Poznajemy go w chwili ślubu z Marią, ma on wtedy 21 lat. Henryk jest wybitnie uzdolnionym poetą, ma przez to poczucie wyższości, pogardza innymi, ta pycha prowadzi go jednak do klęski, jaką w efekcie ponosi w życiu osobistym. Związek z przeciętną, choć bardzo go kochającą kobietą, szybko go nudzi. Poszukuje on kochanki idealnej, którą dostrzega początkowo w Dziewicy, będącej dla niego uosobieniem żywej poezji. Okazuje się ona jednak wcieleniem szatana. Widząc tragedię, która dotknęła jego rodzinę (żona popada w obłęd) Mąż wyrzeka się poezji, będzie go ona jednak prześladować przez całe życie (jego syn staje się poetą). Przeżywa on osobiste tragedie: śmierć żony, kalectwo syna, a potem również i jego śmierć.
W części trzeciej Hrabia ma 36 lat. Jest działaczem społecznym, przywódcą arystokracji. W rewolucyjnym chaosie potrafi właściwie ocenić sytuację, wie, że radykalny przewrót na ziemi nie zmieni układów społecznych, a dawną arystokrację zastąpi nowa. Zna on także wady swojej warstwy, a mimo to obejmuje przywództwo.
Widząc zwycięstwo rewolucjonistów popełnia samobójstwo. Pankracy uważa go za równorzędnego partnera. Bohater do końca zostaje wielką indywidualnością.
Charakterystyka Hrabiego Henryka
Zygmunt Krasiński w liście do swojego przyjaciela Henry`ego Reeve, którego fragment przytoczył Wojciech Rzehak, napisał o głównym bohaterze „Nie-Boskiej komedii”:
„(…) jako poeta jest egoistą, jako szlachcic jest człowiekiem odważnym, a ponadto, jako poeta, czuje, co to uczucie; czuje, co to być dobrym mężem, ale jego żona umiera z cierpień i szaleństwa; czuje, co to być dobrym ojcem, ale jego syn odziedziczył po matce pomieszanie zmysłów (…); hrabia Henryk jest w dodatku ambitny; raduje go, że jest wodzem tylu baronów i książąt…”.Od razu zwracamy uwagę na dwoistość, jaka jest główną cechą tej postaci.
Badacze dopatrują się tu sporych wpływów ojca Krasińskiego, który był zasłużonym generałem. Uważa się, że Mąż-poeta wzorowany jest na osobie autora „Nie-Boskiej komedii”, zaś Henryk w znacznym stopniu podobny jest do jego wybitnego przodka. Czasami odbiorcy trudno uwierzyć, że Mąż i Hrabia to jedna i ta sama osoba.
Henryk w ostatniej części dramatu miał trzydzieści sześć lat, co pozwala nam przypuszczać, że ożenił się z Marią w wieku dwudziestu dwóch lat. Szybko jednak zrozumiał, że nie nadaje się do życia w rodzinie. Największą miłością na tym etapie jego życia była poezja. Nie dostrzegał jednak, że fascynuje go nie samo jej sedno, ale otoczka, blichtr, sława. Nie był „poetą prawdziwym”, jak Orcio, ale „poetą fałszywym”.
Swoim egoistycznym zachowaniem wpędził żonę w chorobę psychiczną, a syna w ślepotę. Chociaż wreszcie się ocknął i zrozumiał, że działał niewłaściwie, to było już za późno na skruchę. Do końca życia jego sumienie obciążone było zniszczeniem dwóch istnień, które niegdyś kochał najbardziej.
Śmierć Marii przyczyniła się do zmiany postawy życiowej Hrabiego. Można powiedzieć, że w bohaterze dokonał się wówczas klasyczny romantyczny przełom. Jego efekty były widoczne w trzeciej i czwartej części dramatu, kiedy mężny Henryk stanął na czele arystokratycznej armii stawiającej czoła barbarzyńskim rewolucjonistom. Wówczas dał się poznać jako niezłomny obrońca boskiego porządku świata i samego Stwórcy.
Można powiedzieć, że był prawdziwym arystokratą, który na każdym kroku podkreślał swoją wielkość, nieprzeciętność i gardził rewolucjonistami. Wszystkich gorzej urodzonych od siebie uważał za bestie lub swoich podwładnych. W ten sposób hołdował teorii, iż Bóg stworzył ludzi nierównych sobie, aby jedni mogli władać drugimi.
Hrabia posiadał wiele cech bohatera romantycznego, choć nie wszystkie. Bez wątpienia był jednostką wybitną i nieprzeciętną, ale także osamotnioną. W swoich działaniach nie miał wielu towarzyszy, gdyż niewielu dorównywało mu charyzmą i zapałem. Zdawał sobie też sprawę, że broni przegranej sprawy, mimo tego walczył do końca. Uważał siebie samego za ostatniego obrońcę tradycyjnych wartości, obyczajów i kultury, zagrożonych zdeptaniem przez rewolucyjny motłoch. Był także przekonany, że postępuje słusznie, ponieważ nie można dopuścić do przejęcia władzy przez prosty lud, bo to mogłoby wzbudzić gniew Boga (tak też się dzieje).
ORCIO
Syn Henryka i Marii. Naznaczony przez Marię w chwili chrztu staje się poetą, obdarzony poetyckim geniuszem chłopiec już od najmłodszych lat ma moc tworzenia poezji. To stanie się jego przekleństwem. Dar poetycki nie pozwala mu przeżyć dzieciństwa na zabawach z rówieśnikami. Jest zbyt dojrzały jak na swój wiek. Nadwrażliwy, słaby psychicznie, stoi na pograniczu świata duchów i świata rzeczywistego (por. „Hamlet” Szekspira, czy Karusia z „Romantyczności” Mickiewicza). Dla ojca Orcio jest powodem nieustannych wyrzutów sumienia (przypomina mu o śmierci porzuconej przez niego matki). Dziecko to jest napiętnowane poezją. Cierpi z jej powodu, a fizycznym przejawem tego cierpienia jest ślepota, na którą zapada. W romantyzmie dziecko traktowane było jako szczególnie przeznaczone do kontaktu ze światem nadprzyrodzonym, a postać ślepca w literaturze kojarzona była z niepospolitym geniuszem poetyckim (za ślepca uważany był Homer). W ten sposób Krasiński w postaci Orcia koncentruje stereotypy dotyczące prawdziwego twórcy, dziecko to symbolizuje ideał poety.
MARIA
Matka Orcia, żona Henryka. Poznajemy ją podczas jej ślubu z Hrabią. Jest prostą, kochającą i oddaną małżonkowi kobietą. Bardzo przeżywa jego odejście z domu z dziewicą symbolizującą poezję. Postanawia więc zrobić wszystko, by jej mąż kochał ich wspólnego syna. Błogosławi Orcia, żeby został w przyszłości poetą, co miało zapewnić mu miłość ojca, a jej przebaczenie męża. W efekcie syn staje się poetą, co okaże się dla niego zgubne. Ona sama modli się o to, by również ona byłą poetką. Jej modlitwy zostają wysłuchane, jednak natchnienie poetyckie doprowadza ją do szaleństwa, a potem do śmierci.
PANKRACY
Pankracy to przywódca rewolucjonistów, ma on cechy autentycznych przywódców Wielkiej Rewolucji Francuskiej – Dantona i Robespierre`a. Jest to człowiek z ludu, bez przeszłości – nie ma przodków ani tradycji. Jest silnym, konsekwentnym i upartym człowiekiem, dzięki temu udało mu się osiągnąć pozycję przywódcy. Sadził, że może zbudować nowy ład, dlatego wzniecił rewolucję, naruszając tym samym podstawową strukturę świata – rewolucja to bowiem nic innego, jak bunt wymierzony przeciwko porządkowi społecznemu. W pełni panuje nad podburzonym tłumem, inni czują wobec niego respekt, boją się go (Leonard). Pankracy jest niezależny, ma świadomość swojej wielkości i to jest powodem jego samotności. Przeżywa on szereg wątpliwości, i z nikim się nimi nie dzieli. Sam podejmuje ryzyko i sam chce za to odpowiadać. Mimo założenia równości wszystkich obywateli Pankracy jest wyróżniany przez tłum. Rewolucjoniści nazywają go „Wielkim Obywatelem”, a Henryk mówi do niego ironicznie „obywatelu-boże”.
Pankracy wierzy, że cel uświęca środki, że w imię „idei wieku naszego” należy popełniać zbrodnie. Dla niego nie istnieje przeszłość, nie ogląda się wstecz. Jego niezłomna wiara załamuje się jednak po ostatecznym zwycięstwie. Na gruzach starego, ginącego świata Pankracy przeżywa falę skruchy. Mówi o konieczności zmazania zbrodni przez stworzenie raju na ziemi. To jednak nie zmaże jego win. Dlatego Pankracy zostaje pokonany przez Chrystusa Zbawiciela.
Hrabia Henryk i Pankracy jako bohaterowie romantyczni
Rysy bohaterów romantycznych w „Nie-Boskiej komedii” noszą Hrabia Henryk i Pankracy. Chociaż te dwie postacie reprezentują dwie sprzeczne postawy, obaj nie mają do końca racji w swoich poglądach. Obaj o tym wiedzą i czują zbliżający się upadek. A kiedy wypełniają swoje zadanie, umierają samotni. Hrabia Henryk po klęsce arystokratów rzuca się w przepaść, a Pankracy zostaje śmiertelnie porażony blaskiem Chrystusa, który karze go za zakłócenie odwiecznego porządku dziejów. Obydwaj bohaterowie to wybitne indywidualności, stojące na straży własnych racji.