Streszczenia i opracowania lektur szkolnych klp klp.pl Lektury Analizy i interpretacje Motywy literackie Epoki

Scena 16
Poeta, Panna Młoda


Panna Młoda opowiada Poecie swój sen. Śniło się jej, że jedzie w złotej karocie i widzi diabła. Prosi, aby nie szydził z jej wyobraźni, ani nie mówił o tym nikomu. Poeta wyjaśnia jej, że są tacy ludzie, którzy sowicie płacą za takie bajanie. Dziewczyna żali się, że była zmęczona tańcami i przysnęła. Diabeł ze snu wiózł ją do Polski. Zaintrygowana, pyta Poetę, gdzie jest Polska. W odpowiedzi słyszy, że nawet jeśliby zjeździła cały świat, to nie znalazłaby tego kraju. Poeta każe jej przyłożyć rękę do serca i dodaje, że to właśnie jest Polska.


Scena 17
Pan Młody, Poeta


Pan Młody mówi Poecie, że na długo zapamięta tę nieprzespaną noc. Żali się, że poczuł jakiś strach przed prozą fantastycznego świata i świadomością, że pewnego dnia to, co teraz żyje, zniknie. Poeta jest w zupełnie innym nastroju – wiatr, wiejący tej nocy, uwznioślił jego przemyślenia. Pan Młody odpowiada, że woli spokój normalnego życia, zapach kwitnących drzew w sadzie i kwiatów na łące. Pragnie spokoju, a jeśli usłyszy jakikolwiek hałas, niech to będzie brzęczenie pszczół i much.

Scena 18
Pan Młody, Poeta, Czepiec


Do Pana Młodego i Poety podchodzi Czepiec. Jest ubrany w kożuch, a w dłoni dzierży kosę. Pan Młody dostrzega, że kosa jest postawiona i naostrzona. Pyta, co się wydarzy. Czepiec wyjaśnia, że nie wiedzą, co nastąpi. Jego słowa intrygują mężczyzn. Czepiec nazywa Pana Młodego ślepcem i dodaje, że kosa jest ważna. Poeta sądzi, że jego brat potrzebował kosy do obrazu i każe postawić ją w kącie. Czepiec odpowiada, że obrazy już się skończyły, a panów interesują tylko płótna. Pan Młody stwierdza, że mężczyzna ma butną minę. Czepiec odpowiada, że nie rozumieją się i na nic zda się ich rozmowa. Poeta dodaje, że „oni do Sasa, a chłopi do lasa”.

Scena 19
Pan Młody, Poeta, Czepiec, Gospodarz


Czepiec budzi śpiącego Gospodarza, przypominając, że pora już wstać, by wypełnić nakaz Wernyhory. Rozbudzony mężczyzna przywołuje Hanusię, lecz Czepiec uspokaja go. Gospodarz ze zdziwieniem dostrzega kosę. Czepiec zarzuca mu, że śpi, kiedy we wsi zbierają się chłopi, czekając na rozkazy. Gospodarz nie rozumie jego słów. Czepiec wyjaśnia, że słyszał, iż mężczyzna otrzymał ważny rozkaz i zobowiązał się go wypełnić. Przypomina, że chłopi czekają na niego przy studni.

Gospodarz próbuje sobie wszystko przypomnieć. Pyta o jakiś znak. Czepiec grozi, że jeśli panowie nie pójdą z nimi, to chłopi ruszą na nich z kosami. Pan Młody usiłuje uspokoić Czepca, mówiąc, że nie nadszedł czas na przelewanie krwi. Czepiec przypomina Gospodarzowi o tym, co mówił o sile Polaków i że kiedyś nadejdzie dzień, w którym ta moc się obudzi. Zwraca się do Pana Młodego, oskarżając go, że skupia się wyłącznie na książkach i poezji. Poeta stwierdza, że przecież to nic złego, bo nic się nie dzieje. Czepiec zauważa, że dnieje. Poeta i Pan Młody zachwycają się rosą na liściach. Czepiec zarzuca Panu Młodemu, że dostrzega rosę i inne świecidła, a nie zwraca uwagi na to, kim są chłopi, którzy stoją gotowi z kosami. Gospodarz przypomina sobie, że ktoś już mówił mu o zebraniu się chłopów. Czepiec przypomina mu wizytę Wernyhory. Poeta i Pan Młody poświadczają, że w nocy słyszeli dźwięki liry. Dodaje, że panowie mówią jedynie o majakach. Prosi, aby wyjrzeli na krakowski gościniec. Poeta wychodzi na zewnątrz.

Scena 20
Pan Młody, Czepiec, Gospodarz


Pan Młody usiłuje uspokoić rozgniewanego Czepca. Mężczyzna odpowiada, że słychać już śpiewy zbierających się chłopów. Młodzieniec stwierdza, że to jedynie marzenia Czepca. Czepiec każe mu wyjść na zewnątrz. Pan Młody wybiega, zdziwiony.

Scena 21
Gospodarz, Czepiec


Gospodarz zarzuca Czepcowi, że jest pijany. Rozgniewany mężczyzna wzywa chłopów. Do izby wchodzi dwóch parobków z nastawionymi kosami. Jednym z nich jest Kasper, ubrany w strój drużby.

Scena 22
Gospodarz, Czepiec, Parobcy


Gospodarz każe zamknąć drzwi i dopytuje się, co się dzieje. Czepiec pyta, kto odwiedził go w nocy. Mężczyzna usiłuje sobie coś przypomnieć, lecz ma w głowie jedynie chaotyczne myśli.

Scena 23
Pan Młody


W drzwiach pojawia się Pan Młody z informacją, że przeleciało stado białych gołębi. Woła żonę, lecz Kasper powstrzymuje go, wyjaśniając, że zaczynają się tu dziać ważne sprawy.

Scena 24
Panna Młoda


Do izby wchodzi Panna Młoda, odpychając Kaspra. Jest zagniewana, że młodzieniec nie chciał jej wpuścić do środka. Pan Młody pyta ją, co się stało. Kasper radzi, aby poszła spać z mężem. Dziewczyna odpowiada, że wszyscy są niewyspani.

Scena 25
Poeta


Do pomieszczenia wbiega Poeta. Opowiada, że z pola zerwało się stado wron. Wszyscy obserwują chmury, które przybierają kształt tronu.

Scena 26
Gospodyni


Wchodzi Gospodyni, mówiąc, że pod Krakowem stoi jakieś wojsko. Poeta wychodzi z nią, pragnąc to ujrzeć.

Scena 27
Pan Młody, Panna Młoda


Panna Młoda ciągnie za sobą męża, chcąc mu pokazać znaki, jakie sobie dają ludzie. Młodzieniec zaciekawiony, wybiega za nią.

Scena 28
Poeta


Pojawia się Poeta, opowiadając o wrzawie, jaką usłyszał. Z dala dobiegają śpiewy, a to, co udało mu się wypatrzyć, nagle znikało.

Scena 29
Pan Młody


Wraca Pan Młody z wiadomością, że zorza przybrała kształt krwawego sznura, który unosił się nad Krakowem.

Scena 30
Panna Młoda


Wbiega Panna Młoda. Opowiada o ogromnym kruku, który przysiadł na ganku, potem wzbił się w powietrze i zniknął.

Scena 31
Gospodyni


Pojawia się wzburzona Gospodyni. Nie rozumie, co się dzieje i dlaczego chłopi chwycili za kosy. Prosi Czepca, aby wyszedł do sieni. Kasper mówi, że nadchodzi coraz więcej chłopów.

Scena 32


Nadchodzą chłopi z kosami, ubrani jak do drogi. Gospodyni jest przerażona. Czepiec każe jej odejść. Gospodarz uświadamia sobie, że muszą iść, lecz nadal nie pamięta o rozmowie z Wernyhorą. Pan Młody mówi do żony, że zapowiada się piękny poranek. Poeta opowiada Gospodarzowi, że w nocy ujrzał ducha w czarnej zbroi. Gospodarz pyta się go, czy to prawda, że ludzie słyszą jakiś śpiew. Zastanawia się, kto mówił mu o wytężaniu słuchu.

Scena 33
Zosia, Haneczka


Wbiegają Haneczka i Zosia. Hania opowiada Panu Młodemu o dziwnych zjawiskach na niebie. Widziała na chmurach dwóch rycerzy i konne gonitwy. Pan Młody jest przekonany, że człowiek z każdej rzeczy potrafi wysnuć znaczące wnioski i zjawiska, o których słyszy, graniczą z obłędem. Haneczka zachwyca się kosą Czepca, którą mógłby ciąć obłoki. Prosi, aby mężczyzna pozwolił jej potrzymać narzędzie. Gospodarz przypomina sobie wizytę starca z siwą brodą, a Staszek potwierdza jego słowa.

Po chwili mężczyzna uświadamia sobie, że odwiedził go Wernyhora. Przypomina sobie rozkaz rozesłania wici. Poeta spogląda na kosynierów, zaskoczony. Czepiec wyjaśnia, że o wszystkim dowiedział się od Kuby i Staszka. Gospodarz powtarza rozkaz Wernyhory. Gospodyni spogląda przez okno i widzi gromadę chłopów, zebranych pod Krakowem. W oddali słyszą tętent końskich kopyt. Gospodarz jest przekonany, że to Wernyhora. Gospodyni zauważa, że ludzie klękają. Gospodarz każe pokłonić się przybyszowi, który ma przyjechać z Archaniołem, a na zamku czeka na nich Królowa z Częstochowy.

Wszyscy wytężają słuch. Poeta słyszy opadające liście z drzew i wrony. Po chwili słyszą tętent końskich kopyt. Zebrani w izbie przygotowują się na powitanie gościa. Są wyraźnie podekscytowani. W ciszy pochylają się ku drzwiom i oknu. Gospodarz ma nadzieję, że to Wernyhora nadjeżdża. Jest przekonany, że tej nocy wydarzyło się coś ważnego, co obudzi Polaków. Widzą postać na koniu. Hania jest przekonana, że to Archanioł. Ktoś wbiega do chaty i w drzwiach staje Jasiek.

Scena 34
Jasiek, Chochoł


Zaskoczony Jasiek dostrzega zebranych w izbie. Woła do nich, lecz oni stoją jak zaklęci, nieruchomo i w milczeniu. Jasiek przypomina sobie, że miał zadąć w róg. Szuka przedmiotu na piersiach, lecz zauważa, że został tylko sznur. Za Jaśkiem wchodzi do izby słomiany Chochoł.

Scena 35


Chochoł mówi Jaśkowi, że zgubił róg w chwili, kiedy schylił się, aby podnieść czapkę z pawimi piórami. Młodzian na nadzieję, że odnajdzie zgubę przy figurze, lecz Chochoł dodaje, że ktoś tam stał. Jasiek wybiega z izby. Tuż za nim podąża Chochoł. Pozostali stoją nadal nieruchomo. Izbę rozświetla niebieskie Światło. Jasiek wraca do pomieszczenia. Jest przerażony, rozgląda się wokół.

Scena 36


Jasiek mówi, że nadszedł ranek i należy zająć się obowiązkami gospodarskimi, lecz wszyscy stoją jakby we śnie. Zastanawia się, gdzie zgubił złoty róg.

Scena 37


Do izby wchodzi za Jaśkiem Chochoł. Chochoł wyjaśnia, że zebranych ogarnął Lęk i Strach, ponieważ w oddali usłyszeli głos Ducha, a nad nimi swe skrzydła rozpiął Los. Jasiek dostrzega, że wszyscy mają blade lica i spływa z nich pot. Zastanawia się, jak mógłby uwolnić ich od tej męki.

Chochoł radzi, aby wyjął im kosy z rąk, a nad czołami nakreślił kółko. Ma też podać skrzypce. Jasiek uczynił to i rzucił kosy w kąt, za piec. Chochoł radzi, by wysypał proch z broni i nakreślił krąg na podłodze. Zaczyna grać, a zebrani tańczą. Jasiek cieszy się, że czar prysnął. Chochoł gra na patykach, a dźwięki weselnej muzyki rozlegają się coraz głośniej. Jasiek dziwi się, że tyle par tańczy. Po chwili zauważa, że zgubił gdzieś swoją czapkę z pawimi piórami. Martwi się, ponieważ jest drużbą. Chochoł śpiewa, że cham miał złoty róg i czapkę z piór, a teraz został mu się tylko sznur. Słychać pianie koguta. Jasiek przytomnieje i wzywa zebranych do chwycenia za broń. Pary tańczą wokół niego, oszołomione muzyką Chochoła.

Jasiek zauważa, że tańczący nie słyszą go. Jest zrozpaczony, próbuje powstrzymać tańczące pary. Kogut ponownie pieje, a Chochoł śpiewa swoją pieśń.

strona:   - 1 -  - 2 -  - 3 -  - 4 - 


Polecasz ten artykuł?TAK NIEUdostępnij




  Dowiedz się więcej
1  Wesele - streszczenie
2  Konfrontacje i kompromitacje narodowych mitów
3  „Wesele” Stanisława Wyspiańskiego jako dramat neoromantyczny