Streszczenia i opracowania lektur szkolnych klp klp.pl
Jezioro Ciche
Głęboko w lesie płynęło jezioro Ciche. Nie można było się w nim kąpać, ponieważ dno wypełniał muł. Na szczęście można w nim było łowić raki, których było tam mnóstwo:
„Ojej, ile tam jest raków! Lasse mówi, że w całej Szwecji nie ma drugiego jeziora, które byłoby tak po brzegi zapchane rakami jak Ciche”.


Raki wolno było łowić dopiero w sierpniu. Dzień pierwszego połowu był niemal tak przyjemny, jak Gwiazdka. Tego dnia wszystkie dzieci z Bullerbyn (oprócz Kerstin) szły z tatusiami nad Jezioro Ciche, małą, krętą ścieżką ponad pięć kilometrów przez las. Wieczorem zakładali kosze na raki, a potem budowali sobie szałasy w lesie (chłopcy i dziewczynki oddzielnie) i spali tam całą noc, wcześniej jedząc przy ognisku przygotowane przez mamy smakołyki i snując opowieści o chochlikach. Rankiem wszyscy wstawali bardzo wcześnie (o czwartej rano) i wspólnie opróżniali pełne kosze. Gdy już cały ładunek był spakowany, bohaterowie z powrotem wędrowali do ukochanego Bullerbyn.

Ręka Trupa
Najbardziej niebezpieczne miejsce w górach Skalistych, z ogromną przepaścią:„Kto tam spadnie, tego odwiozą do domu na taczkach - mówi Lasse”.

Wielka Wieś
Była to wioska kilka kilometrów za Bullerbyn. Tam dzieci chodziły do szkoły (w sumie chodziło do niej 23 dzieci), robiły zakupy, to tam zapraszani byli rodzice na przyjęcia (wielkie urodzinowe przyjęcie pastora, na które zaprosił wszystkich z Bullerbyn czy przyjęcie do właściciela sklepu w Wielkiej Wsi).

Droga do Wielkiej Wsi była dosyć długa. Obfitowała w wiele zabaw dzieci, dzięki czemu zawsze było wesoło (np. wolno iść tylko po kamieniach leżących na skraju drogi, chodzenie po sztachetkach okolicznego płotu).

Wielka Wieś kojarzyła się dobrze jeszcze z innego powodu: najprzyjemniejszą rzeczą w ciągu całych ferii świątecznych była wizyta mieszkańców Bullerbyn u cioci Jenny, mieszkającej właśnie w zagrodzie za Wielką Wsią. Droga trwała wiele godzin, wszyscy podróżowali saniami.
W Wielkie Wsi znajdował się także sklep, w którym mieszkańcy Bullerbyn kupowali artykuły spożywcze. Gdy mamusie potrzebowały czegoś ze sklepu, przeważnie dzieci załatwiały sprawunki w drodze powrotnej ze szkoły.

Jezioro Zagrody Północnej
To jezioro, w którym latem kąpały się dzieci („Wystarczy przebiec przez ich pastwisko, a już jest się nad jeziorem Zagrody Północnej. Kąpiemy się w nim latem. Na brzegu jest śliczna plaża”), a zimą jeździły na łyżwach.

Pierwszą część wypełnia opis groźnej przygody właśnie na tym jeziorze. Pewnego dnia dzieci postanowiły pojeździć na łyżwach na zamarzniętej tafli. Mimo wyrąbanej w lodzie przerębli, mamy zgodziły się na zabawę. Bohaterowie obiecali zachowywać się ostrożnie i omijać otoczoną jałowcem dziurę. Niestety, Lasse chciał się popisać i w końcu wpadł do wody:
„I nagle - plusk! Wjechał tyłem prosto do przerębli, gdyż zapędził się zbyt daleko. Zaczęliśmy krzyczeć. Lasse krzyczał najgłośniej. Przestraszyliśmy się okropnie, bo myśleliśmy, że Lasse utonie. Położyliśmy się na lodzie długim rzędem, trzymając jedno drugie za nogi. Bossę leżał na samym przodzie przy przerębli, a my trzymaliśmy go z całej, całej siły za nogi. Wtedy Bossę wyciągnął Lassego z przerębli i pobiegliśmy do domu, ile było sił w nogach”.


Na szczęście chłopiec doszedł do siebie w zaciszu domowego ogniska i nie odniósł poważniejszych obrażeń.

Na jeziorze znajdowała się wyspa, na której dzieci szukały skarbu i przeżyły niezwykłą przygodę z baranem Ulrikiem, zaś po drugiej stronie wznosiły się wysokie góry. Dzieci bawiły się czasem, że były to Góry Skaliste.

Zawsze pierwszego wieczoru po rozpoczęciu wakacji dzieci szły nad to jezioro łowić ryby własnoręcznie zrobionymi wędkami. Ten wieczór Lasse nazywa Wielkim Wieczorem Rybackim, a pagórek, na którym siedzą – Okonim Wzgórzem.
Widok jeziora zapierał dech w piersiach:
„Wówczas zauważyliśmy, jak ślicznie wygląda wyspa, która leży na samym środku jeziora Zagrody Północnej. W tym miejscu, gdzie czasem się kąpiemy, słońce lśniło na każdym kamieniu”.


Góry Skaliste
Dzieci uwielbiały robić sobie długie wycieczki na ten teren.
Znajdowały się po drugiej stronie jeziora. Dzieci bawiły się czasem, że były to Góry Skaliste. Podpływały do nich na łódce i siadały w pięknej grocie pod kilkoma ogromnymi głazami, przedtem przywiązując łódź do przybrzeżnej sosny.

Nosisko
To bardzo ciasne miejsce w Górach Skalistych: „tak wąska, że niemal zawsze mamy podrapane nosy, gdy się przez nią przeciskamy”.

Złamany Ryjek
Kolejne miejsce w Górach Skalistych, nazwane przez Lassego („mówi, że Bossę spadł tam kiedyś i złamał sobie ryjek”).

Wciągibrzuch
Wąskie miejsce w Górach Skalistych, przejście przed Ręką Trupa. Trzeba było wciągać brzuch, aby się tamtędy przecisnąć.

Grzmiąca Jama
Polana w górach Skalistych, jedno z ulubionych miejsc dzieci, w którym odpoczywali i jedli.



Polecasz ten artykuł?TAK NIEUdostępnij






  Dowiedz się więcej
1  Dzieci z Bullerbyn - streszczenie
2  Przygoda z baranem Urlikiem
3  Tajemnicza Skrzynia Mędrców