Metaforę bezdomności można odczytać także w sensie egzystencjalnym. Wynikała ona z poczucia wyobcowania, samotności, niemożności pogodzenia się ze złem oraz „niezakorzenienia” człowieka w świecie. Taki typ bezdomności odczuwał inżynier Korzecki, w którego osamotnieniu i lęku przed światem znalazły odbicie zagadnienia charakterystyczne dla dekadentyzmu. Ostatecznie bohater odrzucił świat, popełniając samobójstwo.
Tytuł powieści Stefana Żeromskiego można więc interpretować w różnoraki sposób. „Ludzie bezdomni” to nie tylko ci, którzy nie mają własnego domu – w znaczeniu potocznym, ale także ci, którzy nie mają ojczyzny oraz ci, którzy nie potrafią odnaleźć się w świecie.
strona:
- 1 - - 2 - - 3 -