Boryna posiada jedną z najładniejszych lipieckich chałup. On wraz z młodszą córką Józką zajmuje jedną część, drugą zamieszkuje jego syn Antek z żoną Hanką i dziećmi. Ponadto Maciej ma jeszcze dwoje dzieci – Magdę, żonę podstępnego kowala oraz Grzelę – dwudziestosześcioletniego syna, który przebywa w wojsku. Bohatera poznajemy niedługo po tym, jak owdowiał, widać, że odczuwa brak żony, która pomogłaby mu utrzymać porządek w gospodarstwie. Za sprawą podpowiedzi sąsiadów ten dwukrotny już wdowiec zaczyna myśleć o kolejnym małżeństwie, szybko wybiera sobie na żonę najpiękniejszą pannę z wsi. Jagna początkowo jest przedmiotem jego wielkiej namiętności, potem wielkiego utrapienia. Przy wyborze żony nie kierował się Boryna jedynie głosem serca czy porywem namiętności, dużą rolę odgrywał tu posag – pięć morgów ziemi. Kiedy przychodzi do zapisu (sześć morgów dla Jagny po śmierci męża) widzimy jak swoista chłopska chciwość oraz rozpalona namiętność walczą ze sobą w Borynie.
Najszacowniejszy lipiecki gospodarz to postać o złożonej psychice, nie jest kryształowy. Wielokrotnie widzimy zawziętość, gniewliwość (konflikt z synem) a nawet przebiegłość Boryny (początkowe wstrzymywanie się od zajęcia stanowiska w sprawie dworskiego lasu). Nie trudno zauważyć, że kluczem do sukcesu Boryny jako gospodarza było troszczenie się przede wszystkim o swój interes. Cechuje go swoisty egoizm, który jednak łączy się z poczuciem solidarności z gromada. To jego Lipczaki wybierają na swego przywódcę, to on prowadzi ich na „wojnę” z dworem. Widzimy u bohatera liczne zalety takie jak sprawiedliwość (zmiana jego stosunku do Hanki, kiedy dostrzega w niej pracowitą gospodynię), pracowitość, wytrwałość, godność. Zawsze stara się rozwiązywać problemy polubownie, ale wie, gdzie jest granica takich działań i kiedy trzeba, potrafi użyć siły.
W kreacji Boryny nie dostrzeżemy poczucia niższości wobec dworu, tak charakterystycznego dla chłopów ówczesnych czasów.
Widocznie Reymont pragnął w postaci Boryny wykreować chłopa nowego typu: wolnego, wyzbytego kompleksów. Dlatego raz po raz podkreśla on, że Maciej Boryna „na odwiecznych kmiecych rolach siedział, z dziada pradziada we wsi był”(…). To w całej pełni spadkobierca odwiecznej, piastowskiej tradycji. Ale to zarazem człowiek nowy. (Ziejka, XLVIII )
Istotnym momentem w kreacji bohatera jest scena jego śmierci: Maciej jako gospodarz-siewca wychodzi ostatni raz na pole, by tam ostatecznie zjednoczyć się z ukochaną ziemią. Pięknie podsumował postać Boryny Julian Krzyżanowski: „Tyle w nim siły woli, tyle panowania nad sobą, tyle poczucia własnej wartości nakazującego mu się z nieszczęściem, którego sobie lekkomyślnie napytał, ukrywać, by nie dostał się na niestrudzony pytel plotkarskich języków. Kreacja, w postępkach codziennych ujęta na sposób homerycki, w czasie długiej choroby ulega przekształceniu, chłop mający coś «z króla Piasta» nabiera blasków «świątka» symbolizującego trwały związek z ziemią, z której wyszedł, na której żył, do której nieuchronnie wrócić musi”.
Pomimo pewnych wad (a może właśnie również dzięki wadom, które ukazują go jako człowieka z krwi i kości), Boryna jest z pewnością bohaterem pozytywnym, porażającym swoją godnością w znoszeniu cierpienia i siłą woli. Różnorodność twarzy Macieja – od hojnego i troskliwego ojca, przez mądrego gospodarza, wspaniałego przywódcę, po pełnego gniewu zdradzonego męża, paradoksalnie sprawia wrażenie niezwykłej spójności i autentyczności osobowości tego bohatera.