Jest to księga, spisana około roku 845 w Ratyzbonie dla Ludwika Niemca. Zawiera ona informacje o plemionach słowiańskich zamieszkujących na zachód od Łaby i na północ od Dunaju. Jest to pierwszy dokument, w którym znajdują się (nieliczne) nazwy polskie, np. Wiślanie.
Dagome iudex (990)
Nazwa dokumentu oznacza z łaciny Mieszko powierza, są to pierwsze słowa tekstu, w którym Mieszko I oddaje swoje państwo pod opiekę papieża. Zawiera liczne nazwy miejscowości polskich.
Kronika Thietmara (ok. 1000-1015)
Jest to kronika niemiecka, opisująca m.in. walki polsko-niemieckie. Zawiera kilka polskich nazw, np. przydomek króla Bolesława Chrobrego.
Bulla gnieźnieńska (1136)
Bardzo ważny, przełomowy dla rozwoju języka polskiego zabytek, zwany czasami Złotą bullą. Jest to bulla papieża Innocentego II dla arcybiskupa gnieźnieńskiego Jakuba. W tym dokumencie papież bierze w opiekę dobra arcybiskupa, wymieniając przy tym nazwy poszczególnych osad, ich lokalizację, a także imiona chłopów. Łącznie w tekście znajduje się 410 wyrazów polskich.
Od jej napisania datuje się w Polsce epokę piśmienną. Wcześniejszy czas to epoka przedpiśmienna.
Księga henrykowska (1270)
Dokument ten opisuje dzieje klasztoru cystersów w Henrykowie pod Wrocławiem. Objaśniając pochodzenie jednej z nazw wsi należącej do zakonu (Brukolicy), autor księgi przytacza słowa wypowiedziane przez właściciela tej wsi, Boguchwała. Gdy mężczyzna chciał pomóc swojej żonie, mielącej przy żarnach, powiedział:
Daj, ać ja pobruszę, a ty poczywaj (w oryginalnym zapisie: day, ut ia pobrusa, a ti poziwai)Jest to pierwsze zapisane polskie zdanie, które oznacza mniej więcej Daj, niech ja pomielę (dosłownie: pohałasuję), a ty odpoczywaj. Od tego „bruszenia” (jak pisze autor Księgi henrykowskiej sąsiedzi nazwali chłopa Bogwał Brukał, a jego potomstwo i wieś, którą założył – Brukalicy.
Kazania świętokrzyskie (XIV w.)
Jest to najstarszy zabytek prozy artystycznej – pierwsze polskie dzieło literackie. Kazania świętokrzyskie powstały na początku XIV, a może nawet pod koniec XIII wieku. Odnalazł jej w XIX wieku znany polski językoznawca, Aleksander BrŹckner, w bibliotece w Petersburgu. Tekst kazań był pocięty na paski, które posłużyły jako zgiętek pod sznurki przy oprawianiu księgi z klasztoru benedyktynów Świętego Krzyża na Łysej Górze (stąd nazwa kazań). Na ocalałych paskach znajduje się jedno całe kazanie (na dzień świętej Katarzyny) i fragmenty pięciu innych – wszystkie napisane po polsku.
strona: - 1 - - 2 - - 3 -