Tragizm Róży Żabczyńskiej
Cierpienie, krzywda, niezrozumienie, brak miłości, niespełnienie zawodowe i życiowe – to tylko część z odczuć, z jakimi przez całe życie musiała radzić sobie Róża Żabczyńska. Bohaterka Cudzoziemki jest postacią tragiczną pod wieloma względami. Już jako nastolatka straciła miłość swojego życia. Nie potrafiła zapomnieć o Michale, chociaż ten zostawił ją dla moskiewskiej kursistki. Zakochana bez pamięci postanowiła zemścić się na wszystkich mężczyznach, przez co sama zamieniła swoje życie w pasmo udręk.
Pragnęła męża, którego mogłaby zdominować swoją urodą i dostała Adama. Szybko dała mu do zrozumienia, że go nie kocha i nigdy nie pokocha, ponieważ jej serce należy do Michała. Przez czterdzieści lat ich związku nie przybliżyli się do siebie ani o krok. Róża nigdy nie wyrzekła się miłości do Michała, przez cały ten czas cierpiąc katusze zakochanej nastolatki. Niechęć do Adama i tęsknota za Bądskim zrujnowały jej zdrowie. Nie dość, że cierpiała na ataki nerwicy, to na starość zachorowała na serce.
Na własne życzenie ściągnęła na siebie cierpienie i ból, nie potrafiąc pogodzić się przeszłością. Zmarnowała życie nie tylko sobie, ale przede wszystkim Adamowi, który kochał ją pomimo jej wad. Dzięki ostatnim godzinom życia, kiedy zrozumiała swoje błędy i za nie przeprosiła, udało jej się odmienić swój tragiczny los. Można powiedzieć, że w ostatnich chwilach znów była uśmiechniętą Różą, a nie zgorzkniałą i gnuśną Eweliną.
strona: - 1 - - 2 -