Z ateńskich ulic! Lub im powiedz,
Że cnotą jest w pęcherze dąć!
Że cnotą jest - lać wodę w dzbany!
Albo - wylewać! Wszystko jedno...
A jeśli chcesz - to przy mnie siądź,
Nie piecz swych bułek i rogali,
Będziemy sobie popijali!
No, trąć się ze mną, trąć!
Wykrzyknik pojawia się w liryku aż dwadzieścia dziewięć razy!
Regularny rytm i melodyjność wiersza, przypominającego piosenkę śpiewaną przez filozofującego pijaka.
Anafora przypominająca co jest najważniejsze w życiu człowieka:
Z zaułka śmieją się uczniowie,
Że się mistrzowi kręci w głowie,
Że się Sokrates spił...
Idź, Cyrbeusie, uczniom powiedz,
Że już trafiłem w samo sedno:
Że cnotą jest zlizywać pył
Z ateńskich ulic! Lub im powiedz,
Że cnotą jest w pęcherze dąć!
Że cnotą jest - lać wodę w dzbany!
Nawiązanie do filozofii Henriego Bergsona, widoczne w bezgranicznym zatracaniu się w tańcu oraz bezwarunkowym oddaniu się prawom natury. Stylizacja wypowiedzi Sokratesa na mowę pijanego człowieka:
Że tak we mnie wszystko drga,
A ja sobie hopsasa!
Tak bez końca, tak do śmierci,
Niech się jasne niebo wierci,
Tak - do góry, a tu kopsa,
I znów boczkiem hopsa, hopsa!
Nie żałować starych nóg!
Próba oddania charakteru tańca, uwalniającego człowieka spod władzy rozumu i norm społecznych oraz pozwalającego na zdominowanie go przez pierwotne instynkty.
W wierszu występują także epitety (wieczne myśli, złote wino), personifikacje (niech się jasne niebo wierci) oraz porównania (na przykład jak wiosną las, / szumi i szumi mędrsze wino) wzbogacające jego artystyczny wyraz.
strona: - 1 - - 2 - - 3 -