Dobrze wiedzieć
Rozdarta sosna jest symbolem wątpliwości Judyma odnośnie dokonanego wyboru. Judym porzucił miłość Joasi, aby ratować najbiedniejszych i spłacić dług wobec nich.
Rozdarta sosna jest symbolem wątpliwości Judyma odnośnie dokonanego wyboru. Judym porzucił miłość Joasi, aby ratować najbiedniejszych i spłacić dług wobec nich.
Tomasz po przyjeździe do Zagłębia jest przerażony warunkami życia górników i ich rodzin. Postanawia zrobić wszystko, aby poprawić ich los. Jego ukochana – Joasia pragnie wesprzeć go i proponuje otwarcie szpitala dla biednych.
Judym obawia się, że zakładając rodzinę będzie musiał dbać o jej byt materialny i porzuci swoją misję. Rezygnuje więc z własnego szczęścia, aby ratować innych. Nie była to łatwa decyzja. Kiedy Joanna odchodzi, Tomasz czuje ogromny ból. Jest zły na świat, na swój zawód, na zabudowania kopalni, przez które musiał zrezygnować z miłości i spokojnego życia. Zostaje sam, błąka się po lesie.
W końcu trafia do wąwozu, gdzie na krawędzi rośnie rozdarta sosna. Jej część spadła w dół, a część pozostała na poziomie ziemi.
Judym:
Widział z głębi swojego dołu jej pień rozszarpany, który ociekał krwawemi kroplami żywicy. Patrzał w to rozdarcie długo, bez przerwy.
Widział każde włókno, każde ścięgno kory rozerwane i cierpiące. Słyszał dokoła siebie płacz samotny, jedyny, płacz przed obliczem Boga.
Nie wiedział tylko, kto płacze...
Czy Joasia? — Czy grobowe lochy kopalni płaczą?
Czy sosna rozdarta?
Czy decyzja Judyma była słuszna?
W mojej ocenie Tomasz mógłby pogodzić życie osobiste z misją, której się podjął. Własne szczęście nie jest przeszkodą, a wręcz przeciwnie może pomóc w zderzeniu ze światem.
Czy Judym będzie miał na tyle dużo siły, aby spłacić swój „przeklęty dług” wobec biednych? Czy podzieli los swojego przyjaciela - Korzeckiego, który przytłoczony życiem, popełnił samobójstwo? Czy może spróbuje ułożyć swoje życie osobiste i dopiero wtedy powalczy o innych? Te pytania pozostają bez odpowiedzi.