Dobro i zło w „Hamlecie”
Hamlet jest dramatem kryzysu wartości. Problem kryzysu wartości i moralności jest typowy dla okresu Baroku, w którym Szekspir tworzył swoje dzieła, w tym również Hamleta. Wizja człowieka nie jest już w nich idealna, tak jak w poprzednich epokach. Człowiek ma wady, popełnia błędy i zbrodnie. Jego obraz czasami jest mroczny – człowiek morduje innych, jest żądny władzy. Szekspir nie boi się ukazać okrucieństwa ludzi, ich słabości, moralnego upadku. Szekspirowski świat jest zły, mroczny, pełen zbrodni i ludzkich błędów.
Zło i dobro nie są przypisane konkretnym postaciom, problem ten jest przedstawiony w sposób bardziej skomplikowany niż np. w Makbecie. W tamtej sztuce Szekspira występowały czarownice, które jednoznacznie symbolizowały działania złych sił w świecie. Hamlet również wprowadza postać ze świata nadprzyrodzonego, ale nie jest ona ani zła, ani dobra. Duch ojca, bo o nim mowa, przedstawia się raczej jako dusza zmarłego władcy, który tak jak każdy człowieka był grzesznikiem. Musi więc odpokutować swe niemoralne czyny za życia po śmierci. Jego pojawienie się jest jednak dwuznaczne. Duch namawia Hamleta do zemsty i tu rodzą się pytania o dobrą i złą stronę zemsty. Czy widziadło naprawdę chce odpocząć i żąda zabicia Klaudiusza dla sprawiedliwości, czy może zjawa pochodzi od piekielnych sił i chce zniszczyć Hamleta? Takie wątpliwości budzą się w głównym bohaterze.
Postaci realistyczne także wydają się raczej szare niż czarno-białe. Matka Hamleta, Gertruda, obwiniana jest nieustannie przez syna o zdradę miłości do ojca, starego Hamleta. Ofelia, której wydaje się, że oszukiwanie Hamleta, iż nikt nie podsłuchuje ich rozmowy, wyjdzie jej ukochanemu na dobre, jest w błędzie. Hamlet nie oskarża Ofelii o zło, o postępowanie niemoralne, ale zwraca uwagę na słabość dziewczyny, na uległość i naiwność kobiet. Koledzy z uniwersytetu są obłudni wobec Hamleta. Nie można więc uznać tych postaci za reprezentantów czystego dobra, prawdy, piękna.
Hamlet widzi zło świata. Zauważa, jak ta czarna siła mocno dotyka natury ludzkiej, nie szczędzi nawet młodziutkich i niewinnych, jak Ofelia. Dla Hamleta, którego świat wartości upadł, zło jest wszechobecne. Bohater nie może zrozumieć, jakie prawa rządzą tym światem, dlaczego uczciwi padają ofiarami przestępstw innych ludzi i niesprawiedliwości losu. O dobru i złu w postępowaniu człowieka decyduje ponadto przypadek, czysty zbieg okoliczności, fatalny traf. Doświadcza tego sam Hamlet, kiedy przypadkowo zabija Poloniusza. Zło można wyrządzić niechcący.
W świecie Szekspira jest wręcz trudno uwolnić się od działania czarnych, podłych, podstępnych sił. Czysty do końca pozostaje właściwie tylko Horacy. Człowiek uczciwy, mniej wrażliwy na filozofię niż Hamlet, nie ulegający manipulacji rządzących, bo nie rzucał się w oczy, nie był ważnym pionkiem do gry. Czyżby więc nie zawsze wartości miały upaść? Przecież właśnie Horacy ma rozgłosić światu prawdę o księciu Hamlecie, o fatalnych wydarzeniach i morderstwach, o tragedii młodych serc Hamleta i Ofelii. Szekspir nie zamyka więc – jak się zdaje – drogi przed dobrem. Barokowy, mroczny i pełen sprzeczności świat ma szansę poznać prawdę o sobie. Może tędy przejdzie kiedyś do świata prawdziwe czyste dobro.
„Hamlet” jako dramat o zbrodni
Zbrodnia jest w Hamlecie nazwana wprost czymś nienaturalnym. Bohaterowie Szekspira zdają sobie sprawę z wagi grzechu pozbawienia kogoś życia. W Hamlecie dochodzi do jednej z bardziej przerażających i paskudnych zbrodni – bratobójstwa. Klaudiusz wlewa do ucha śpiącego brata truciznę. Następnie mówi całemu dworowi, że króla, starego Hamleta, ukąsił w ogrodzie wąż. Śmierć władcy opłakuje cała Dania. Ale Klaudiusz nie poprzestaje na tym. Żyje syn Hamleta, o tym samym imieniu, co ojciec. Prawo mówi, że Hamlet może objąć tron. Jest to jednak młodziutki królewicz o wrażliwym usposobieniu, oczko w głowie matki. Klaudiusz postanawia uwieść wdowę po królu. Szybkie małżeństwo Gertrudy z Klaudiuszem pogłębia przygnębienie Hamleta. Królewicz zostaje pozbawiony ojca, tronu, matki – która całkowicie ulega wpływom nowego małżonka, a z czasem ukochanej dziewczyny, Ofelii. Świat Hamleta legł w gruzach. Zbrodnia dotknęła nie tylko ofiary, dawnego króla; pociągnęła za sobą szereg tragicznych konsekwencji.
Hamlet dostaje od ducha ojca nakaz zemsty. W tym momencie pierwsza zbrodnia Klaudiusza domaga się kolejnego rozlewu krwi, kolejnych przestępstw. Nie chodzi już tylko o krzywdę jednej czy kilku osób, o zranienie uczuć, przekreślenie marzeń, zawód osobisty. Zbrodnia to nie jednostkowy czyn, ale początek zaklętego koła tragicznych wydarzeń. Wszystkie wątki Hamleta wynikają z morderstwa. Królewicz odkrywa, iż świat, w którym żyje, kieruje się żądzą władzy, chciwością, a nie prawdą czy uczciwością. Uczta przygotowana na pogrzeb króla staje się ucztą weselną. Gertruda, matka Hamleta, poślubia mordercę swojego męża. Hamlet zastanawia się, czy matka świadomie uczestniczyła w śmierci ojca, czy zdaje sobie sprawę z dwulicowości Klaudiusza, czy wreszcie nie ma wyrzutów sumienia, że zbyt szybko wyszła za mąż, nawet jeśli z morderstwem nie ma nic wspólnego.
Wydarzenie to weryfikuje wszystkie wartości, które wpajała królewiczowi matka. Zbrodnia i tragiczny zawód w relacji matka-syn wpływają także na życie uczuciowe Hamleta. Przez pryzmat zachowania Gertrudy i jej zdrady Hamlet patrzy na Ofelię. Bohater sądzi, iż każda kobieta myśli tylko o własnej wygodzie i swoich dobrach. Rozczarowanie wobec matki burzy idealny obraz miłości, który dotąd posiadał i sprawia, że Hamlet po prostu przestaje wierzyć w miłość.
Hamlet stara się precyzyjnie dociec prawdy i przełamać zło, które wyrządził występek stryja. Obłęd, który królewicz zaczyna symulować, daje mu choć chwilowe poczucie bezpieczeństwa i pozwala dokładniej zastanowić się nad okolicznościami morderstwa. W ten sposób Hamlet odgradza się od świata i jego podłości. Szekspir stosuje tutaj zabieg teatru w teatrze – Hamlet zakłada maskę i gra chorego psychicznie, zagubionego w czasie i przestrzeni.
Takie rozwiązanie nie jest jednak pozbawione złych konsekwencji. Tragicznym zrządzeniem losu Hamlet zabija Poloniusza. Nawet ucieczka od zła i od świata zbrodni nie jest możliwa w świecie Szekspira. Mściciel, który chciał dotrzeć do prawdy, sam splamił swoje ręce zbrodnią. Jego wina nie jest jednak całkowita - Poloniusz zginął przypadkowo. Mimo to zbrodnia zebrała kolejne żniwo, a na tym opiera się cały dramat.
Książę w sposób zaplanowany, dokładnie i z precyzją, prowokuje stryja do wyznań, które go wydadzą i ujawnią prawdę. Matka, królowa Gertruda również ma wyrzuty sumienia, że skrzywdziła wrażliwego Hamleta, że zbyt szybko wyszła za mąż, przez co syn doznał szoku i – według niej – popadł w rozstrój nerwowy. Sztuka, którą przygotował dla Klaudiusza Hamlet, staje się przyczynkiem do dalszych wydarzeń. Stryj dochodzi do wniosku, ze postąpił źle, ale jednocześnie nie potrafi zrezygnować z tego, co już posiada. Ma świadomość swojego czynu, wie również, iż Hamlet odkrył jego mroczną tajemnicę, czuje się zagrożony i stąd jego plany zabicia także i księcia. Hamlet nie daje jednak za wygraną i stara się jeszcze bardziej pogłębić klęskę psychiczną stryja. Król brnie powoli w zło, które niejako uwolnił w świecie Szekspirowskiej tragedii. Nie umie jednak nad tym złem zapanować, a jedna zbrodnia pociąga za sobą kolejne.
W końcowej scenie giną wszyscy – Hamlet, Poloniusz, Gertruda, Ofelia, Klaudiusz, Gildenstern, Rozenkranc. Misję ujawnienia prawdy do samego końca przejął Horacy, a królem w pogrążonej chaosie Danii zostaje młody Fortynbras.
Zbrodnia jest w sztuce analizowana z punktu widzenia problemu winy i kary. Trudna do zbadania pod tym względem jest zbrodnia na Poloniuszu. Szambelan, choć śmieszny w swym napuszeniu i sprycie, choć dziwaczny w odgrywaniu wiecznych przedstawień, mających na celu wynieść jego ego na piedestał, nie był przecież ukarany śmiercią przez Hamleta. Tytułowy bohater bardzo żałował tej przypadkowej zbrodni. Jeśli Laertes chciał ukarać zabójcę ojca, to zbrodnia odbiła się też na nim. Laertes nie miał poczucia ukarania mordercy Poloniusza, nie miał też poczucia sensu swojej zemsty. Laertes ginie, bo zbrodnia, nawet rozpatrywana jako kara, jest obustronnym złem, dotyka wszystkie walczące ze sobą strony.
Świat jako teatr (problem masek u bohaterów)
Jednym z pierwszych spostrzeżeń, jakie rodzą się u Hamleta po śmierci jego ojca, jest wieloznaczność większości podstawowych pojęć kultury, paradoksalność praw rządzących światem i wielka liczba dualizmów. Te sprzeczności z jednej strony pogłębiają rozpacz Hamleta z powodu osamotnienia i poczucia niesprawiedliwości. Z drugiej strony zaś młody bohater nie znajduje innej drogi uporządkowania swojego życia w zastanej rzeczywistości, odnalezienia się – jak tylko drogę przez sprzeczności. Hamlet zaczyna grać.
W jego zrujnowanym życiu emocjonalnym i filozoficznym dominują takie sprzeczności jak: życie – sen (śmierć), rzeczywistość – siły nadprzyrodzone, wielkość człowieka – kruchość człowieka, ideał miłości do kobiety – niewierność, słabość kobiet, przyjaźń szczera – przyjaźń nieszczera. Bohater zauważa, że tylko udając obłąkanego, uniknie manipulacji sobą. Ucieka w grę, poniekąd aktorską, przed zagraniem nim jako pionkiem na scenie świata. A wielu bohaterów właśnie jest takimi marionetkami w rękach intrygantów i rządzących: Poloniusz – lizus króla, Guildenstern i Rosencrantz – bezmyślni i wierni na usługach Klaudiusza, Ofelia – wpatrzona w ojca i brata, Laertes – uległy podstępnym namowom Klaudiusza, Gertruda – zaślepiona przez Klaudiusza.
Hamlet odbiera świat jako więzienie. Tylko maska chroni go przed nieustannymi podsłuchami, kontrolami, szpiegowaniem. Nikt z nasłanych przez króla „opiekunów” królewicza nie jest w stanie dostrzec prawdy. Hamlet doskonale przebiera w swoich maskach, miesza myśli dworzan, buduje sprzeczne opinie na swój temat.
Hamlet nie godzi się na rzeczywistość, w której upadły wartości. Za pomocą gry słownej i udawanych szaleńczych gestów Hamlet stara się wzbudzić w innych osobach poczucie niepewności. Udaje mu się to, ale jest zbyt późno, aby odwrócić wydarzenia. Matka Hamleta zbyt późno żałuje za swoje ponowne zamążpójście. Ofelia z kolei w ogóle nie dowiaduje się o prawdzie manipulowania jej związkiem z Hamletem przez Klaudiusza i Poloniusza. Jej dziewczęca naiwność kazała ufać ojcu do końca, pokazywać listy prywatne, zwierzać się z wizyt Hamleta. Dziewczyna nie miała pojęcia, że ojciec może być zamieszany w podłą intrygę króla przeciw Hamletowi. Dla niej świat był biały (dobry), a wszyscy godni ukwiecenia – czego dziewczyna dowodzi po utracie równowagi psychicznej. A więc jest za późno, aby gra Hamleta oddziałała na innych.
Hamlet postanawia w jeszcze bardziej spektakularny sposób ujawnić światu obłudę, jaka w nim panuje. Bohater czyni to podczas przedstawienia teatralnego na zamku, kiedy grupa aktorów ze stolicy odtwarza jaskrawo wyrysowaną scenę bratobójstwa i zdrady królowej. Teatr obnaża prawdę o świecie. Hamlet ma już dowód, ze Klaudiusz jest winien. Nawet bowiem sumienie mordercy zostało poruszone podczas przedstawienia.
Teatr pokazuje jak bohaterowie świata Szekspira nakładają maski. Maska Hamleta była przez niego włożona świadomie. Książę wielokrotnie zwierza się Horacemu, że w rozmowie z przyjacielem jest sobą, a przed dworzanami gra obłąkańca. Świadoma maska to wybór Klaudiusza, który szuka w ten sposób utajnienia zbrodni. Inne postaci uwikłane są w maski pełnionych funkcji (Guildenstern i Rosencrantz), dobrych zwyczajów (Ofelia). Do końca szczery pozostaje chyba tylko Horacy, jako człowiek uczciwy, godny zaufania, prawy.
Problem masek, jakie człowiek nakłada, lub jakie są mu nakładane przez los, okoliczności, innych ludzi – jest zagadnieniem złożonym. Zainteresowano się nim zwłaszcza w XX wieku. Problem osamotnienia człowieka w świecie pełnym paradoksów i manipulacji rozpatrywał twórczo egzystencjalizm. Na gruncie polskim wspaniałe owoce myśli a propos masek człowieka dały życie i twórczość Gombrowicza. Świadczy to o wadze problemu, jaki został poruszony przez XVII-wiecznego dramaturga.
Zagadnienia filozoficzne „Hamleta” - wokół pytania „być albo nie być”
Hamlet jest wielkim traktatem filozoficznym, poruszającym rozmaite zagadnienia z tej dziedziny. Hamlet jest bohaterem, który rozmyśla. Jego wywody nie są sentymentalnym wzruszeniem, napuszoną zadumą nad sprawami życia. Hamlet jest w swoich rozterkach przede wszystkim szczery. Czyni to jego rozważania filozoficzne autentycznie przeżywanymi problemami. Nagle okazuje się, że to, czego młodzieniec nauczył się z książek, że wiedza na temat systemów ideowych, wprowadzanych przez kolejne pokolenia filozofów, nierozerwalnie dotyczy jednostkowego życia Hamleta. Królewicz duński traktuje filozofię nie jako naukę oderwaną od życia, od codziennych spraw, od rzeczywistości, ale właśnie na odwrót. Filozofia jawi się w świecie Hamleta jako nauka podstawowa, dotycząca każdego bez wyjątku.
strona: - 1 - - 2 - - 3 -