Dawno domu nie widział, bo w dalekim mieście
Kończył nauki, końca doczekał nareszcie.
Wbiega i okiem chciwie ściany starodawne
Ogląda czule, jako swe znajome dawne.
Też same widzi sprzęty, też same obicia,
Z któremi się zabawiać lubił od powicia;
Lecz mniej wielkie, mniej piękne, niż się dawniej zdały.
I też same portrety na ścianach wisiały.
Tadeusza poznajemy już jako blisko dwudziestoletniego młodzieńca, powracającego z nauki w Wilnie. Jego życie po powrocie nabiera znacznego tempa, ale raczej ze względu na okoliczności, niż na charakter młodzieńca. Jest on bowiem dość statyczną postacią i, jak zgodnie orzekli badacze, na pewno nie jest głównym bohaterem.
Już w pierwszej księdze dostajemy wstępną charakterystykę wyglądu i usposobienia Tadeusza. Jest to młodzieniec przystojny, krzepki i zdrowy, choć, jak wszyscy Soplicowie, nieco otyły. Przybywa do Soplicowa z zamiarem nabrania sił przed wstąpieniem do wojska, do czego sposobił go stryj na wyraźne życzenie ojca. Dlatego też zachowaniem Tadeusza rządzi często chęć poswawolenia:
Z góry już robił projekt, że sobie pozwoli
Używać na wsi długo wzbronionej swobody;
Okazji ma do tego wiele – głównie za sprawą Telimeny. Związek z nią nie świadczy jednak o uwodzicielskiej natury Tadeusza. Przeciwnie, jego prawdziwe uczucie ma w sobie coś z głębi romantycznej miłości, pojętej jako wzajemne przeznaczenie dwóch dusz. Taką właśnie miłością pokochał piękną nieznajomą. Jedynym jego „grzechem” było mylne utożsamienie jej z Telimeną. Rozwój wątku miłosnego świadczy ostatecznie o szlachetności Tadeusza. Gdy dostrzega swoją omyłkę postanawia zerwać z Telimeną. Uświadomiwszy sobie, że skrzywdził ją tym zupełnie niezasłużenie, podejmuje dramatyczną decyzję o samobójstwie.
W związku z uczuciem, jakim darzy Zosię, mówić można jeszcze o: stałości, a przede wszystkim o wrażliwości na drugą osobę – nie chce pętać woli dziewczyny obietnicą małżeństwa. Jest więc w kwestiach miłosnych wyrazicielem dość nowatorskich przekonań. Nie trudno także dostrzec, że postać Tadeusza pojawia się głównie w początkowych partiach powieści, ściśle związanych z wątkiem miłosnym. W toku rozwoju akcji dzieje młodzieńca schodzą na dalszy plan, a na czoło wysuwają się inne wątki (głównie chodzi o działalność Ks. Robaka i wydarzenia związane z zajazdem).
Poza nieco swawolną naturą odznacza się Tadeusz takimi przymiotami ducha, jak odwaga i honorowość. Cechy te zaświadczają liczne jego zachowania, np. stanięcie w obronie Sędziego i jego gości podczas kłótni z Hrabią. Podobnie honorowo i odważnie postępuje broniąc Telimeny przed natarczywością Płuta. Przy tym jest Tadeusz młodzieńcem o dużej świadomości patriotycznej, na co wpływ miało niewątpliwie wychowanie, jakie odebrał. Przejawia się to w każdym szczególe – nawet imię nosi po bohaterze narodowym, Tadeuszu Kościuszko.
Wielokrotnie okazuje wierność cenionym przez Sędziego tradycjom, ponad wszystko miłując to, co jest rodzinne, ojczyste. Takim jawi się na przykład, kiedy w Świątyni Dumania nie zgadza się z opinią Telimeny i Hrabiego, iż polska przyroda nie może równać się zagranicznej. We wszystkim ceni Tadeusz szczególną swojskość – nic zatem dziwnego, że dana mu będzie za żonę najbardziej swojska ze wszystkich panien, nie zaś światowa kokietka. O przywiązaniu do ojczyzny świadczy również decyzja Tadeusza o opuszczeniu Soplicowa i zaciągnięciu się do wojska polskiego:
Telimeno, cóż by świat mówił o człowieku,
Rzekł Tadeusz, który by teraz, w moim wieku,
Zdrów, żył na wsi, kochał się - kiedy tyle młodzi,
Tylu żonatych od żon, od dzieci uchodzi
Za granicę, pod znaki narodowe bieży?
Przedkłada on tym samym sprawy narodowowyzwoleńcze nad osobiste szczęście. Uzupełnieniem takiego obrazu młodego patrioty jest wskazanie na jego odwagę i męstwo bojowe. Przy czym nie jest to odwaga dzika, nieokiełznana, oparta na ogromnej sile fizycznej, z jaką mamy do czynienia na przykład w przypadku rodu Dobrzyńskich, ale na sprycie, zaradności i umiejętnościach wojennych:
Tadeusz; stał ukryty za drewnianą studnię,
A że trzeźwy i dobrze strzelał z dubeltówki
(Mógł trafić do rzuconej w powietrze złotówki),
Okropnie razi Moskwę, starszyznę wybiera,
Za pierwszym zaraz strzałem ubił feldfebera.
Potem z dwóch rur raz po raz dwóch sierżantów sprząta,
Mierzy to po galonach, to w środek trójkąta
Obrazu Tadeusza dopełnia jednak nie tyle komentarz narratorski, co zachowanie bohatera w określonych sytuacjach i ocena jego osoby przez innych. Tak oto rozmyśla o nim Telimena, dokonująca porównania młodzieńca z Hrabią:
A Tadeusz? prostaczek! poczciwy chłopczyna!
Prawie dziecko! raz pierwszy kochać się zaczyna!
Zaś Sędzia w ten sposób wyraża się o synowcu:
Jestem bezdzietny, stary; ten dobry chłopczyna
Wszak to moja na świecie pociecha jedyna,
Przyszły dziedzic fortunki mojej.
Tak z kolei mówi o nim Gerwazy:
Tadeusza, od dziecka nieźmierniem polubił.
Uważałem, że gdy się z chłopiętami czubił,
Zawsze ich zbił;
(...) myśliłem: pod szczęśliwą gwiazdą
Urodził się ten chłopiec, szkoda, że Soplica!
Znamienne są również słowa Hrabiego:
Ale mi dał zbyt piękny przykład ten młodzieniec,
Sam dobrowolnie ślubny swój zrywając wieniec
I biegąc serca swego doświadczać w przeszkodach
Zmiennych losów, i w krwawych wojennych przygodach.
W relacjach tych potwierdzane są omówione przed chwilą cech charakteru Tadeusza. Jest to dość przeciętny młodzian (nawet „prostaczek), któremu jednak nie można odmówić takich przymiotów, jak dobroć, odwaga, czy głęboki patriotyzm.