Villon prosi by podczas pogrzebu biły dzwony.
Ballada, w którey Wilon pyta u wszystkich przebaczenia
Poeta prosi wszystkich o przebaczenie: zakonników, dewotki, wałkoniów, ślicznotki różnego autoramentu, biboszów. Villon nie baczy tylko na przebaczenie tych, którzy kazali mu przestrzegać świętych postów i żywili twardym chlebem – tą grupę traktuje z pogardą i niechęcią:
Niech im kto siódme mości żebra,
Wziąwszy tęgiego głaz kamienia
Lub kiy sękaty; niech ich febra...
U wszytkich pytam przebaczenia.
Ballada, służąca na zakończenie
Villon kończąc Testament zaprasza wszystkich na pogrzeb, by przybyli pożegnać biedaka, który padł ofiarą miłości.
strona: - 1 - - 2 - - 3 - - 4 - - 5 - - 6 - - 7 - - 8 -