Ogród w powieści Frances Hodgson Burnett ogrywa istotną rolę w życiu głównych bohaterów i dla każdego z nich ma inne znaczenie. Jest to miejsce owiane tajemnicą i milczeniem od dziesięciu lat. Po tragicznej śmierci żony, pan Craven zamknął furtkę i zakopał klucz, zabraniając komukolwiek do niego wchodzić.
Dla pana Cravena ogród jest symbolem szczęścia i bolesnych wspomnień. To właśnie w nim mężczyzna spędził najszczęśliwsze chwile swego życia, kiedy wraz z żoną spacerował po pięknych alejkach i odpoczywał na ławce w cieniu drzew. Po nieszczęśliwym wypadku, jaki wydarzył się w ukochanym ogrodzie żony, w wyniku którego zmarła, nie potrafił przebywać w tym miejscu i nie chciał, aby ktokolwiek tam wchodził. Zgodnie z jego wolą ogród miał być zapomniany i miał obumrzeć. Po wielu latach jednak to właśnie w ogrodzie, którego tak bardzo nienawidził, odnalazł powód do życia i pojednał się z synem, uświadamiając sobie, że mając dziecko może również czuć się szczęśliwym.
Dla Mary Lennox ogród jest miejscem intrygującym i niemal bajkowym. Dziewczynka, zaciekawiona zdawkowymi informacjami o tajemniczym ogrodzie, zamkniętym od dziesięciu lat, postanawia odnaleźć to miejsce. Początkowo kieruje się czystą ciekawością, a kiedy odnajduje klucz i ukrytą w gałęziach bluszczu furtkę, ogród staje się dla niej jej małym światem, miejscem, które należy tylko do niej i którym może się opiekować. Dzięki ogrodowi Mary staje się wrażliwa, zdrowa i zaczyna dostrzegać piękno świata. Nie obawia się ciężkiej pracy, a widok rozkwitających roślin cieszy ją. To właśnie tu dziewczynka odnajduje prawdziwe szczęście i przyjaciół, dzięki którym zmienia się z nieszczęśliwego, samotnego dziecka w wesołą i pełną energii oraz radości osóbkę.
Dla Colina Cravena tajemniczy ogród jest miejscem, w którym działają czary. Schorowany i rozpieszczony chłopiec, od lat leżący w łóżku i użalający się nad sobą i swoim losem, jest przekonany, że właśnie w ogrodzie odzyska siły i zdrowie. W rozkwitającym na wiosnę ogrodzie zaczyna dostrzegać urok świata, przed którym uciekał ze strachu przed chorobami. Tu odzyskuje wiarę w to, że będzie żył. Pobyt w tym magicznym miejscu sprawia, że Colin staje się silny, zdrowy i w niczym nie przypomina wątłego, słabego chłopca, jakim był przez blisko dziesięć lat.
Dla Bena Weatherstaffa ogród jest miejscem, które pokochał równie mocno jak pani Craven i któremu pozostał wierny przez szereg lat. Od chwili śmierci kobiety, której był oddany całym sercem, starał się dotrzymać danego jej słowa i pomimo zakazu pana Cravena przedostawał się do ogrodu przez mur i pielęgnował róże.
Symbolika ogrodu w powieści jest wieloznaczna i wielopłaszczyznowa, co znacznie wzbogaca wymowę dzieła. Ogród jest miejscem, które potwierdza istotną rolę przyrody, jej uzdrowicielskiej mocy i dobroczynnego wpływu na człowieka. Ci, którzy żyją w zgodzie z naturą, tak jak Dick, są zdrowi, silni i radośni. Mary, która w upalnych Indiach czuła się zawsze zmęczona i zniechęcona, oraz Colin, dorastający w zamkniętym pokoju dopiero pod wpływem świeżego powietrza i obcowania z rozkwitającą na wiosnę przyrodą, odzyskują zdrowie, ładny wygląd i radość życia. Również pan Craven, dzięki spacerowi nad jeziorem, odzyskuje duchową równowagę i budzi się z wieloletniego odrętwienia. Natura, poprzez przemianę bohaterów dzięki tajemniczemu ogrodowi, ukazała swą siłę i moc sprawczą.