Streszczenia i opracowania lektur szkolnych klp klp.pl Lektury Analizy i interpretacje Motywy literackie Epoki
Piotr Pietrowicz Łużyn jest dalekim krewnym Marfy Pietrownej. Informacje o nim czerpiemy głównie z listu matki do Raskolnikowa. Jest to człowiek bardzo zajęty i pracowity. Już po pierwszym spotkaniu oświadcza się Duni i zostaje przyjęty. Jego działania są szybkie i przemyślane. Ma zabezpieczoną przyszłość, jest solidny, ma dwie posady i zebrał już własny kapitalik. Ma już 45 lat, ale jest całkiem miły, przyzwoity i solidny, może tylko trochę ponury i jakby wyniosły. Jest człowiekiem całkowicie godnym szacunku, trochę chełpliwy i obcesowy, roztropny, otwarty. Postanowił pobrać się z dziewczyną uczciwą, ale bez posagu i obowiązkowo taką, która już zaznała biedy, bo, jak się wyraził,
mąż nie powinien niczego zawdzięczać żonie, ale jest bardzo dobrze, gdy żona uważa swojego męża za dobrodzieja.
Po zerwaniu zaręczyn z Dunią wyjeżdża do Petersburga, gdyż chce tam założyć kancelarię adwokacką.



Siemon Zacharycz Marmieładow - były urzędnik państwowy niższego stopnia, człowiek z górą pięćdziesięcioletni, "średniego wzrostu i krępej budowy", o twarzy nalanej wskutek ciągłego, nałogowego pijaństwa. Marmiełodow jest żonaty po raz drugi z Katarzyną Iwanowną, znacznie od niego młodszą kobietą ze szlacheckiego rodu, o żałosnych w sytuacji majątkowej i społecznej rodziny "fumach" towarzyskich, przedwcześnie postarzałą, zniszczoną fizycznie i psychicznie alkoholizmem męża. Siemon ma dorosłą córkę Sonię z pierwszego małżeństwa oraz troje "drobnych dziatek" z Katarzyną Iwanowną. Po parudniowym pijaństwie (którego efektem jest kolejna utrata pracy, przepicie oszczędności rodziny, a nawet sprzedanie munduru urzędnika) spotyka w podrzędnym szynku Raskolnikowa, któremu z pijacką szczerością zwierza się poczucia upadku, poniżenia, zmarnowania życia i usunięcia na margines społeczny. W tyradach Marmiełodowa wygłaszanych do przygodnych słuchaczy widać rodzaj masochistycznego samoupodlenia i samooskarżenia: ten znękany nałogiem i nędzą człowiek jest świadom krzywdy wyrządzonej bliskim, przypisuje sobie winę za sytuację rodziny, udrękę Katarzyny Iwanowny, zejście Soni na złą drogę, zaprzepaszczenie własnych szans i utratę godności. Ale ta przerażająca spowiedź jest nie tylko dowodem upadku i utraty drogowskazu w życiu - jest także krzykiem rozpaczy, spod której przeziera ludzki wstyd i cierpienie, obecność wyższych uczuć, których wódka nie zdołała całkowicie zniszczyć, nadzieja na przebaczenie ze strony bliskich i Boga, nachylonego nad cierpiącym człowieczeństwem. W parę dni po tym spotkaniu z Raskolnikowem Marmiełodow wpada po pijanemu pod powóz. Przeniesiony do domu wkrótce umiera. Przed samą śmiercią prosi o przebaczenie żonę, do Soni kieruje ostatni krzyk:
"Soniu! córko! daruj!"






strona:   - 1 -  - 2 -  - 3 -  - 4 -  - 5 - 


Polecasz ten artykuł?TAK NIEUdostępnij






  Dowiedz się więcej
1  Zbrodnia i kara - streszczenie w pigułce
2  Wątek społeczny w Zbrodni i karze
3  Przesłanie „Zbrodni i kary”