Jedną z bardziej interesujących ciekawostek dotyczących Pana Tadeusza jest fakt istnienia jego XIII księgi autorstwa… Aleksandra Fredry. Księga ta nosi podtytuł Noc poślubna Tadeusza i Zosi i tej właśnie tematyki dotyka. Niestety, poziom artystyczny znacznie odbiega od mickiewiczowskiego wzorca: język pełen wulgaryzmów, brutalne ujęcie tematu i prześmiewcze podejście do intymności tworzą z tego młodzieńczego utworu Fredry rzecz może ciekawą, ale nie posiadającą większych walorów artystycznych.
Innego rodzaju ciekawostkami są nieścisłości fabularne występujące w Panu Tadeuszu. Dokładnie zagadnienie to opisał K. Górski, ukazując, że motywacje fabularne wykorzystuje poeta tylko o tyle, o ile są mu potrzebne dla uzasadnienia rozwoju wypadków. Najjaskrawszym przykładem jest tutaj „sprawa” złamanej ręki Tadeusza. Wykorzystał to Mickiewicz, aby umotywować ślub Tadeusza i Zosi. W myśl logiki powinien on bowiem walczyć wraz z polskimi oddziałami. Uraz pozwala mu bez ujmy przebywać w Soplicowie. Jednak tuż po wykorzystaniu tego motywu pozwala poeta Tadeuszowi z radości zacierać ręce (obydwie), co ciężko byłoby robić, mając jedną na temblaku.
Jeszcze innym niezwykłym zjawiskiem w II połowie XX w. był brak adaptacji filmowej tak ważnego dzieła: epopei narodowej i jednaj z najważniejszych lektur szkolnych. „Nadrobił” to wreszcie w 1999 r. Andrzej Wajda, kręcąc pełnometrażową wersję kinową Mickiewiczowskiego dzieła. W filmie zagrała plejada gwiazd polskiego kina, m.in. Michał Żebrowski (Tadeusz), Alicja Bachleda-Curuś (Zosia), Grażyna Szapołowska (Telimena), Bogusław Linda (Ks. Robak), Andrzej Seweryn(Sędzia), Marek Kondrat (Hrabia) i wielu innych.
O inne "uzupełnienie" Pana Tadeusza pokusił się Antoni Orłowski (pseud. Krogulec, Fortunat ) (ur. 1 lipca 1869 w Łęczycy, zm. 1 listopada 1921 w Warszawie), polski dziennikarz, humorysta i satyryk - pisząc "Mrówki" czyli spotkanie Tadeusza z Telimeną w świątyni dumania.