Tytułowy Upiór to duch-powrotnik, powracający z zaświatów duch człowieka, który zmarł w młodym wieku, popełniając samobójstwo. Powodem tej dramatycznej decyzji była odrzucona miłość, cierpienia, jakich zaznał w ciągu swego życia. Jego pośmiertny los nie jest jednak lepszy – zawieszony pomiędzy światem żywych i światem umarłych, co roku wychodzi z grobu, powracając na ziemię jako Upiór. Snuje się wówczas po krainie swego dawnego życia, by ponownie przeżyć ten cały wielki ból, który nigdy tak naprawdę nie minął. Los ten to kara za popełnione samobójstwo. Kolejne strofy Mickiewiczowskiego wiersza, szczególnie te, w których bohater sam dochodzi do głosu, pokazują ten dramat stłumionej miłości i głęboko zranionej dumy.
Serce ustało, pierś już lodowata,
Ścisnęły się usta i oczy zawarły
Na świecie jeszcze, lecz już nie dla świata!
– tak nadszedł kres ziemskich cierpień. Z wypowiedzi upiora dowiadujemy się, co go skłoniło do samobójczego kroku, poznajemy, choć chaotycznie i nie w pełni, historię jego jednostronnej miłości. Nieszczęśliwy nie mógł się nawet zdradzić ze swoim uczuciem, postrzegane było ono bowiem jako coś złego, coś, co wręcz uwłacza godności dziewczyny. Dlatego każde ich spotkanie wiązało się z udawaniem, było ustawiczną grą pozorów:
Kiedyś patrzyła, musiałem jak zbrodzień
Odwracać oczy; słyszałem twe słowa,
Słyszałem co dzień, i musiałem co dzień
Milczeć jak deska grobowa.
Jakież musiało to być cierpienie, kochać tak mocno i nie móc w żaden sposób tego okazać! Otoczenie też nie pomagało mu przetrwać tych trudnych chwil, nigdzie nie mógł znaleźć choćby odrobiny zrozumienia dla swego stanu ducha. Śmiechem traktowali go ludzie młodzi, dla nich taka miłość była „dziwactwem” i „przesadą”; starsi, bardziej doświadczeni, przypuszczając, czym może się ta historia skończyć, dawali mu mądre rady. Jednak dla zapamiętałego w swej miłości młodzieńca były one po prostu nudne. Teraz stać go już na pewien dystans, gdyż mówi:
Sam bym się gorszył zbytecznym zapałem
Lub śmiał się z żalów zbyt długich.
Wszystkiegom doznał za życia.
– podsumowuje swój los. Nie przewidział jednak, że nie uda mu się od tego losu uwolnić. Samobójstwo – śmiertelny grzech, który popełnia, zamyka mu drogę do nieba. Nie może też całkowicie odejść ze świata żywych – coroczne powroty na ziemię to ciężka kara za ów grzech. Umarły budzi się więc co roku w Dzień Zaduszny,
[…] mogiłę odwali
I dąży pomiędzy ludzi.
[…] duch nadziei życie mu nadaje,
Gwiazda pamięci promyków użycza,
Umarły wraca na młodości kraje
Szukać lubego oblicza.
Ci, którzy mieszkają w pobliżu cmentarza, widzą powracającego upiora, który załamuje ręce, jęczy i skarży się na swój los.
Niedawno jedne zakrystyjan stary
Obaczył go i podsłuchał.
– stąd znamy pośmiertne dzieje młodzieńca. Upiór zdradza bowiem cel swego powrotu na ziemię:
O sprawiedliwy, lecz straszny wyroku!
Ujrzeć ją znowu, poznać się, rozłączyć;
I com ucierpiał, to cierpieć co roku,
I jakem skończył, zakończyć.
Odpokutowanie grzechu samobójstwa polega na ponownym spotkaniu kobiety, którą kochał i przeżyciu wszystkich dawnych cierpień. Pragnie, aby ukochana powitała go tak, jak dawniej, przeprasza jednak, że zakłóca jej szczęście:
Tyko, o luba! tylko ty z upiorem
Powitaj się po dawnemu.
Spojrzyj i przemów, daruj małą winę,
Że śmiem do ciebie jeszcze raz powrócić,
Mara przeszłości, na jedną godzinę
Obecne szczęście zakłócić.
Pokutna wędrówka upiora kończy się zawsze, „gdy zadzwonią na niedzielę czwartą” po Zaduszkach, a więc wówczas, gdy rozpoczyna się adwent. Finał jest taki, jak przed laty – Upiór musi pożegnać się ze światem, popełniając znów samobójstwo:
Wraca się nocą opadły na sile,
Z piersią skrwawioną, jakby dziś rozdartą,
Usypia znowu w mogile.
Zasypia, aby za rok obudzić się znowu…
Wiersz Upiór ma charakter zbliżony do utworów, które znalazły się w zbiorze Ballady i romanse. Odnajdujemy w nim wiele balladowych cech: przekonanie o współistnieniu dwóch światów (żywych i umarłych), wiarę w pośmiertną sprawiedliwość (kara za samobójstwo), postać upiora, tajemniczy nastrój, synkretyzm gatunkowy (liryczny początek i narracyjna, epicka część opowiadająca o losach nieszczęśliwie zakochanego). Mickiewicz znów czerpie ze sfery ludowych wierzeń, rozwija podjętą już wcześniej problematykę, by pogłębić ją w Dziadach.
Upiora można potraktować jako utwór, który jest łącznikiem pomiędzy II a IV częścią Dziadów. Nieszczęśliwy kochanek, samobójca, duch-powrotnik kojarzy się z Widmem, które niewzywane pojawia się na obrzędzie Dziadów i swoim zachowaniem wskazuje na identyczne koleje losu. Może także wyjaśniać status Gustawa z IV części, bardzo niejasny i trudny do wytłumaczenia, ale dużo bardziej zrozumiały w kontekście postaci upiora z wiersza wstępnego. Wiersz Upiór powstał w zasadzie już po napisaniu obu części Dziadów, możliwe zatem, że poeta obawiał się, że utwór nie będzie dostatecznie zrozumiały i podsunął czytelnikowi takie dopowiedzenie.