10. Rakowy kadryl - streszczenie rozdziału
Żółw nadal posapując i płacząc pyta, czy Alicja kiedykolwiek była przedstawiona Rakowi. Dziewczynka chce odpowiedzieć, że raz próbowała raka, ale się powstrzymuje. Smok i Niby Żółw opowiadają o Rakowym Kadrylu, który tańczyły wszystkie morskie istoty (z wyjątkiem meduz) w parach z rakami. Decydują się zaprezentować taniec Alicji, mimo iż nie ma w pobliżu żadnych raków. Podczas tańca Żółw śpiewa o małży i ślimaku.
Po zakończeniu rozmówca pyta czy Alicja poznała ryby, a ona przyznaje, że tak, podczas obiadu. Dowiaduje się, dlaczego ryby trzymają swój ogon w pyskach. Dobrze tańczą ponieważ są wysportowane co widać, gdy „śledzi się ich ruchy” ponadto „ryby ćwiczą się bez przerwy w biegach przez płotki i w ćwiczeniach na linach” (celowe kalambury).
Smok i Żółw pytają Alicję o jej opowieść i dowiadują się o jej przygodach w Krainie Czarów, aż do spotkania z Panem Gąsienicą, do momentu deklamacji „Ojca Wergiliusza”. Uważają, że jest ona ciekawa. Proszą, by Alicja zadeklamowała wierszyk „Idzie rak”. Dziewczynka, tak jak wcześniej, myli słowa i wersy, tworząc zupełnie nową treść. Żółw uważa, że jej wesja to brednie. Smok proponuje, by zatańczyli kadryla lub by Żółw zaśpiewał. Alicja przystaje na drugą propozycję. Niby-Żółw łkając śpiewa „Zupę rakową”. Gdy kończy rozlega się wezwanie na proces i Smok zabiera Alicję.
11. Kto ukradł ciastka? - streszczenie rozdziału
Alicja znajduje się na Sali sądowej, gdzie spostrzega Króla i Królową Kier w swych tronach. Otacza ich wiele stworzeń z Krainy Czarów oraz talia kart. Walet leży skuty przed nimi. Alicja przygląda się z przyjemnością sali sądowej i zauważa wiele instytucji sądu, o których wcześniej czytała. Wszyscy ławnicy spisują swoje imiona. Nie mogą o tym zapomnieć przed zakończeniem rozprawy. Alicja mówi, że robią „głupie rzeczy”, a oni natychmiast zapisują jej słowa. Gdy wyrywa ołówek z ręki ławnika Bisia, służącego Białego Królika, ten zaczyna pisać na kartce palcem.
Biały Królik pełni funkcję herolda i odczytuje akt oskarżenia Waleta Kier, który rzekomo ukradł Królowej ciastka. Jako pierwszy zeznaje Zwariowany Kapelusznik. W ręku trzyma herbatę i kawałek chleba z masłem. Król nakazuje mu zdjęć kapelusz, jednak ten tłumaczy, że nie jest właścicielem kapeluszy, że je tylko sprzedaje. Alicja zauważa, że znów zaczyna rosnąć. Suseł jest zdenerwowany powiększaniem się Alicji p przechodzi do innej części sądu, by nie zostać zgniecionym.
Kapelusznik nerwowo składa zeznania, zwraca uwagę, że Szarak Bez Piątej Klepki coś powiedział. Zanim powiedział co usłyszał, Szarak zaprzeczył, że się odzywał. Kapelusznik chciał powiedzieć, że odezwał się Suseł, ale ten nie odpowiedział, ponieważ szybko zasnął.
strona: - 1 - - 2 - - 3 - - 4 - - 5 - - 6 - - 7 - - 8 - - 9 - - 10 -