„Sklepy cynamonowe” Brunona Schulza to zbiór opowiadań, pisanych liryczną prozą, w której elementy fabularne pełnią rolę drugorzędną, a świat przedstawiony kreowany jest poprzez poetyckie i fantastyczne przetworzenie realiów życia w niewielkim, galicyjskim miasteczku w czasach poprzedzających I wojnę światową, które jest wyidealizowanym literacko rodzinnym miastem pisarza, Drohobyczem.
Ogniwem łączącym poszczególne utwory cyklu jest postać głównego bohatera i zarazem narratora, Józefa, który snuje opowieść o rodzicach, rodzinnym domu i mieście. Schulz kreuje świat widziany oczami wrażliwego dziecka, nasycając go elementami baśniowymi, symbolami, autoironią i groteską. Warstwa fabularna opowiadań jest uboga w zdarzenia, pozbawiona jakiejkolwiek chronologii, a nadrzędną rolę ogrywa w niej swoista mitologizacja dzieciństwa jako okresu szczególnie ważnego w życiu człowieka. Stworzony przez pisarza świat to rzeczywistość przypominająca sen, przepełniona niezwykłymi zjawiskami i doznaniami. W jego centrum pozostaje postać Ojca, kupca bławatnego, którego Józef postrzega jako maga, demiurga, poetę i filozofa. To świat przesycony symbolami, przypominający labirynt, po którym błądzi główny bohater, w którym rzeczywistość podlega nieustannym i zaskakującym przeobrażeniom, a ojciec zmienia swą postać, stając się rakiem, sępem, muchą, czy też rozsypuje się w pył.
Czytelnik ma poczucie, że rzeczywistość, w której tkwi bohater Schulza jest światem, znajdującym się na pograniczu snu i jawy, a odczucia te potęgowane są przez swoisty chaos, wynikający z braku chronologii zdarzeń. W wykreowanym w opowiadaniach świecie elementy przeszłości, teraźniejszości i przyszłości nakładają się na siebie, tworząc dodatkowy, trzynasty miesiąc, w który wpisana została historia ojca. Pory roku przenikają się wzajemnie, tworząc tło dla tej onirycznej rzeczywistości, w której „ciepły śnieg” połączony został z zapachem fiołków. Ważnym elementem tego świata jest dom, postrzegany przez bohatera jako miejsce, dające schronienie i poczucie bezpieczeństwa. W wykreowanej przez Schulza rzeczywistości brak jest związków przyczynowo-skutkowych pomiędzy kolejnymi zdarzeniami, co pogłębia ulotność tego świata, w którym przedmioty pojawiają się i znikają, zmieniają swoją formę, deformując i zniekształcając wizję świata przedstawionego w opowiadaniach.
Schulz tworzy ten fantastyczny, odrealniony świat za pomocą niezwykle ekspresyjnego języka, którym operuje w sposób mistrzowski, wykorzystując mechanizmy metaforyzacji i onirycznego obrazowania. Jest to język nacechowany muzycznością, rytmicznością, niestabilnością znaczeniową słów, które pisarz łączy w zupełnie nowe konteksty, co sprawia, że świat opowiadań wydaje się być rzeczywistością nierealną, baśniową, pozbawioną znamion prawdziwości. Jest to język bogaty w metafory, personifikację przedmiotów martwych i pojęć abstrakcyjnych, animizację człowieka. Wykreowany przez pisarza świat przepuszczony został przez wyobraźnię dziecka, która umiejscawia rzeczywistość na granicy snu i jawy, nadając jej charakter marzenia sennego.