Streszczenia i opracowania lektur szkolnych klp klp.pl Lektury Analizy i interpretacje Motywy literackie Epoki
„Szpetność upięknia, piękność szpeci
Akt I, Scena I. Czarownice

„Często, przyjacielu,
Narzędzia piekła prawdę nam podają,
Aby nas w zgubne potem sieci wplątać”

Akt I, Scena III. Banko do Makbeta po spotkaniu czarownic

„Nie sposób
Z oblicza dociec usposobień duszy”

Akt I, Scena IV. Król Dunkan do Malkolma o zdrajcy

„Gwiazdy, skryjcie światło,
Czystych swych blasków nie rzucajcie na tło
Mych czarnych myśli; nie pozwólcie oku
Napotkać dłoni ukrytej w pomroku,
Aby się mogło przy spełnieniu zatrzeć
To, na co strach mam po spełnieniu patrzeć”

Akt I, Scena IV. Makbet do siebie

„Jeśli to, co się ma stać, stać się musi,
Niechby przynajmniej stało się niezwłocznie.
Gdyby ten straszny cios mógł przeciąć wszelkie
Dalsze następstwa, gdyby ten czyn mógł być
Sam w sobie wszystkim i końcem wszystkiego
Tylko tu, na tej doczesnej mieliźnie,
O przyszłe życie bym nie stał”

Akt I, Scena VII. Makbet do siebie

„Fałsz serca i fałsz lic muszą iść społem”
Akt I, Scena VIII. Makbet do swojej żony

„Jestli to sztylet, co przed sobą widzę,
Z zwróconą ku mej dłoni rękojeścią?
Pójdź, niech cię ujmę! Nie mam cię, a jednak
Ciągle cię widzę. Fatalne widziadło!
Nie jestżeś ty dla zmysłu dotykania,
Tylko dla zmysłu widzenia dostępny?
Jestżeś sztyletem tylko wyobraźni?
Rozpalonego tylko mózgu tworem?”

Akt II, Scena I. Makbet do siebie

„Zdało mi się, że słyszałem
Głos wołający:« Nie zaśniesz już więcej! »
Makbet zabija sen, niewinny sen (…)”

Akt II, Scena II. Makbet do swojej małżonki o głosach, jakie słyszał w komnacie Dunkana

„Precz, przeklęta plamo! precz! mówię.
Raz dwa – czas działać.– Piekło ciemne.–
Wstydź się, mężu, wstydź się!
Żołnierzem jesteś, a tchórzysz?
Cóż stąd, chociażby się wydało?
Nikt nas przecie nie pociągnie do tłumaczenia. –
Jednakże kto by się był spodziewał tyle krwi w tym starcu!”

Akt V, Scena I. Lady Makbet do siebie podczas lunatykowania

„Ciągle to jutro, jutro i znów jutro
Wije się w ciasnym kółku od dnia do dnia
Aż do ostatniej głoski czasokresu;
A wszystkie wczora to były pochodnie,
Które głupocie naszej przyświecały
W drodze do śmierci. Zgaśnij, wątłe światło!
Życie jest tylko przechodnim półcieniem,
Nędznym aktorem, który swoją rolę
Przez parę godzin wygrawszy na scenie
W nicość przepada – powieścią idioty,
Głośną, wrzaskliwą, a nic nie znaczącą”

Akt V, Scena V. Makbet do siebie





Polecasz ten artykuł?TAK NIEUdostępnij






  Dowiedz się więcej
1  Makbet - streszczenie szczegółowe
2  Porównanie postaci Lady Makbet i Lady Makduf
3  Czas i miejsce akcji