda osoba, która od niedawna mieszka w tej dzielnicy. Zda się niebo samo stworzyło ją po to, aby natchnęła miłością każdego, kto się do niej zbliży. Na świecie nie może istnieć nic powabniejszego; wyznaję, iż straciłem zmysły od pierwszej chwili, kiedy ją ujrzałem. Nazywa się Marianna; mieszka z poczciwą matka, która prawie ciągle jest chora i do której przywiązana jest w sposób wprost niewiarygodny. Pielęgnuje ją, tuli i pociesza z czułością, która by cię zruszyła do głębi. Wszystko, co czyni, tchnie jakimś niewymownym wdziękiem; w każdym postępku mieszczą sie tysiące powabów, słodycz pełna uroku, pociągająca dobroć, uczciwość bez zmazy (...)
strona: - 1 - - 2 - - 3 -