Streszczenia i opracowania lektur szkolnych klp klp.pl
Wiersz “Sto pociech” poświęcony jest kondycji człowieka w świecie. Rozpoczyna go anafora “zachciało mu się” - szczęścia, prawdy, wieczności. To stwierdzenie wzięte z języka potocznego ma skojarzenia negatywne: to, czego się “zachciało” jest pragnieniem nieuprawomocnionym, i do tego niemożliwym do spełnienia. Dodatkowo wzmacnia to przekonanie wykrzyknienie, które zamyka pierwszą zwrotkę wiersza: “patrzcie go!”, wprowadzające ironiczny dystans bohatera wiersza – człowieka. Kim jest więc ów człowiek?

Na to pytanie odpowiada po części zwrotka druga. Ona również ma charakter wartościujący, tu również pojawia się anafora oceniająca “ledwie”, a zakończeniem jest powtórzenie znanego nam już wykrzyknienia “patrzcie go!” Negatywnemu wartościowaniu poddane zostały wszystkie ważniejsze sfery działalności człowieka. Został on opisany na kilku płaszczyznach: biologicznej (oczy, uszy), ewolucyjnej (“wystrugał ręką z płetwy rodem”), historyczno-cywilizacyjnej (od krzesiwa po rakietę), kulturowej (pojawiają się kategorie rozumu i języka). Wewnątrz omawianego fragmentu także pojawiają się słowa wartościujące negatywnie te wymiary ludzkiej egzystencji: “tylko” oraz “za mało”.

W wierszu przywołany jest także kontekst szerszy, kosmiczny:

“Bo przecież chyba jest
Naprawdę się wydarzył
Pod jedną z gwiazd prowincjonalnych.”

W tym fragmencie słońce, które jest centrum znanego nam świata, zostaje nazwane „gwiazdą prowincjonalną”. W ten sposób miejskie człowieka w świecie jest sprowadzone na marginalia – nie jest on kimś, kto stanowi centrum wszechświata, ale jakąś „prowincję”.

W zwrotce czwartej opisany jest społeczny wymiar ludzkiego istnienia:

“Jak na marnego wyrodka kryształu -
Dość poważnie zdziwiony.
Jak na trudne dzieciństwo w koniecznościach stada -
Nieźle już poszczególny.
Patrzcie go!”

Społeczeństwo scharakteryzowane jest także poprzez słowa negatywne: człowiek jest “marnym wyrodkiem” kryształu (czyli zbiorowości), miał “trudne dzieciństwo” w “stadzie”. Tę zwrotkę także kończy pełen drwiny okrzyk “Patrzcie go!”.

Wobec wszystkich kryteriów wyznaczania istoty człowieczeństwa czy wymiarów egzystencji człowieka podmiot wiersza Szymborskiej zachowuje ironiczny dystans, podkreśla ich nieprecyzyjność, niejednoznaczność, krytycznie je wartościuje.

Dwie ostatnie zwrotki puentują wszystkie sądy o człowieku, które pojawiły się we wcześniejszych partiach wiersza:

“Tylko tak dalej, dalej choć przez chwilę,
Bodaj przez mgnienie galaktyki małej!
Niechby się wreszcie z grubsza okazało,
Czym będzie, skoro jest.
A jest - zawzięty.

Zawzięty, trzeba przyznać, bardzo.
Z tym kółkiem w nosie, w tej todze, w tym swetrze.
Sto pociech, bądź co bądź.
Niebożę.
Istny człowiek.”

Tutaj także znajdujemy szereg wyrażeń wartościujących, choć ich wymiar aksjologiczny nie jest już tak jednoznaczny. Określenie „tylko tak dalej” może mieć znaczenie pozytywne – być zachętą do podążania raz obraną drogą. Może jednak odnosić się do używanej w polszczyźnie przestrogi „rób tak dalej, a zobaczysz, co się stanie”. Także tytułowe „sto pociech” może oznaczać niesienie komuś pociechy i kojarzyć się z ukojeniem, radością, przyjemnością. Może jednak także odwoływać się do frazeologizmu: mieć z kogoś sto pociech, czyli same kłopoty.

Podmiot liryczny nazywa człowieka „zawziętym” – czyli z jednej strony nieustępliwym, ale z drugiej – upartym. Ta właściwość przysługuje ludziom w całej historii i na wszystkich kontynentach, wszystko jedno, czy będzie to człowiek „z kółkiem na nosie, w tej todze, w tym swetrze”.

W ostatniej zwrotce padają charakterystyczne określenia człowieka: „niebożę”, „istny człowiek”. W całym utworze człowiek jawi się jako istota z jednej strony zawzięta, uparta, z drugiej jednak – ograniczona w swoich możliwościach, podobna do dziecka, budząca jednak sympatię.



Polecasz ten artykuł?TAK NIEUdostępnij






  Dowiedz się więcej
1  Cechy charakterystyczne twórczości Szymborskiej
2  Głos w sprawie pornografii - analiza i interpretacja
3  Dwie małpy Bruegla - analiza i interpretacja