klp.pl[…] jestem pisarką z przypadku. Nie chciałam być pisarką. Chciałam tylko ilustrować książki dla dzieci. Natomiast tak się zdarzyło, że to czasopismo, dla którego pracowałam zleciło mi napisanie komiksu. Z komiksem sobie nie dałam rady i żeby się jakoś ratować postawano wiłam napisać jakiś fragment, na początek niewielki. To się spodobało. Ukazał się pierwszy odcinek. Potem cała „Dynastia Miziołków” ukazywała się w czasopiśmie dla dzieci w postaci odcinków. Uzbierał się z tego materiał na całą książkę. Ukazała się książka. A potem to wszystko już poszło rozpędem. Dzisiaj Miziołki są w lekturze szkolnej.
Rodzina Miziołka wzorowana jest na rodzinie autorki. W rzeczywistości opisuje ona siebie, swojego męża, dzieci, a także szczura. Jako mama trójki dzieci Joanna Olech nie miała problemu z wymyślaniem zabawnych historii. Właściwie „Dynastia Miziołków” jest literaturą faktu, bo zostały tam zamieszczone anegdoty z dzieciństwa autorki oraz dzieciństwa jej dzieci. Słynny Miziołek to jedenastoletni Marek, dziś już dorosły mężczyzna i ojciec rodziny. Kaszydło to Kasia, zaś Mały Potwór – Ania.
W jednym z wywiadów Joanna Olech stwierdziła, że jej jedenastoletni syn Marek był surowym recenzentem powieści. To on układał wierszyki dołączone do zapisów w sekretnym dzienniku Miziołka. Z kolei dziewczynki dowiedziały się, że są bohaterkami poczytnej powieści dla młodzieży w szkole, od swoich rówieśniczek.
Powieść „Dynastia Miziołków” ukazała się w 1993 roku w odcinkach w czasopiśmie „Świat Młodych”. Pierwsze wydanie Miziołków, które ukazywało się w odcinkach, w czasopiśmie, ilustrowała Magda Jasny. Natomiast potem większość wydań ilustrowała sama autorka. W 1995 roku Joanna Olech otrzymała Nagrodę Literacką im. Kornela Makuszyńskiego za „Dynastię Miziołków”, zaś rok później jej powieść została uznana za Dziecięcy Bestseller Roku. Autorka zdradziła, że treści „Dynastii Miziołków” z każdym wydaniem poddawane są pewnemu liftingowi, dzięki któremu są zrozumiałe dla współczesnego, nastoletniego czytelnika (kto na przykład dziś zrozumiałby szaleństwo na punkcie BMX-ów, tak popularne w latach 90. w Polsce).
Autor: