Antek to mężczyzna przystojny i postawny. Cechuje się niezwykła siłą, co udowodnił między innymi walcząc z Mateuszem. Młody Boryn ma wiele cech wspólnych z ojcem: upór, dumę, odwagę i hardość. Choć pozornie nie liczy się z opinią innych, to wewnątrz boleśnie odczuwał odrzucenie przez lipiecką gromadę, spowodowane związkiem z piękną macochą. Kolejne nieszczęścia i niepowodzenia powodują w nim ogromną przemianę. Najpierw chorobliwie rozkochany w Jagnie, zapomina o rodzinie, przesiaduje z najgorszymi w karczmie i przepija wszystkie pieniądze. W końcu po pobycie w więzieniu i śmierci ojca dochodzi do wniosku, że jest niezwykle związany z ojcowską ziemią, a normy określające współżycie w gromadzie również okazują się dla niego ważne. Pomimo tego, że wciąż darzył uczuciem Jagnę, nie potrafił przeciwstawić się woli tłumu, żądającego wypędzenia dziewczyny:
W gromadzie żyję, to i z gromadą trzymam! Chceta ją wypędzić, wypędźta; a chceta se ją posadzić na ołtarzu, posadźta! Zarówno mi jedno!
Antek odzyskuje poważanie we wsi, akceptuje przyjętą moralność, docenia żonę. Młody Boryny to również człowiek, w którym narodziła się świadomość narodowa i nie boi się jej wyrażać głośno (tak jak w czasie zebrania w sprawie budowy rosyjskiej szkoły).
Mąż Hanki początkowo nie budzi w czytelniku wiele sympatii, ale z biegiem czasu widzi się go jako ofiarę wielu okoliczności oraz zbyt dumnego charakteru i wtedy można go nawet pożałować. Jego ostateczna przemiana stawia go w lepszym świetle, ale fakt, że pozwolił wypędzić ze wsi była kochankę, odbiera jego wydawałoby niezwykle silnym względem niej uczuciom jakąkolwiek wartość.