„Dynastia Miziołków” to powieść pisana z perspektywy jedenastoletniego chłopca. Główne problemy dotyczą więc świata jakie widzi nastolatek. Przede wszystkim dotyczą one życia rodzinnego oraz szkolnego. Książka opisuje w pełni rzeczywistość w jakiej porusza się dorastające dziecko i wskazuje na trudności, jakie napotyka na swej drodze.
Głównym problemem utworu są relacje Miziołka z rodzicami i rodzeństwem. Chłopak stara się być posłuszny – kocha i szanuje swych rodziców, jednak jak każdemu nastolatkowi zdarzają się mu wpadki (np. gdy zostawił włączony opiekacz i wyszedł do szkoły, czy gdy wraz z Piromanem podczas eksperymentów zniszczył obrus). Choć pozornie wydaje się, że Miziołek nie znosi swego rodzeństwa – dwóch młodszych sióstr – Kasi i Ani i nazywa je Potworami, to jednak czasem opiekuje się nimi (co nie do końca mu wychodzi) pod nieobecność rodziców, a ich wybryki opisuje z sympatią. Autorka pokazuje liczne konflikty między rodzicami związane z zazdrością Mamiszona o męża, jej brakiem zdolności kulinarnych, a czasem z błahych powodów jak na przykład ten związany z selerem naciowym. Wszelkie spory kończą się jednak ogólną zgodą i upieczeniem przez mamę Miziołka ciasta. Rodzina opisana w „Dynastii Miziołków” jest typowa – ma swoje tajemnice, gorsze i lepsze momenty, każdy obserwując jej życie może znaleźć podobne sytuacje, których był świadkiem w swoim domu. To w rzeczywistości piątka kochających się i darzących sympatią osób.
Inne problemy spotykają Miziołka w szkole. Jak większość uczniów jest leniwy i zdarza się mu nieprzygotowanie do klasówki. Nie ze wszystkich przedmiotów idzie mu dobrze, jednak stara się nie zawieść rodziców. Wraz z kolegami robi niekiedy głupie dowcipy (np. gdy z Fifą wypuszcza szura z umazanymi nóżkami na biurko pani Barszcz), za które obniżona zostaje jego ocena z zachowania. Szkoła to przede wszystkim miejsce spotkań z kolegami. Wytchnieniem od niej są wakacje, podczas których Miziołek jedzie na kolonie, obóz harcerski, na wieś do babci i nad morze z rodzicami. Niechętnie powraca do szkoły, choć nieraz zdarzają się tu interesujące rzeczy, takie jak bale sylwestrowe czy wybory miss. To one rozpalają wyobraźnię uczniów. Olech jest świetną obserwatorką, a przykłady uczniowskich zachowań czerpie z obserwacji rzeczywistości. Porusza nawet tak szczególne zagadnienia jak tolerancja wobec innych na przykładzie postaci czarnoskórego Stanisława Łokietka.
strona: - 1 - - 2 -