Streszczenia i opracowania lektur szkolnych klp klp.pl
Mistrz, chociaż jest jednym z dwójki tytułowych bohaterów powieści, pojawia się w niej stosunkowo późno. Człowiek ten był pisarzem, autorem dzieła o spotkaniu Poncjusza Piłata z Jeszuą Ha-Nocri. Umieszczono go w klinice psychiatrycznej, właśnie tam poznaje go czytelnik.

Przy pierwszym kontakcie z bohaterem odkrywamy, iż był to mniej więcej trzydziestoośmioletni człowiek, ciemnowłosy, starannie wygolony, o ostrym nosie i przerażonych oczach. Tajemnicza postać w szpitalnej piżamie, która pojawiła się w środku nocy w pokoju innego pacjenta kliniki – poety Iwana Bezdomnego, nie zdradziła swojego imienia ani nazwiska. Mężczyzna powiedział zamiast tego: Jestem mistrzem. Na dowód swoich słów na głowie nosił niesamowicie brudną czapkę z naszytą literą „M”. Zapytany o nazwisko odpowiedział: Nie mam już nazwiska (…).Wyrzekłem się go, jak zresztą wszystkiego w tym życiu. Zarówno czapkę, jak i pseudonim Mistrz zawdzięczał swojej ukochanej.

Z jego opowieści dowiadujemy się, że z wykształcenia był historykiem i jeszcze przed dwoma laty pracował w jednym z moskiewskich muzeów, a poza tym zajmował się przekładami. Był człowiekiem niezwykle oczytanym i znającym wiele języków. Prócz rosyjskiego znam pięć języków (…) angielski, francuski, niemiecki, łacinę i grekę. Czytam także trochę po włosku – chwalił się Bezdomnemu.

Jego życie odmieniło się diametralnie, kiedy w państwowej loterii wygrał sto tysięcy rubli. Wówczas przeprowadził się do lepszego mieszkania, rzucił pracę w muzeum i poświęcił się pisaniu wielkiego dzieła o Piłacie Ponckim, co od zawsze było jego największym marzeniem. Na tym etapie życia beznamiętnie zakochał się w pięknej Małgorzacie, którą spotkał na moskiewskiej ulicy. To była miłość od pierwszego wejrzenia: Popatrzyła na mnie zdziwiona, a ja nagle i najzupełniej nieoczekiwanie zrozumiałem, że przez całe życie kochałem tę właśnie kobietę!

W przeszłości był żonaty, ale nie potrafił sobie przypomnieć nawet imienia kobiety, którą poślubił. Z resztą nie przykładał do tego epizodu w swoim życiu większej wagi.

Tytułowy bohater powieści zawdzięczał swój pseudonim talentowi literackiemu. Małgorzata nadała mu go po zapoznaniu się z jego dziełem o Piłacie Ponckim. Mistrz pracował nad nim z ogromną pasją i oddaniem, a kobieta pochłaniała wszystko to, co on napisał. Podbudowane przez Małgorzatę ego mężczyzny sromotnie ucierpiało, kiedy dzieło jego życia nie spotkało się z przychylną opinią wydawców i recenzentów. Wynikiem nagonki prasowej okazało się załamanie nerwowe. Mistrz nie był w stanie poradzić sobie z taką dawką druzgocącej krytyki. Wówczas to popadł w stany lękowe i depresję.

Człowiek zwany „mistrzem”, mimo wielkich ambicji i niewątpliwego talentu, nie odnalazł uznania w otaczającym go świecie.
Nie da się nie zauważyć, że dla bohatera najważniejsza była przychylna reakcja środowiska na jego dzieło, a nie zachwyt ukochanej Małgorzaty. Kryzys emocjonalny doprowadził go na skraj załamania nerwowego. Był wobec siebie krytyczny do tego stopnia, że postanowił spalić dzieło swojego życia. Na szczęście sporą część udało się uratować Małgorzacie.

Mistrz był jednak na tyle świadom stanu, w jakim się znajdował, że postanowił dobrowolnie zgłosić się do kliniki doktora Strawińskiego, nim będzie na to za późno. Świadczy to o jego dojrzałości i chęci powrotu do równowagi. Można również powiedzieć, że był to rozważny, choć bolesny, krok w stronę uwolnienia Małgorzaty od niego i jego choroby. Bohater kochał ją do tego stopnia, że był gotów opuścić ją dla jej dobra.

Mistrz jest postacią o niezwykłej wrażliwości. Jego artystyczna dusza jest zbyt delikatna dla otaczającego świata, który rządzi się brutalnymi zasadami. Z pewnością łatwiej żyło mu się jako pracownikowi muzeum, kiedy pełnił funkcję jednego z milionów „trybów” w społeczeństwie. Kiedy porzucił dotychczasowe życie i stał się człowiekiem sztuki, indywidualistą, szybko przekonał się o tym, że nie ma dla niego miejsca.

Tytułowy bohater powieści dał się również poznać jako osoba o silnych przekonaniach, których nigdy się nie wyparł. Nie porzucił pomysłu przybliżenia publiczności postaci Jeszuego, czyli Jezusa, której istnienie negowali dominujący wówczas w Rosji literaci nurtu ateistycznego. Inną ważną cechą charakteru mistrza jest miłość wobec prawdy. Nie mógł pogodzić się z jawnym fałszowaniem historii i zakłamywaniem tradycji, jakie toczyło się w Moskwie na jego oczach. Aneta Grodecka w pracy Lektury stulecia. Słynni pisarze, wielkie dzieła, pisząc o samotności mistrza, używa następujących słów do opisania go: pragnący kontynuować prawdziwą literaturę wbrew zakazom i bez niczyjego poparcia.

Teresa Nowacka, autorka jednego z opracowań epoki, pisze:
jego wielkość polega na tym, że w swoim dziele ukazuje uniwersalną prawdę o Bogu, o człowieku i o niepodważalnych wartościach i wywołuje sprzeciw wobec zakłamanego, złego systemu, propagującego obowiązkowy ateizm.


Postać mistrza przyrównać można do wielu wybitnych, uzdolnionych artystycznie, przewrażliwionych jednostek, których praca nie znajdowała zrozumienia za ich życia. Zamiast chwały i splendoru lądowały na nich wówczas gromy krytyki. Najczęściej ich wrażliwość popychała ich na skraj załamania nerwowego lub całkowitego poddania się. Z mistrzem jest nieco inaczej. Bohater pozornie złożył broń, lecz po chwili zaczął się podnosić i walczyć o wartości, w które zawsze wierzył. Nie bez przyczyny pasjonowała go postać Jezusa - miał wiele wspólnego z Mesjaszem.



Polecasz ten artykuł?TAK NIEUdostępnij






  Dowiedz się więcej
1  Mistrz i Małgorzata - streszczenie
2  Charakterystyka postaci szatańskich w „Mistrzu i Małgorzacie”
3  Obraz Moskwy ukazany w Mistrzu i Małgorzacie