Wiersz Romantyczność został napisany 24 marca 1942 roku i jest wynikiem inspiracji Mickiewiczowskim lirykiem pod tym samym tytułem, co nie oznacza jednak, że jest jego kontynuacją.
Podobnie jak u romantycznego wieszcza, także u Krzysztofa Kamila Baczyńskiego występuje motyw ducha oraz motyw dziewczyny, która we współczesnym tekście obejmuje ramionami ukochanego, będącego podmiotem lirycznym. Na tym nie koniec podobieństw, ponieważ w tekście padają słowa zbliżone do tych z Romantyczności Mickiewicza: A ja widziałem (…), co sugeruje, że podmiot był świadkiem opisywanych wydarzeń.
Zatytułowanie utworu słowem wywołującym pozytywne skojarzenia jest zabiegiem kontrowersyjnym i pełnym ironii, co potwierdza lektura tego przerażającego wiersza. Baczyński opowiada w nim o zniszczeniach wojennych, nie ma miasteczka i białego dnia, są zgliszcza wielkiego miasta, zagłada całego pokolenia. Pozostały przerażające obrazy z czasów wojny, przed którymi można uciec tylko w marzeniach, w których łatwiej znieść niepokojącą, brutalną rzeczywistość.
Romantyczność jest opowieścią o dwojgu ludzi, którzy żyją w czasie wojny. Zamiast muzyki granej na jakiejś potańcówce ich uczuciu towarzyszy „muzyka” będąca efektem dźwięku nadlatujących samolotów, zamiast snuć plany na przyszłość muszą wybierać: żyć dalej w „świecie śmierci” albo ginąć w walce.
Podmiot liryczny opowiadając o swoich doświadczeniach ukochanej, zwraca się do niej bardzo emocjonalnymi słowami Wiesz, miła lub Podaj ręce, kochana i sprawia, że ten wiersz można zaliczyć do utworów o miłości, do liryki wyznania, a nie tylko traktować jako tekst o okrucieństwie wojny.
Mimo wszystko wiersz nie jest jednak do końca pesymistyczny. Widać w nim nutę optymizmu, gdy podmiot mówi, że prawem jest wyrastać z popiołów, a co za tym idzie - jest szansa na powrót „normalnych” czasów po zakończeniu wojny, na powrót do życia, pojawienie się pozytywnych wartości.
Analizując kompozycję Romantyczności widać, że obok motywu przemijania drugą osią jest kontrastowość. Pełen skojarzeń i płynnych obrazów liryk obfituje w mnóstwo kontrastów. Baczyński zestawia urodę i piękno świata z rzeczywistością czasów grozy, na przykład obok przejrzystych jak szkło kwiatów są zgliszcza, obok ciepłych słów skierowanych do adresatki: kochana, miła jest widok dłoni bez ramion.
Ponadto w tym nieregularnym pod względem wersyfikacji (przykładowo w pierwszej strofie występuje nieregularna liczba sylab - 13, 11, 13, 8, w drugiej jest podobnie - 13, 12, 12, 7) wierszu o niedokładnych rymach męskich (szept - gniew, sen - pęd) występuje wiele środków stylistycznego obrazowania: personifikacje, porównania, przenośnie (na przykład wypalone łodyżki ciał) czy onomatopeje (wiatr rozrzuca kwiaty przejrzyste jak szkło).