Streszczenia i opracowania lektur szkolnych klp klp.pl
Rodion Romanowicz Raskolnikow jest głównym bohaterem powieści Zbrodnia i kara. Jest to postać niezwykle złożona, niejednoznaczna i pełna sprzeczności. Przekonany o swej niezwykłości Raskolnikow podejmuje ryzyko, chce sprawdzić sam siebie i dopuszcza się zbrodni. Zadaje sobie pytanie, czy taki ktoś jak on ma prawo stanowić o czyimś losie, a tym samym próbuje się przekonać, czy osamotniona w swych działaniach wybitna jednostka jest zdolna decydować o losie całej ludzkości, wpłynąć na bieg historii.

Raskolnikow to typ bohatera, który na oczach czytelnika ulega daleko idącej duchowej przemianie. Jego losy zaczynamy śledzić już od pierwszych zdań powieści. Narrator tak oto opisuje jego wygląd zewnętrzny:

był to młodzian wyjątkowej urody, miał piękne ciemne oczy, wzrost powyżej średniego, sylwetkę wysmukłą i zgrabną. Był tak nędznie ubrany, że ktoś inny na jego miejscu, nawet przyzwyczajony do tego, krępowałby się w biały dzień wychodzić na ulicę w takich łachmanach.


O naszym bohaterze dowiadujemy się, że jest byłym studentem prawa. Boryka się z problemami finansowymi, żyje w skrajnym ubóstwie i samotności. Wynajmuje maleńki pokoik na poddaszu, który przypomina raczej klitkę, niż mieszkanie (odwiedzający Raskolnikowa goście mają wrażenie, że są w trumnie). Wyposażenie jest bardzo nędzne i liche, znajduje się tu stół, kanapa i trzy sfatygowane krzesła. Na ścianie odstaje żółta, poszarpana tapeta. Pokoik robi wrażenie opuszczonego, panuje tu bałagan, wszystko pokryte jest grubą warstwą kurzu.

Warunki, w jakich żyje nasz bohater, wpływają negatywnie na jego psychikę i usposobienie.
Z dnia na dzień staje się człowiekiem wyalienowanym, unika ludzi i zamyka się w sobie. Od jakiegoś czasu znajduje się w stanie wysokiego napięcia nerwowego graniczącego z hipochondrią.
Doznaje pewnej gradacji negatywnych uczuć: przytłacza go nędza i budzi się w nim zupełne zobojętnienie do życia. W jego głowie kłębią się bardzo różne złowrogie myśli, które doprowadzają go do popełnienia zbrodni (w konsekwencji mogły stać się przyczyną samounicestwienia, gdyż Raskolnikow, chcąc raz na zawsze z tym wszystkim skończyć, jest o krok od popełnienia samobójstwa).

Samotność i bunt – uczucia charakteryzujące Raskolnikowa – pozwalają zaliczyć go do typu bohatera romantycznego. Raskolnikow jest niezmiernie ambitny i wrażliwy, boleśnie odczuwa swoją poniewierkę i nędzę, doświadcza silnego poczucia rozziewu pomiędzy własnymi możliwościami duchowymi i intelektualnymi a ograniczeniem przypisanej mu kondycji społecznej. Pisze artykuł O zbrodni . Tu przedstawia swoją ideologię o wyższości jednych ludzi nad innymi i na tym przykładzie pokazuje swoją własną teorię na temat społeczeństwa. Podzielił ludzi na dwie grupy. Raskolnikow uznawał wyższość jednostek wybitnych, które odrzucają wszelkie istniejące prawa i tworzą nową moralność. Według bohatera, jednostki należące do wyższej kategorii ludzi są zdolni tworzyć historię. Ideałami studenta były wielkie postacie historyczne, np. Napoleon, który popełnił zbrodnie przekraczające granice moralności.

Bohater, ukuwszy taką ideologię, chce sprawdzić sam siebie. Nurtuje go pytanie „czy jestem drżącą kreaturą, czy też mam prawo?” Jest zdolnym człowiekiem i może zajść daleko. On sam jest przekonany, że jest zobowiązany dla dobra ludzkości dokonać jakiegoś wielkiego czynu.

Spotkanie w szynku z Marmiełodowem i refleksja nad bezmiernym upodleniem ojca Soni Marmiełodowej uświadamia Raskolnikowoi niesprawiedliwość świata i budzi poczucie solidarności ze skrzywdzonymi i upadłymi. Jego zagubienie i świadomość sytuacji bez wyjścia pogłębiają listy od matki, z których dowiaduje się o ciężkiej sytuacji materialnej swoich bliskich i upokorzeniach swojej siostry Duni, skompromitowanej przez Swidrygajłowa i gotowej dla ratowania finansów rodziny oddać rękę znacznie starszemu od niej i antypatycznemu radcy Łużynowi. Obrazy ludzkiego cierpienia, wizje okrutnych zdarzeń z dzieciństwa (bestialskie zatłuczenie konia przez jego prymitywnego i brutalnego właściciela) konkretyzują w świadomości Rodiona rozpaczliwą decyzję zamordowania starej lichwiarki i zdobycia w ten sposób pieniędzy, które umożliwią godne życie jemu i rodzinie, pomogą nieść pomoc cierpiącym i poniżonym. W zamiarze tym utwierdza go rozmowa podsłuchana w triaktierni: oficer i student rozważają moralną słuszność tego czynu, przywołując dla przykładu rozpaczliwą postać starej.

Alona Iwanowna, lichwiarka bogacąca się na nędzy innych, staje się dla Raskolnikowa ohydnym wybrykiem natury, do którego boskie przykazanie „nie zabijaj” się nie stosuje. Dla bohatera nie istnieją żadne święte prawa. Jak dowodzi śledczemu Porfiremu Pietrowiczowi, postęp w jakiejkolwiek dziedzinie zmusza do naruszenia tych podstawowych zasad etycznych. Zły czyn, jeśli posłuży ludzkości, z czasem uzyska legitymację moralną.

Raskolnikowa nie interesuje Bóg. System moralny Rodiona jest zaprzeczeniem chrześcijańskiej etyki – wedle niego można zabijać „ludzkie wszy”, które stoją innym na drodze. Opętany szaleństwem Raskolnikow kieruje się wyłącznie pychą.

Cierpienie i udręka, jakich doznaje Raskolnikow po dokonaniu zbrodni, są dowodem, że nie traci on wrażliwości i serca. Mimo że sam cierpi biedę, pomaga innym materialnie: daje pieniądze na pogrzeb Marmieładowa, w czasie studiów opiekuje się kolegą i jego ojcem, oddaje ostatnie pieniądze żebraczkom na ulicy. Czyny te dają nadzieję, że bohater może się zmienić. Stopniowo Raskolnikow zaczyna zdawać sobie sprawę, że jego przekonania były błędne. Zmiana podejścia do zbrodniczej idei dokonuje się poprzez obserwację życia toczącego się wokół i znajomość z Sonią Marmieładow. Wyrzuty sumienia stają się dla niego początkiem drogi do duchowego odrodzenia. Koniecznym elementem oczyszczenia jest pokuta – dlatego do „zmartwychwstania” bohatera dochodzi na katordze. Tu Raskolnikow powoli dojrzewa do przemiany – przede wszystkim pod wpływem Soni i lektury Ewangelli. Uświadamia sobie, jak strasznego czynu dokonał.

Przebywszy ciężką, groźną dla życia chorobę przeżywa także głęboką duchową przemianę. Kiedy Raskolnikow uświadamia sobie, jak bardzo się pomylił, zaczyna odczuwać pustkę, czuje się człowiekiem przegranym. Tę pustkę wypełnia miłość do Soni. Nawraca się. Powraca do dawno porzuconej wiary religijnej, pod wpływem Soni zaczyna rozumieć wartość transcendentnych praw moralnych i chrześcijańskie podstawy wiary w odkupienie win skruchą i cierpieniem. Pod wpływem Soni Raskolnikow zmienia się, zdziwiony tym faktem pyta samego siebie:
Czyż jej przekonania mogą teraz nie być moimi przekonaniami? A przynajmniej jej uczucia, dążenia...


Zrozumiał, że oto staje przed nim nowe życie. Zaczyna budzić się w nim nadzieja.
Tu zaczyna się już nowa historia, historia stopniowego odradzania się człowieka, stopniowego przechodzenia z jednego świata do drugiego, poznawania nowej, nie znanej dotychczas rzeczywistości.


Raskolnikow jest postacią, którą niezwykle trudno ocenić. Jakkolwiek by nie spojrzeć, ta ocena będzie zawsze niejednoznaczna. Dostojewski celowo przedstawia bohatera jako człowieka rozdwojonego – raz jest dobry i uczynny, innym razem chłodny i wyniosły. Ten duchowy dualizm staje się przyczyną zamętu, dotykającego psychikę bohatera. Raskolnikow to skrajny indywidualista, dopuszczający moralny relatywizm. Dopuścił się haniebnego czynu w myśl pewnej ideologii. A jednak w miejsce spodziewanej ulgi pojawiła się odraza i lęk. Ten stan doprowadza go do choroby pełnej złych snów i majaczeń. Staje się jednostką uwikłaną w haniebny czyn, który niszczy ją wewnętrznie. Jego postawa każe zastanowić się nad kondycją człowieka, nad istotą dobra i zła. Śledząc losy bohatera, widzimy, jak długą drogę musiał przejść, by ulec uzdrawiającej przemianie. Dostojewski celowo tak przedstawił swojego bohatera, by pokazać złożoność natury ludzkiej i mechanizmy kierujące jej postępowaniem.



Polecasz ten artykuł?TAK NIEUdostępnij






  Dowiedz się więcej
1  Zbrodnia i kara - streszczenie w pigułce
2  Swidrygajłow - charakterystyka
3  Znaczenie snów Raskolnikowa - motyw snu w Zbrodni i karze