Bóg obiecuje błogosławić ludowi drodze do ziemi obiecanej, jeśli ten pozostanie mu wierny i nie będzie czcił złotych bożków. Tymczasem czekający u podnóża góry Izraelici niecierpliwili się i prosili Aarona, by uczynił im cielca ze złota. Tak też się stało. Gdy ujrzał to Pan, rozgniewał się ogromnie na lud o twardym karku i chciał go zgładzić, ale Mojżesz wybłagał dla Izraelitów litość. Zszedł z góry i zobaczył świętujących braci, rozgniewał się i rozbił tablice z Dekalogiem, poczym zniszczył złotego bożka. Mojżesz zawołał tych którzy wierzą w Pana, wtedy przyłączyli się do niego wszyscy synowie Lewiego. Następnie rozkazał przejść po obozie i zabić wszystkich, którzy się do niego nie przyłączyli, tej nocy zginęło około trzech tysięcy mężów. Następnego dnia Mojżesz oznajmił pozostałym, że popełnili ciężki grzech wobec Boga, ale on pójdzie teraz prosić go o przebaczenie. Tak też uczynił. Bóg kazał mu wyruszyć w drogę, obiecał również opiekę. Mojżesz zabrał w dalszą drogę namiot zwany Namiotem Spotkania, gdzie każdy mógł obcować z Panem. Kiedy Mojżesz wchodził do namiotu stępował ognisty słup z nieba, i wtedy Mojżesz rozmawiał z Bogiem jak z przyjacielem.
Mojżesz prosił Boga, by ten podążył razem ze swym ludem i objawił mu swoją chwałę. Bóg nakazał udać się Mojżeszowi ponownie na górę Synaj, gdzie odnowił swoje przymierze z ludem. Nakazał Mojżeszowi wykonanie nowych tablic z Przykazaniami oraz szeregu przedmiotów kultu: przybytek, arkę, stół, świecznik, ołtarze, sprzęty, dziedziniec i szaty kapłańskie. Mojżesz, po czterdziestu dniach i czterdziestu nocach, schodząc z góry miał twarz promieniejącą z powodu spotkania z Bogiem, lud się wystraszył, ale on zawołał go do siebie i oznajmił wolę Pana.
strona: - 1 - - 2 - - 3 -