Parę dni później Bossemu zaczął ruszać się ząb. Chłopiec wymyślił, żeby i jemu usunięto ząb podczas snu. Przywiązał długą, grubą nitkę do zęba, a potem przymocował ją do klamki u drzwi. Gdy następnego ranka Agda weszła do pokoju, żeby obudzić chłopców, pociągnęła klamkę i ząb wyskoczył. Bossę bardzo się ucieszył i także włożył swój ząb do pudełka od zapałek.
Lassego drażniło to, że nie miał wyrwanego zęba. Wieczorem przeszukiwał swoją szufladę bardzo dokładnie w poszukiwaniu wyrwanego rok temu trzonowca. Po znalezieniu zguby okazało się, że był to bardzo zepsuty ząb. Powędrował także do pudełka od zapałek.
Przez cały wieczór Lasse, Bossę i Olle chodzili ze swymi pudełkami od zapałek i grzechotali nimi, zadzierali nosy, nawet nie chcieli zagrać z dziewczynkami w piłkę. Nagle zaczęli mówić między sobą o tajemnicy, zamierzali sprowokować je do zadawania pytań:
„- Chyba dobrze to schowałeś? - spytał Bossę Lassego.
- Bądź spokojny - zapewnił Lasse. Skrzynię Mędrców należy chować w bezpiecznym miejscu!
- Tak, bo inaczej dziewczynki mogłyby się do tego dobrać - powiedział Olle – a to byłaby prawdziwa bieda”.
Chłopcy jeszcze ciągnęli temat, a dziewczynki udawały, że ich nie słuchają. W końcu chłopcy sobie poszli, pojeździć konno na czarnej klaczy, Swei, a Lisa, Britta i Anna postanowiły odszukać Skrzynię Mędrców. Zaczęły od pokoju Lassego i Bossego, zaglądały do szuflad i pod łóżka, i na półki w szafie, i do pieca. Gdy były akurat na strychu, usłyszały zbliżających się chłopców. Na szczęście zdążyły ukryć się w starych ubraniach. Chłopcy wyjęli skrzynkę i złożyli przysięgę:
„- Mędrcy, przysięgnijcie, że nigdy nie zdradzicie kryjówki! - zawołał Lasse (…) - Przysięgnijcie, że nigdy nie pozwolicie na to, by Skrzynia Mędrców dostała się w ręce niewiernych! (…) - Bo jeśli dostanie się w ręce niewiernych - powiedział Lasse - to straci swą tajemniczą moc”.
W końcu Lasse schował ją z powrotem pod obluzowaną deskę, po czym zeszli na dół. Wówczas dziewczynki czym prędzej otworzyły stare pudełko od cygar, na którym był napis SKRZYNIA MĘDRCÓW i narysowana trupia czaszka. W środku były tylko trzy małe, białe ząbki.
Lisa, Anna i Britta dołożyły do zębów chłopców stare, sztuczne zęby Agdy i schowały pudełko tam, gdzie było przedtem. Potem wyszły zobaczyć, co robią chłopcy. Grali na drodze w kulki. Usiadły więc przy drodze i zaczęły się podśmiewywać: „- A, więc mędrcy mają zwyczaj wieczorami grywać w kulki (…) - Myślę, że Skrzynia Mędrców byłaby chyba dobra do przechowywania kulek. (…)”.
W końcu Lasse nie wytrzymał i powiedział, że:
„Skrzynia Mędrców pełna jest tajemniczej mocy i można nią czynić cuda. Ukryta jest w zatajonym miejscu, a my nigdy, nigdy, nigdy nie dowiemy się gdzie. Tylko tajne bractwo, które rozporządza tą Skrzynią, wie, gdzie ona się znajduje. Gdyby było inaczej, utraciłaby ona swą tajemniczą moc”.
Gdy dziewczynki wspomniały o desce w podłodze na strychu, chłopcy czym prędzej oddalili się z podwórza pod pozorem obejrzenia ptasich jaj. Lisa, Anna i Britta pobiegły zaś do mamy Ollego i powiedziały jej, że chcą tylko wziąć coś z pokoju Ollego. Szybko przeszły po lipie do pokoju Lassego i Bossego, stamtąd pobiegły pędem na strych, gdzie znowu schowały za ubraniami. Zaledwie zdążyły tam stanąć, a już usłyszały tupanie chłopców na schodach.
Gdy Lasse otworzył pokrywkę, wszyscy równo wrzasnęli, a dziewczynki wybiegły ze śmiechem z ukrycia: „- Teraz macie już pewnie tyle tej tajemnej mocy, że wystarczy wam na cały rok!. Wówczas Lasse cisnął zęby Agdy na podłogę i powiedział, że dziewczyny nie powinny w ogóle istnieć na świecie, bo „one tylko wszystko psują”.