Tę wodę widzę dokoła
I wszystko wiernie odbijam,
I dumne opoki czoła
I błyskawice pomijam
– tak o niej mówi poeta w drugiej części swego wiersza, w której liryka pośrednia ustępuje miejsca liryce bezpośredniej. Podmiot liryczny ujawnia się, mówiąc już teraz w pierwszej osobie i wypowiadając refleksję, wprowadzeniem do której był wcześniejszy opis. Kluczowa wypowiedź zawarta została w strofie ostatniej:
Skałom trzeba stać i grozić,.
Obłokom deszcze przewozić,
Błyskawicom grzmieć i ginąć,
Mnie płynąć, płynąć i płynąć
Słowa te stanowią głęboką zadumę nad przemijaniem i sensem życia. J. Przyboś uważa, że wielki Mickiewiczowski dramat samotności został tu wreszcie rozwiązany, dzięki pogodzeniu się z własnym losem. Tak o tej zmianie myślenia u Mickiewicza pisze:
Los swój porównał z prawami, które każą skałom stać, obłokom nieść deszcze, a błyskawicom grzmieć i ginąć. Wszechobejmująca zaduma sprowadziła świat do elementów. Świat zestroił się z poetą, a potem – utożsamił się z nim. […] Jakby widząc wodę, stał się nią i – płynąc – mijał opoki i błyskawice
Jak zatem interpretować słowa wiersza:
A mnie płynąć, płynąć i płynąć ?Trzykrotne powtórzenie czasownika „płynąć” przynosi skojarzenia z przemijaniem, nieuchronną cechą ludzkiego losu. Trwałość natury, wody, która „stoi” przeciwstawiona została ulotności życia ludzkiego. Odwieczne, niezmienne prawa zmuszają człowieka do podporządkowania się im. Nie ma on wpływu na to, co się wokół niego dzieje, może jedynie „wszystko wiernie odbijać”, odwzorowywać i poddać się prawom, które nim rządzą. Musi pogodzić się z faktem, że życie przemija – symbolem tej zmienności w utworze są kolejne obrazy natury. „Odbijanie” i odwzorowywanie możemy interpretować również w odniesieniu do roli artysty i jego poezji – poezji, która nie kreuje rzeczywistości, a jest jedynie zapisem tego, co ukazuje się oczom twórcy.
Dynamika, zmienność świata – oto opisywane w wierszu cechy rzeczywistości. Jak poeta oddał je w swoim utworze? Pierwsza strofa ukazuje zupełnie statyczny obraz – skały i nieruchomą taflę jeziora. Dalej już jednak pojawia się nazywający ruch czasownik „przebiegły” (określający ruch obłoków), „błysnęło”, „ryknął”, „zniknął”, „płynąć”. Każdy z nim potęguje opisywany w wierszu ruch.
[…] tutaj ruch wiruje między poszczególnymi obrazami […]– twierdzi J. Przyboś. W przejrzystym bardzo toku tego ośmiozgłoskowca sylabotonicznego (składającego się z przeplatających się amfibrachów i trochejów) formalnym wyrazem dynamiki świata są wykraczające poza granice strof rymy. I tak, na przykład, w strofach pierwszej i drugiej rymują się wers drugi ze strofy pierwszej z drugim – z drugiej i odpowiednio wers czwarty z czwartym. Strofa trzecia zawiera już jednak rymy o układzie ac, bd, czyli rymy krzyżowe. Tę niejednolitość możemy również interpretować jako sposób na oddanie pewnej koncepcji rzeczywistości i ludzkiego życia.
strona: - 1 - - 2 - - 3 -