Ostatnie dziesięciolecia XIX wieku to tzw. belle epok (piękna epoka). W Europie panował wówczas długotrwały pokój, który przyczynił się do utrwalenia demokratycznych rządów, rozwoju techniki, wzbogacenia ludności, a także wzrostu zainteresowania kultura i sztuką. Życie artystyczne przeniosło się do licznych kawiarni, teatrów i kabaretów. Rozwój przemysłu przyczynił się do coraz bardziej widocznego rozwarstwienia społeczeństwa. Dynamicznie rozwinęła się warstwa mieszczańskich filistrów. Na nastroje wpłynął również zbliżający się koniec wieku, rodząc katastroficzne wizje i zwrot ku mistycyzmowi.
Oprócz Młodej Polski możemy mówić o: Młodej Belgii, Młodej Skandynawii, Młodych Niemczech, Młodym Wiedniu czy Młodych Włochach. W latach 1890-1914 pojawiło się wiele nowych nurtów artystycznych. Niektóre nawiązywały do minionej epoki – jak naturalizm, parnasizm czy symbolizm, inne zapowiadały nadejście nowego (ekspresjonizm, parnasizm). Mimo iż pojęcie Młoda Europa jest czysto abstrakcyjne, to jednak w ówczesnym czasie zaczęła się tworzyć ponadnarodowa wspólnota artystyczna, a poszczególni twórcy znani byli nie tylko w swoim państwie.
Wpływ na światopogląd epoki mieli głównie trzej filozofowie: Schopenhauer (istota ludzkiej egzystencji jest bezrozumny popęd, dlatego człowiek nie wierzy w skuteczność swoich działań, a życie jest pasmem cierpień), Nietzsche (postulat tworzenia klasy „nadludzi”, biologiczna wartość życia, „przewartościowanie wszelkich wartości”) oraz Bergson (intuicja, wewnętrzna siła – pęd życiowy).
Impresjonizm
Do polski impresjonizm zawitał dopiero pod koniec XIX wieku, dzięki takim malarzom jak: Józef Pankiewicz i Władysław Podkowiński. W literaturze nurt ten cechowało przekonanie, że dzieło literackie powinno przedstawiać rzeczywistość przez pryzmat jednostki i jej subiektywnych wrażeń.
Poezja impresjonistyczna ma charakter nastrojowy, ukazuje świat poprzez wrażliwość jednostki, która nie musi określać swych poglądów na świat, może pozostać intelektualnie bierna i przeżywać nieokreślone doznania. Dzieła impresjonistyczne cechuje subiektywizm, czyli podporządkowanie świata przedstawionego – pełnego emocji, zmysłowego – podmiotowi lirycznemu, „migawkowość” opisu, nastrój muzyczności, liryzm. Poszczególne rygory kompozycyjne zostały rozluźnione, a ciągłość czasowa w liryce osłabiona. Świat przedstawiony został w pełni podporządkowany podmiotowi lirycznemu. W malarstwie stosowano techniki oddające wrażenia świetlne, zaznaczające grę światłocieni, rozmyte kontury. Operowano barwą, używano jedynie czystych kolorów.
Celem dzieła literackiego, plastycznego czy muzycznego było utrwalenie przelotnego wrażenia i wzruszenia pięknem chwili, przedstawienie świata nie takim, jaki jest, ale takim, jakim go widzi artysta.
Symbolizm
Symbolizm to głównie kierunek w poezji i dramacie II poł. XIX wieku. Główne założenia kierunku sformułował Maurycy Maeterlinck. Nurt ten odrzucał wszelkie założenia parnasizmu – opisowość, bezpośredniość i dosłowność oraz dbanie sztywne rygory konstrukcji. Ze względu na dwoistość świata – współistniejące materię i ducha, skupiał się na tym drugim. Pragnął uchwycić metafizyczną cząstkę ludzkiej egzystencji i przedstawić ją za pomocą symboli. Pozwalało to na różna interpretację danego tekstu oraz pozostawianie niedomówień. Symbol dzięki temu, że jest oparty na skojarzeniach, z natury niejednoznaczny, chybotliwy znaczeniowo, nieprzejrzysty, raczej sugerujący niż nazywający wprost (A. Zawadzki, dz. cyt., s. 292), mógł przedstawić „idealne” pojęcie, o którym nie można opowiedzieć wprost.
Twórcy symbolizmu przekonani byli o istnieniu niepoznawalnego zmysłami bytu idealnego, wiecznego, mistycznego, prawdziwego świata transcendentnego, ukrywanego przez świat materialny, zniszczalny, empiryczny – skłonili się w kierunku posługiwania się obrazem mającym swa odrębne znaczenia. Symboliści skupiali się na nastrojowości, melodyjności. Przeciwstawiali język poezji językowi prozy. Ich teksty, mające wyrazić „stan duszy”, są pełne aluzji, sugestii, tajemnicy, niejednoznaczności semantycznej, bogatych efektów zmysłowych (zwłaszcza muzycznych i dźwiękowych), niejasnych wskazówek, które po zinterpretowaniu dają poczucie, że właśnie dotknęło się czegoś niewyrażalnego słowem.
Parnasizm
Nazwa tego nurtu pochodzi od nazwy antologii poezji francuskiej pochodzącej z przełomu romantyzmu i symbolizmu (II poł. XIX wieku). Grupa poetów starała się odciąć od liryzmu, skupiając się na opisach i zobiektywizowanej poezji. Jej członkowie inspiracje czerpali z archaicznych i egzotycznych kultur. Poezja francuskich parnasistów wyróżniała się niechęcią do bezpośrednich wyznań, tak lubianych przez romantyków, dążeniem do obiektywnego opisu, poszukiwaniem motywów w kulturach archaicznych i egzotycznych. Postulowała przeciwko funkcjom społecznym poezji (motywy narodowo-wyzwoleńcze, poezja tyrtejska). Parnasizm skupiał się głównie na zewnętrznej formie utworu, dbałość wersyfikacyjną, rymy dlatego zbliżony był do hasła „sztuka dla sztuki”. Poezja miała być harmonijna i miał ja cechować swoisty kunszt. W Polsce wywarł wpływ głównie w pierwszym etapie kształtowania się Młodej Polski.
Dekadentyzm
Termin ten oznaczał wcześniej literaturę grecką i rzymską powstałą u schyłku starożytności, charakteryzującą się irracjonalizmem, mistycyzmem i dążeniem do deformacji. W poł. XIX wieku zaczęto stosować go w stosunku do współczesności, szczególnie po wydaniu powieści Huysmansa „Na wspak”. Wykreował on nowy typ bohatera – artysty dekadenta, żyjącego we własnym świecie i znieczulonego na rzeczywistość, interesującego się literaturą i historią ostatnich wieków cesarstwa rzymskiego, w którym odkrywa niezwykły urok rozkładu. Po raz pierwszy termin „dekadentyzm” ten został użyty przez Teofila Gautiera w przedmowie do „Kwiatów zła” Baudelaire`a. Dekadent, traktowany jako byt przyrodniczy, cząstka materii podległa całkowicie prawom natury (A. Zawadzki, dz. cyt., s. 293), czuł się wyobcowany ze świata, nękało go przekonanie o własnej niemocy, na które wpływ miało przeświadczenie o zdewaluowaniu idei pozytywizmu, kryzysie prawdy i moralności (nihilizm moralny). Jan Tomkowski w swym opracowaniu epoki pisze: „Dekadentom o wiele bliższa była psychologia, nauka biorąca za punkt wyjścia jednostkę ludzką. Niechęć wobec tłumu i otoczenia, przyrody nie wyłączając, prowadziła nieuchronnie do neurotycznego egotyzmu, który Oscar Wilde uznał za nieodłączny element poczucia godności ludzkiej. Ucieczce od rzeczywistości towarzyszy poszukiwanie nowych, wyrafinowanych doznań, niezwykłych przygód intelektualnych. (…) Alkohol i opium pozwalają odkrywać nowe światy, wywołują niezwykłe stany psychiczne, najczęściej okazują się jednak lekarstwem na smutek i nudę”.
Głównymi cechami dekadentyzmu – szczególnej postawy artystycznej i filozoficznej – była pesymistyczna i skrajnie indywidualistyczna postawa, która odnosiła się do bezradnego człowieka żyjącego na skraju końca cywilizacji. Główny wpływ na ten kierunek miała filozofia Schopenhauera, który pesymistycznie oceniał ludzka kondycję. Przedstawiciele dekadentyzmu byli przekonani o całkowitym upadku kultury, nieodwracalnym kryzysie sztuki i wszelkich ideologii, wyczerpaniu się wszystkich możliwości artystycznych. Uważali także, że światem i cywilizacją rządzi chęć wzbogacenia się, dlatego potępiali warstwę mieszczańską, a także zdobycze nauki i techniki. Twórców kierunku fascynowały tajemnice psychiki i duszy, dlatego też postanowili się poświęcić pracy nad odkrywaniem sekretów i zanegowali materializm. Ucieczkę od rzeczywistości i panujących norm społecznych stanowił nieraz alkohol i narkotyki, a także świat sztuki. Posiadała ona wartość autonomiczną i nie miała słuzyć konkretnym celom.
Utwory dekadenckie cechował wyrafinowany estetyzm, jego przedstawiciele czcili to, co dziwne i niezwykłe. W niektórych utworach zaskakuje oryginalne, bogate, śmiałe, często zaskakujące połączeniami wyrazowymi słownictwo.
Dekadenckie idee w Polsce można odnaleźć w wierszach Tetmajera („Koniec wieku XIX”), Kasprowicza („Hymny”), a także Staffa („Deszcz jesienny”).
Franciszkanizm
Franciszkanizm to pochwała dobroci, szacunku wobec wszelkich żyjących istot. Było to nawiązanie do postaci świętego Franciszka z Asyżu, którego postawę cechowało pogodzenie ze światem, pokora wobec rzeczywistości, przynoszącej zarówno radość, jak i cierpienie. Postawa franciszkańska wiązała się z umiejętnością cieszenia się z szarej barwy dnia codziennego i małych sukcesów życiowych, związana była także z umiłowaniem przyrody wraz ze wszystkimi mieszkańcami Ziemi, a szczególnie ze skrzywdzonymi i cierpiącymi. Głównym krzewicielem tego nurtu w Polsce był Leopold Staff, który m. In. przełożył „Kwiatki świętego Franciszka z Asyżu”. Nurt franciszkański zakłada życie w zgodzie z naturą, w prostocie ubóstwie i niezależności ducha. Ponadto nie popularyzuje życia z unikaniem cierpienia, ale każe smakować jego słodycz. Filozofia franciszkańska prowadziła do radości z życia, odnalezienia spokoju, wewnętrznej harmonii, a także zaakceptowania współistniejących obok siebie dobra i zła.
Programy i polemiki literackie Młodej Polski
“Pokolenie młodopolskie wkraczało na arenę literacką w sytuacji wyraźnego konfliktu z pokoleniem poprzednim, pozytywistycznym. Kolejni „młodzi” podejmowali gwałtowny, wszechstronny spór ideowy ze „starymi”, w którym ich poglądy krystalizowały się, zyskiwały postać jednoznaczną i dobitną – choć niekiedy, dla potrzeb polemiki, uproszczoną – zaś całe nowe pokolenie literackie występowało jako zwarta grupa”– twierdzi Andrzej Zawadzki. Punktami spornymi w pojmowaniu założeń pozytywizmu i Młodej Polski było skonfrontowanie materializmu, empiryzmu, organicyzmu z kultem jednostki i wywyższaniem indywidualizmu oraz zdefiniowanie roli sztuki.
Artur Górski, najbardziej umiarkowany publicysta, głosił hasła nawiązania do polskiego romantyzmu, a także zauważał konieczność duchowej odmiany narodu polskiego. Pragnął autonomii polskiej literatury, wyznawał kult sztuki oraz wartość talentu artysty. Jego cykl artykułów opublikowany w 1898 roku na łamach krakowskiego “Życia” dał nazwę epoce. Autor występował w obronie nowej literatury, krytykował utylitaryzm i filisterstwo oraz ugodową politykę wobec zaborcy. Postulował o zwrot w kierunku tradycji romantycznej.
Jednym z głównych ideologów młodopolskich był Stanisław Przybyszewski. Do Krakowa przyjechał w 1898, jako duchowy przywódca młodego pokolenia. Głosił hasło “sztuka dla sztuki”, a swoje poglądy publikował w krakowskim “Życiu”. Najbardziej znanym jest jego manifest “Confiteor” z 1899 roku, który zakładał, że sztuka nie ma żadnego celu i jest celem samym w sobie, jest także odbiciem duszy ludzkiej, a jako Absolut nie może być ograniczana żadną formą, ani służyć określonej idei. “Confiteor” wzorowany był na dziele Nietzsego “Tako rzecze Zaratustra”. Autor opowiadając się za autonomizmem sztuki i literatury odrzucił tę tworzoną dla ludu i tendencyjną, a także tworzoną dla rozrywki. Poza tym sztuka miała być przeznaczona dla wszystkich w takim samym stopniu, miała być „religią ubogich”, w której rolę kapłana miał pełnić artysta – jednostka wybitna, geniusz obdarzony siłą woli i nieprzeciętną wrażliwością, umiejętnością dogłębnego przeżywania stanów emocjonalnych. Uzupełnienie tych poglądów odnaleźć można w tekście “O nową sztukę”.
Za młodopolski manifest można uznać rozprawę Ignacego Matuszewskiego “Słowacki i nowa sztuka”. Autor bronił osiągnięć nowej epoki, uznając za jej prekursora Słowackiego (mistycyzm). Uważał, że tym co łączy romantyzm i Młodą Polskę jest indywidualizm i artystyczna wolność.
Uznanym literatem i dziennikarzem był Zenon Przesmycki. Pierwsza jego głośna rozprawa traktowała o belgijskim symboliście Maeterlincku. W późniejszych latach Przesmycki był wydawcą najbardziej młodopolskiego pisma – “Chimery”. Odkrył na nowo twórczość Norwida, którego wnukiem się nazywał. W “Chimerze” ogłosił dwa programowe artykuły: “Los geniuszów” i “Walkę ze sztuką”. Pragnął wyzwolenia sztuki od tendencyjności oraz głosił teorię uszlachetniającego piękna. Poza tym Miriam zajął stanowisko wobec sztuki, nazywał ją nieśmiertelną, symboliczną i przypisywał wartości poznawcze oparte na intuicji.
W manifeście “My młodzi” Stanisław Brzozowski nazywał „młodych” pokoleniem dążącym do prawdy i szczerości w życiu i sztuce oraz oskarżał poprzednią epokę o przyziemność, obniżenie ideałów zarówno w życiu społecznym, jak i indywidualizm, lekceważenie głębszej problematyki egzystencjalnej, niechęć do podejmowania problemów naprawdę istotnych, maskowaną przez obłudną moralność. Najbardziej znaną była jego “kampania antysienkiewiczowska” oraz krytyka Miriama – Przesmyckiego. Z innych znanych sporów warty odnotowania jest “spór o Przybyszewskiego”, polemiki odnoszące się do kolejnych dzieł Żeromskiego oraz “spór o Wesele”
Czasopiśmiennictwo Młodej Polski
Pod koniec XIX wieku rolę czasopism literackich przejęły po części dzienniki (najpopularniejsze gatunki to powieść w odcinkach i felieton – “kroniki tygodniowe” Prusa, publikacja “Trylogii”, “Lalki”, “Emancypantek”).
Historia młodopolskiej prasy wiąże się z osobą Zenona Przesmyckiego – pisarza, wydawcy i tłumacza. Pierwszym pismem propagującym nowe prądy było redagowane przez niego warszawskie “Życie”. Zdołał z niego uczynić ambitną gazetę zajmująca się życiem literackim krajowym i międzynarodowym. Opowiadał się za sztuką narodową czerpiącą z romantyzmu. Kolejne pismo związane z Młodą Polską to krakowski dwutygodnik “Świat”, w którym Miriam opublikował swoje studium o Maeterlincku oraz cykl artykułów “Harmonie i dysonanse”. W piśmie tym publikowali Tetmajer i Kasprowicz a jego szata zapowiadała zmiany w edytorstwie. Kolejnym ważnym pismem było krakowskie “Życie” – pierwsze modernistyczne pismo założyciel Ludwik Szczepański, współtwórcy: Przybyszewski, Wyspiański, Górski). To w tym piśmie ukazał się cykl artykułów “Mloda Polska” dający nazwę epoce.
Najbardziej profesjonalnym pismem modernistycznym była wydawana nieregularnie przez Miriama “Chimera”. Posiadało własny, specjalnie wytwarzany papier, wysoki poziom druku oraz oryginalną czcionkę. Było to pismo elitarne, skupiające się głównie na literaturze i sztuce i może właśnie dlatego drukowano jedynie 600 egzemplarzy. Miriam realizował w piśmie własną filozofię. Uważał, że sztuka powinna być ambitna, sprzeciwiał się kulturze masowej.
Polemiczna wobec “Chimery” była “Krytyka”, która promowała sztukę społecznie zaangażowaną Efemerycznie ukazywał się “Museion” propagując nurt neoklasycyzmu. Z młodą literaturą sympatyzował również “Tygodnik Ilustrowany” (Ignacy Matuszewski). Ukazywały sie również konserwatywne pisma takie jak “Czas” i “Słowo”.
Choć eseistyka w Młodej Polsce dopiero dostawała skrzydła, to do tego gatunku zaliczyć można niektóre teksty Przybyszewskiego (”Chopin i Nietzsche”), Matuszewskiego, czy Micińskiego (“Na drogach duszy polskiej”), a także Mariana Zdziechowskiego.
Krytyka literacka Młodej Polski
Przełom w krytyce nastąpił później niż w innych dziedzinach artystycznych. W krytyce, jak twierdzi Jan Tomkowski, ilość przeszła w jakość, a wielu ważnych dzieł nie zauważono. Spośród krytyków literackich należy wspomnieć o: Przybyszewskim, Zenonie Przesmyckim, Boy-Żeleńskim, Stanisławie Witkiewiczu, Stanisławie Brzozowskim oraz Arturze Górskim. To właśnie cykl artykułów tego ostatniego, opublikowany w 1898 roku na lamach krakowskiego “Życia”, dał nazwę epoce. Górski, najbardziej umiarkowany publicysta, głosił hasła nawiązania do polskiego romantyzmu, a także zauważał konieczność duchowej odmiany narodu polskiego. Pragnął autonomii polskiej literatury, wyznawał kult sztuki oraz wartość talentu artysty. Do mniej znanych krytyków należą: Jan Lorentowicz (zbiór szkiców “Młoda Polska” – synteza epoki), Wilhelm Feldman (“Współczesna literatura polska”), Stanisław Lack (w dziełach poszukiwał duszy autora), Władysław Jabłonowski (portrety psychologiczne pisarzy) oraz Ostap Ortwin (prace o Wyspiańskim).
Miriam opisał, jak powinien wyglądać krytyk-koneser. Musi posiadać własna filozofię sztuki, a wydając subiektywne sądy zważać na autonomię dzieła. Nie może kwestionować utworu ze wzgledu na jego przynależność do jakiegokolwiek nurtu czy gatunku. Wspomina również o godności krytyka i wstrzemięźliwości opinii.
Stanisław Brzozowski to nie tylko krytyk literacki, ale również filozof, socjolog i eseista, a także powieściopisarz i publicysta. Reprezentował typ krytyka, dla którego dzieło było pretekstem i punktem wyjścia do zaprezentowania własnych poglądów. Podniósł rangę krytyki literackiej do literatury. Od krytyka wymagał jasnego światopoglądu i celów. Uważał, że lektura jest aktem miłości lub nienawiści. Znany był z ataków na Sienkiewicza (krytykował tradycje szlacheckie, konserwatywne i narodowe, rewidował polskie mity, krytykował tworzenie karykatury historii) oraz Micińskiego (zarzucał mu “rezygnację z rzeczywistości”), w pewnym okresie był także gorącym zwolennikiem socjalizmu, a następnie uniwersalizmu katolickiego. Od 1906 roku do czasów dzisiejszych toczy się spór o możliwość współpracy Brzozowskiego z carska Ochraną. W 1909 roku opublikował “Legendę Młodej Polski”, w której surowo ocenił współczesne myślenie o sztuce, dowodził, że kultura nie istnieje poza historią. Wróżył koniec modernistycznej epoki, a za główny powód tego zjawiska uważał romantyczny bunt młodych przeciwko starym – oderwanie się jednostki od społeczeństwa. Stwierdził, że epoka ta nie pobudziła świadomości narodu.
Jako krytyk, recenzent i publicysta Brzozowski współpracował z “Głosem”, “Przeglądem Tygodniowym”, “Krytyką” i “Prawdą”. Opublikował m. in. “Współczesną powieść polską” i “Krytykę literacką w Polsce”. Doceniał w swych książkach dorobek pozytywistów, chwalił Prusa i Orzeszkową.
Pierwszym profesjonalnym krytykiem artystycznym w Polsce był Stanisław Witkiewicz, który opublikował książki o Kossaku i Matejce. To również jemu zawdzięczamy odkrycie i popularyzację kultury Podhala. Bronił niezależności i indywidualności artysty. Pragną stworzyć subiektywne podstawy do oceny dzieł sztuki. Głośne jest jego studium literackie – “Mickiewicz jako kolorysta”.
Do literatury krytycznoliterackiej należy zaliczyć “Czyn i słowo” Karola Irzykowskiego – zagorzałego krytyka Młodej Polski. Zarzucał on nowemu nurtowi wtórny mistycyzm, patos i uczuciowe obnażanie się. Autor neguję przemianę duchowa, która przyniósł 1905 rok.