Streszczenia i opracowania lektur szkolnych klp klp.pl
Makbet jest po Burzy drugą najkrótszą sztuką Szekspira. Wokół dramatu krąży niejedna legenda o pechowości tej sztuki, o przynoszeniu przez nią nieszczęścia teatrom i aktorom. Niemniej stale przyciąga zarówno reżyserów teatralnych, jak i widzów bądź czytelników – dzięki nasyceniu tragizmem, grozą, a nawet krwią.

Tytułowy bohater należy do postaci makiawelicznych, ale w sposób niezwykły łączy w sobie cechy niepohamowanego mordercy z wrażliwością i poetycką wyobraźnią. Na tę magnetyzującą kwestię w tragedii Szekspira zwrócił uwagę jeden z badaczy, Harold Bloom:
Makbeta – wielką machinę do mordowania – wyposażył Szekspir w inteligencję nieco mniej niż przeciętną, natomiast przydzielił mu siłę wyobraźni tak olbrzymią, iż praktycznie biorąc wydaje się, że jest to własna wyobraźnia Szekspira. [...] W renesansowym rozumieniu wyobraźni (które jest odmienne od naszego) Makbet może stanowić oznakę, emblemat [...] umiejętności, która musiała przestraszyć Szekspira i powinna przerazić nas, kiedy czytamy lub oglądamy Makbeta, ponieważ oddziaływanie tej sztuki zależy od grozy jej własnych zwidów i wyobrażeń. [...] W swych innych sztukach Szekspir nieco uśmierza ujemną aurę fantazji, ale nie w Makbecie, który jest tragedią wyobraźni


Makbet porusza wiele istotnych i wiecznie aktualnych zagadnień. Do najważniejszych należą: problem władzy, winy i kary, kwestia ludzkiego losu (fatum, istnienia sił wyższych bądź przypadku), pytania o źródło zła w świecie i cierpienia człowieka. Szekspir opisuje człowieka jako indywiduum, jednostkę, spełniającą określone role w społeczeństwie i w dualistycznym świecie – realnym i fantastycznym. Makbet jawi się więc jako dzieło wielowarstwowe, wieloaspektowe.

Utwór jest, obok Hamleta, Romea i Julii i innych sztuk Szekspira, niewyczerpanym źródłem cytatów, wątków i motywów literackich aż do współczesności. Szekspir jako analityk ludzkiej psychiki i duszy, a zwłaszcza tych najtrudniej wyrażalnych sfer człowieczeństwa, stał się natchnieniem i inspiracją dla ludzi literatury.

Artyzm „Makbeta” - konstrukcja i język dramatu


Konstrukcja tragedii jest dopracowana pod każdym względem, mimo że zaburzone zostają klasyczne reguły gatunkowe. Oryginalne i będące wielką spuścizną dla języka poetyckiego jest obrazowanie Szekspir. Obraz jest sugestywny, a budują go skąpe didaskalia i sceneria kreślona właściwie samymi barwami i ogólną nazwą miejsca. Sugestywność zawiera się w opisie językowym. To dialogi malują w wyobraźni widza wszystko, co trzeba, aby zaistniał niesamowity nastrój dramatu, aby uwydatniły się przez podkreślenie lub skontrastowanie cechy postaci. Na przykład, kiedy Dunkan mówi o pięknie swego pałacu, służy to zaakcentowaniu szlachetności króla, a przeciwstawieniu posępnym myślom Makbeta. Obrazy buduje autor dzięki metaforze. Metafora poetycka obfituje w personifikacje, symbole, aluzje.

Jedną z piękniejszych i zapisanych już na stałe w europejskiej tradycji języka poetyckiego jest metafora życia porównanego do aktora. Mamy tu przez chwilę do czynienia z teatrem w teatrze, z gigantyczną wizją uniwersum jako sceny, na której życia ludzkie ograniczone są do odegrania swej roli (chciałoby się powiedzieć: rólki). W dramacie o władzy i złu w rzeczywistości ludzkiej, przemyca autor uwagę na temat teatralności tego świata, samego człowieka, a może po trosze teatralności zła. Jest to nawiązanie do renesansowej koncepcji, w której Bóg robi sobie igraszkę z człowieka, odgrywającego rolę kukiełki. W świecie Szekspira nie ma Boga. Ale pomysł ukazania ludzkiego losu jest podobny.

Szekspir używa różnych rodzajów wiersza: od wiersza białego, poprzez prozę do fragmentów rymowanych. Z artystycznym rozmachem i dowcipem tworzy teksty czarów i zaklęć w scenach z udziałem wiedźm. W teksty dialogów, dotyczące sytuacji dramatycznej, relacji między bohaterami, toczącej się akcji, wpisane są także sentencje wyrażające prawdy ogólne o świecie, o człowieku.
„Życie jest tylko przechodnim półcieniem,
Nędznym aktorem, który swoją rolę
Przez parę godzin wygrawszy na scenie
W nicość przepada – powieścią idioty,
Głośną, wrzaskliwą, a nic nie znaczącą” [w. 243-247].




Mapa serwisu: