„Henryk Sienkiewicz posiadał od natury niezwykły dar słowa. (…) Czytając utwór Sienkiewicza jakiejkolwiek natury nie doznajemy przykrości i nieznośnych zahaczeń o skazy, zadry i szczerby – ani jednego tam fałszu dla oka, ani jednego dla ucha. Trzeba mu przyznać pierwszeństwo jako mistrzowi sztuki pisania, samego kunsztu wypowiedzenia się po polsku na piśmie. (…) Kto przeżył tej wpływ (prozy Sienkiewicza) w młodości, ten musi stwierdzić, iż na tle ówczesnego pisarstwa było to słowo nowe, inne, własne, wydobyte z pospolitego języka, z mowy codziennej szlachty, mieszczan i chłopów”– Stefan Żeromski o prostocie składni Sienkiewicza.
Na ostateczny kształt językowo-stylistyczny dzieła miało wpływ szczegółowe zaznajomienie się Sienkiewicza z materiałami źródłowymi i tekstami z siedemnastowiecznej epoki przed przystąpieniem do pracy nad „Trylogią”. W „Potopie” widać zatem inspirację między innymi leksyką setek opracowań (na przykład Antoni Walewski i jego „Historia wyzwolenie Polski za panowania Jana Kazimierza”), pamiętników, kronik i listów z epoki (zwłaszcza tych autorstwa Jana Chryzostoma Paska), powieści Aleksandra Dumasa (powieść „serca i szpady”: „Trzej muszkieterowie”, „Hrabia Monte Christo”, „Królowa Margot”) i Józefa Ignacego Kraszewskiego oraz tekstami Augustyna Kordeckiego („Nowa Gigachomachia”) i Wespazjana Kochowskiego („Klimaktery”).
W tym czerpaniu z rozmaitych źródeł Sienkiewicz zdecydował się na użycie w swoim dziele kilkunastu stylizacji. Nie sposób wymienić wszystkich nawiązań do piśmiennictwa i literatury siedemnastego wieku, zarchaizowanego słownictwa, składni, fleksji oraz listy charakterystycznych zwrotów czy pojęć. Wśród najważniejszych z nich można wyróżnić:
strona: - 1 - - 2 -