Szczególną rolę w życiu społecznym w średniowiecza odgrywał władca. Powiązanie Kościoła z państwem w średniowieczu nadało szczególne znaczenie panowaniu królewskiemu i cesarskiemu. Korona przekazywana była dziedzicznie i chroniona prawem boskim i ludzkim. Nic więc dziwnego, że w okresie tym literatura władców idealizowała. Wzorcowy król musiał spełniać surowe wymagania: być sprawiedliwym, roztropnym monarchą, a przy tym dzielnym rycerzem - i świętym. Takim właśnie królem okazał się Marek - władca Kornwalii, mąż Izoldy Złotowłosej z „Dziejów o Tristanie i Izoldzie”. Władca ten rządził na zamku Tyntagiel. Poddani szanowali tego rozumnego, dzielnego i mądrego człowieka.
Marek pokochał Tristana - swojego siostrzeńca tak bardzo, że chciał uczynić go następcą tronu. Niestety, los chciał inaczej - za sprawą magicznego napoju Tristana i Izoldę połączyło uczucie. Król został oszukany, zdradzony. Fatum odebrało mu prawo do wychowania potomstwa i rodzinnego szczęścia. Choć mądry Marek wiedział o romansie żony z siostrzeńcem, nie ulegał emocjom i próbował uratować małżeństwo; poddawał żonę wielu próbom, ponieważ chciał wierzyć w jej niewinność.
Chętnie wybaczał winy, okazał się szczodry, szlachetny i wielkoduszny. Zawsze okazywał także spokój wewnętrzny i mimo problemów osobistych dbał on o swoich poddanych.