„Dzieje Tristana i Izoldy” to średniowieczna opowieść wywodząca się z opowieści rycerskich. Chociaż spisano ją dopiero na przełomie XIX i XX wieku, oparta została na zachowanych średniowiecznych fragmentach. Jej głównym motywem przewodnim jest miłość dwojga tytułowych bohaterów, zakończona tragiczną śmiercią. Utwór ten łączy te dwie skrajne wartości.
Opowieść rozpoczyna mowa narratora, będąca bezpośrednim zwrotem do słuchających: „Panowie miłościwi, czy wola wasza usłyszeć piękną opowieść o miłości i śmierci? To rzecz o Tristanie i Izoldzie królowej. Słuchajcie, w jaki sposób w wielkiej radości, w wielkiej żałobie miłowali się, później za się pomarli w tym samym dniu, on przez nią, ona przez niego”. Uczucie, które połączyło Tristana i Izoldę było namiętne, gwałtowne i niemożliwe do opanowania. Było również wiarołomne, ponieważ Izolda była żoną króla Marka, zaś Tristan był jego oddanym sługą i największym przyjacielem.
Młody rycerz zamiast strzec Izoldy pokochał ją szczerą miłością. Ani Tristan, ani jego wybranka nie byli w gruncie rzeczy winni wybuchowi tego uczucia, bronili się przed nim. Powodem nieoczekiwanego szaleństwa był napój miłosny, przeznaczony dla nowożeńców, wypity zaś przez Izoldę i Tristana. Miłość, która była jednocześnie radością, ekstazą i największym szczęściem, stała się dla kochanków przekleństwem. Nie mogąc przezwyciężyć wzajemnego zainteresowania, cieszyli się ze swej bliskości, a równocześnie odczuwali wyrzuty sumienia wywołane tym, że wyrządzają krzywdę osobie, której winni są cześć i miłość. Mimo wielu prób nie udało się im osłabić mocy uczucia, zawsze też udało im się znaleźć jakiś sposób, by być razem lub by uniknąć kary za wiarołomstwo.
Napój miłosny okazał się trucizną, gdyż wypity przez niewłaściwe osoby spowodował nieludzkie cierpienia psychiczne, które zakończyła przedwczesna śmierć dwojga kochanków. Ranny Tristan wezwał Izoldę Złotowłosą, by uleczyła jego rany, jednak nie doczekał przybycia ukochanej. Został oszukany przez zazdrosną żonę – Izoldę o Białych Dłoniach. Izolda zaś umarła z żalu po stracie kochanka, leżąc obok niego na jego łożu śmierci. Miłość Tristana i Izoldy przedstawiona jest jako najwyższa wartość życia, godna wszelakich wyrzeczeń, nie złamana nawet oddaleniem i śmiercią. Ich uczucie było w stanie przezwyciężyć śmierć. Symbolem ich wiecznej i nierozerwalnej miłości stał się krzew głogu wyrastający z grobu Tristana, który łączył się z grobem Izoldy. Zakochani, choć rozdzieleni za życia, po śmierci się połączyli. Dzieło Josepha Bédiera buduje w czytelniku wiarę, że istnieją uczucia tak silne, że nie zniszczy ich nic, ani przeciwności losu, ani ludzka słabość, ani nawet śmierć.
Odmienną warstwą utworu jest problematyka życia i zwyczajów ówczesnego rycerstwa. W tle miłosnej historii obserwujemy bogactwo form dworskiego i rycerskiego świata, wraz z obyczajowością, nakazami moralnymi, hierarchia i wyznawanymi wartościami. Poznajemy elementy kodeksu rycerskiego, które ostatecznie łamie Tristan. Ponadto wazy w utworze jest wzór parenetyczny władcy – król Marek, chociaż cierpi z powodu wiarołomstwa wybranki, potrafi zrozumieć siłę uczucia. Jest dobrym, sprawiedliwym i wyrozumiałym władcą.