Niewidoma dziewczynka - ośmioletnia sąsiadka pana Tomasza. Razem z matką i jej koleżanką od niedawna zajmuje lokal dla niezamożny najemców, mieszczący się na wprost okien pana Tomasza. W wieku 6 lat na skutek tajemniczej choroby utraciła wzrok, co wcale nie odebrało jej radości życia. Mimo kalectwa dziewczynka była otwarta, ciekawa świata, szukała wokół siebie nowych podniet: kształtów i dźwięków. Dopiero przeprowadzka w nowe, cichsze, nieprzyjazne miejsce pozbawia ją uśmiechu, wpędza w przygnębienie. Z osamotnienia wyrywa ją na chwilę nieoczekiwana wizyta kataryniarza, wygrywającego na zdezelowanej katarynce kakofonię dźwięków. Widok rozradowanego dziecka skłania jej sąsiada, pana Tomasza, do podjęcia decyzji o wysłaniu jej na operację wzroku.
Matka niewidomej dziewczynki - prawie nieobecna w utworze. Wraz z córką i swą koleżanką zamieszkuje lokal dla niezamożnych najemców. Ładna, młoda kobieta pracuje w domu jako krawcowa. Zbyt zaabsorbowana utrzymaniem siebie i dziecka, stara się jednak być przy nim w miarę swych możliwości. Jest troskliwa i czuła, cierpliwie odpowiada na pytania małej o szanse na odzyskanie wzroku, podtrzymuje w niej nadzieję. Mimo niewielkich zarobków stara się uprzyjemnić kalece niedolę (kupuje małej porcelanową lalkę za rubla).