dorodna osiemnastoletnia, długie, proste włosy. (…) wyskakuje z legowiska, w długiej do ziemi, nieprzezroczystej - uwaga dla reżyserów o zbyt łatwych skojarzeniach - koszuli, pełnej zakładek, falbanek, aż wyglądającej raczej na strój niż na koszulę nocną.W trzecim akcie zamienia ten zwiewny strój na białą suknię ślubną.
Ala wydaje się przypominać Eleonorę za młodu. Łatwo dostrzec, że wzorowała się na swojej ciotce nie tylko w kwestii wyglądu, ale gustu (przespała się z Edkiem, chociaż nie czuła do niego wielkiego pociągu, ale dlatego, że matka Artura była nim zafascynowana). Młoda dziewczyna była pod wielkim wrażeniem tego, co działo się w domu Stomila. Pewnie przez swój młody wiek cechowała ją łatwowierność i płytka fascynacja wszystkim, co inne, szokujące. Jednak pomimo zaledwie osiemnastu lat, bohaterka była już wprawioną kokietką. Doskonale zdawała sobie sprawę z tego, jak działa na mężczyzn i często z nimi flirtowała. Swoimi wdziękami chciała również skusić Artura, by rzucił się na nią tak, jak z pewnością zrobiłby to Edek. Jednak główny bohater świetnie nad sobą panuje (do czasu) i traktuje ją z szacunkiem i godnością, ponieważ szczerze ją kochał, o czym przekonała się dopiero po jego śmierci.
To właśnie kuzynka „wbija gwóźdź do trumny” Artura. Zdradzając bohatera z Edkiem przyczyniła się najbardziej do jego załamania i śmierci. Niestety okazało się, że dziewczyna niczym nie różniła się od reszty rodziny Artura, chociaż jemu wydawało się, iż jest jego pokrewną duszą.