Makbet bardzo często nazywany jest studium zbrodni. Motyw ten jest elementem napędzającym akcję Makbeta. Zamordowanie Dunkana niesie za sobą kolejne morderstwa, a tytułowy bohater zdaje sobie sprawę, że nie będzie potrafił zatrzymać tego tragicznego ciągu.
Pierwsza zbrodnia była najtrudniejsza dla Makbeta, kolejne przychodziły mu ze swoistą łatwością. Pomimo, że zabił już wcześniej wielu ludzi na polach bitewnych, to dopiero zamordowanie śpiącego Dunkana spowodowało u bohatera wyrzuty sumienia i poczucie hańby. Jak mówi sam Makbet, jedynym bodźcem do popełniania zbrodni jest dla niego ambicja, ale na tę ambicję wpływają zwłaszcza kobiety – Lady Makbet i trzy czarownice.
Tak o działaniach swoich podwładnych mówi bogini wiedźm - Hekate:
„Zuchwałe baby, jak wy śmiecie
Z Makbetem w tajne szachry wchodzić,
Z zbrodni do zbrodni go przywodzić,
A mnie, mistrzynię waszą, mnie,
Krzewiącą głównie wszystko złe,
Nie wezwać nawet do udziału
W tym dziele śmierci i zakału?”
W dramacie w każdej zbrodni uczestniczy Makbet, bądź jako jej inspirator, bądź jako osobiście ją popełniający. Bohater morduje Dunkana, ale resztę morderstw zleca swoim podwładnym żołnierzom lub najętym zbirom. Makbet zrozumiał, że jedynym sposobem na powstrzymanie go od kolejnych morderstw jest jego śmierć.
Szekspir ukazał, że na każdego zbrodniarza czeka sroga kara. Makbet wraz z żoną w wyniku swoich przewinień zatracają się coraz bardziej w szaleństwie, które prowadzi Lady Makbet do samobójstwa. Tytułowy bohater zaś, uważa, że nikt nie jest w stanie go pokonać. Dopiero gdy spotkał na swej drodze Makdufa odkrył, że się mylił.
Motyw winy i kary
Poczucie winy i wyrzuty sumienia towarzyszą Makbetowi od momentu popełnienia pierwszej zbrodni – zamordowania Dunkana – do śmierci. Bohater robi wszystko, by nie myśleć o konsekwencjach swoich okrutnych czynów, ale jego podświadomość nie pozwala mu na to. Sumienie Makbeta i jego małżonki przybiera postać halucynacji – bohaterowi ukazuje się duch Banka, a Lady Makbet wydaje się, że jej ręce zbroczone są krwią. Główni bohaterowie muszą „Leżeć na strasznych torturach sumienia” i zdają sobie z tego sprawę.
Małżeństwo Makbetów początkowo chciało całą winę za zamordowane Dunkana zrzucić na służbę króla, a później na jego synów. Jednak z biegiem czasu prawda wychodzi na jaw, a jej konsekwencje doprowadzają do tragicznego końca dwójkę bohaterów.
Makbet próbował wziąć całą winę za kolejne zbrodnie na siebie, poczynając o planie zabójstwa Banka, o którym nie powiedział żonie:
„Nie pytaj, luba, bądź przez niewiadomość
Wolna od winy, dopóki nie będziesz
Mogła przyklasnąć temu dziełu”.
Nieuniknioną karą za popełnione zbrodnie jest w tym przypadku śmierć. Makbet zdaje sobie sprawę, że będzie musiał zapłacić za swoje grzechy i od śmierci Dunkana żyje w ciągłym strachu i świadomości, że nie zmyje ze swoich rąk winy:
„Cóż się to ze mną stało, kiedy lada
Szmer, lada szelest przejmuje mię dreszczem?
Co to za ręce? Ha! wzrok mi pożera
Ich widok. Mógłżeby cały ocean
Te krwawe ślady spłukać z mojej ręki?
Nie, nigdy! raczej by ta moja ręka
Zdołała wszystkich mórz wody zrumienić
I ich zieloność w purpurę zamienić”
O tym, że kara jest nieunikniona mówi Makbet:
„Rozpłataliśmy węża, nie zabili –
Zrośnie się, będzie znów gadem: ząb jego
Jadem zaprawny nie przestaje grozić
Biednej niecnocie naszej”.
Motyw małżeństwa
Związek małżeński dwójki głównych bohaterów – Makbeta i Lady Makbet – nie jest oparty na zasadach patriarchatu. Inaczej niż w większości małżeństw w ówczesnych czasach, pozycja kobiety w rodzinie Makbetów jest bardzo silna i znacząca. Można powiedzieć, że Lady posiada wiele męskich cech, o czym mówi jej mąż:
„Rodź mi samych chłopców!
Bo męstwa twego nieugięty kruszec
Nic niewieściego od dziś dnia nie spłodzi”.
Nie wiadomo nic o potomstwie Makbetów, ale Lady mówi, że zna smak rodzicielstwa:
strona: - 1 - - 2 - - 3 -