Aleja Zakochanych
Ania wymyśliła tę nazwę już po kilkutygodniowym pobycie na Zielonym Wzgórzu. Zaczynała się za sadem Zielonego Wzgórza i wiła się poprzez las tak daleko, jak sięgała posiadłość Cuthbertów. Była to droga, którą zwykle chodziły krowy udające się na pastwiska i którędy zimową porą zwożono drzewo do kuchni. Ania wraz z Dianą przemierzały ją chodząc na skróty do szkoły.Dolina Fiołków
- maleńka, zielona kotlinka w cieniu wielkiego lasu pana Bella.Ścieżka Brzóz
Była to wąska ścieżka, wijąca się wokół pagórka pośród lasu pana Bella, gdzie światło wdzierające się poprzez szmaragdową ścianę liści było czyste jak diament. Z obu stron okalały ją młode brzózki o białych pniach i gibkich gałęziach.W wielkiej ilości rosły tu paprocie, astry i dzikie konwalie. Powietrze przesycone było w tym miejscu delikatnym, żywicznym zapachem, muzyką tonów ptasich, szmerem i śmiechem wietrzyka pośród koron drzew. Jeśli kto szedł cicho mógł spłoszyć królika. Niżej, w dolinie, ścieżka łączyła się z gościńcem, a tuż za pagórkiem, porosłym lasem, była szkoła.
Jezioro Lśniących Głębi
Ania nazwała tak staw rodziny Barrych, położony obok Sadowego Wzgórza. Staw wyglądał jak rzeczka – był długi i krety. Na samym środku przecinał go niewielki mostek. Woda mieniła się w nim na różnobarwne odcienie. Za mostem staw wchodził między kępy jodeł i klonów, prześwitując ciemną wodą pomiędzy cieniami drgających gałęzi. Jednego lata stał się on ulubionym miejscem letnich zabaw Ani i Diany. Podczas inscenizacji poematu „Elaine” łódź na której leżała Ania zaczęła tonąć. Na szczęście udało jej się uchwycić pal dawnego mostu. Z opresji wybawił ją wówczas Gilbert.strona: - 1 - - 2 -