Motyw przemijania w Chłopach
Istota przemijania pojawia się w powieści Reymonta „Chłopi” już w tytułach poszczególnych jej tomów – Jesień, Zima, Wiosna, Lato. Jest to pełny rok, który przechodzi od jesiennego zamierania przyrody, poprzez zimową martwotę do wiosennego ożywienia i letniego rozkwitu oraz owocowania.
W ten porządek wpisane są działania ludzi – bohaterów powieści. Wiąże się z tym ich praca, która ma swój początek i koniec. Wiążą się też z tym cyklem inne zdarzenia tworzące fabułę powieści – ludzkie radości i dramaty. Autor powieści każdy wątek otwiera, prowadzi go do punktu kulminacyjnego i zamyka. Po upływie opisanego roku wiemy dokładnie kto w Lipcach umarł, kto się urodził, komu poszczęściło się a kto popadł w nieszczęście.
Od natury człowiek uczy się mądrości życia i mądrości umierania, bo w przyrodzie śmierć stanowi nieodłączny element jej porządku. Miejsce ojców zastępują ich dzieci. Tworzy się jakby koło czasowe, gdyż opisany cykl jest powtarzalny. W tym odizolowanym od reszty świata środowisku żyje się w ścisłym związku z uprawianą ziemią, z porami roku wymuszającymi kolejność prac, w uzależnieniu od plonów, jakie wyda ziemia.
Pory roku mają też wpływ na stany psychiczne i życie osobiste bohaterów, ponieważ przyroda stawia im swoje wymagania. W okresach absorbujących zajęć najzwyczajniej nie mają czasu dla siebie. Okresy te jednak mijają i wówczas dochodzą do głosu sprawy osobiste.
Czytelnik może oglądać chłopską egzystencję z różnych perspektyw – widzieć ją przez pryzmat mijających pór roku, przez cykl obrzędów czy kalendarz liturgiczny. Jak określił prof. Wyka – akcja „Chłopów” rozgrywa się w „bezczasie historycznym”. Stwarza to wrażenie nieprzemijalności egzystencji przy jednoczesnym przemijaniu kolejnych cyklów natury.
Motyw pracy w „Chłopach” Reymonta
Praca obok posiadania ziemi odgrywa w społeczności wiejskiej ogromne znaczenie. Jest ona źródłem utrzymania człowieka i ziemi, która nie może leżeć odłogiem i stawia swoje wymagania. Praca na roli wymaga przede wszystkim, dostosowania się do cyklu biologicznego przyrody – to przyroda dyktuje człowiekowi swoje warunki. Taką sytuację mamy przedstawioną w powieści Reymonta „Chłopi”.
Jeden z głównych jej bohaterów, Maciej Boryna jest najbogatszym gospodarzem we wsi. Z tego powodu cieszy się w społeczności wiejskiej dużym autorytetem. W jego przypadku samo posiadanie ziemi jest ważne ale musi iść w parze z możliwością wykonywania ciężkiej pracy na polu i w zagrodzie. Maciej jest starszym lecz silnym mężczyzną, który ze wszystkim sobie dobrze radzi. Stąd bierze się jego poczucie własnej wartości i znaczenia, jak również prawo do dyktowania innym swoich warunków.
Jego przeciwieństwem jest córka Dominikowej, Jagna. Co prawda, Jagna jest kobietą i jej rola jest inna niż rola mężczyzny, ale Jagna nie chce wywiązywać się ze swojej roli kobiety wiejskiej. Jagna nie przymuszana do pracy w gospodarstwie traci poczucie więzi ze społecznością wiejską, popada w melancholię i momentami życie wydaje jej się bezsensowne. W świecie, który tworzy wokół siebie praca nie odgrywa większej roli, chociaż Jagna czasami ma jakieś zajęcie w domu lub w zagrodzie.
Syn Macieja, Antek ciężko pracuje w gospodarstwie ojca , nie ma jednak satysfakcji z pracy, ponieważ nie ma własnej ziemi i jest od ojca uzależniony materialnie. Gdy przyjdzie mu wynajmować się do roboty w tartaku, okaże się wówczas, że jego dochody są zbyt małe, by utrzymywać siebie i rodzinę. Na wsi ludzie wynajmujący się jako siła robocza żyją bardzo skromnie lub w biedzie / parobcy, Jagustynka /. Ci, którzy nie są zdolni do pracy, wegetują przy rodzinie lub, tak jak Agata, idą na żebry.
W powieści Reymonta są też bohaterowie, którzy dzięki wytrwałości i pracy osiągnęli godną pozycję. Taka jest żona Antka, Hanka i taki jest syn Dominikowej, Szymek.
Motyw ziemi w „Chłopach” Reymonta
Powieść Władysława Reymonta „Chłopi” pokazuje związek człowieka z ziemią, na której żyje, którą pielęgnuje i uprawia, i która jest jego żywicielką.
Zabieganie o ziemię, o posiadanie jej na własność stanowi jeden z głównych problemów mieszkańców wsi. Antek Boryna, który pracuje w gospodarstwie swojego ojca i ma przyzwoite warunki życia, nie może pogodzić się z faktem, że uprawiana przez niego ziemia nie jest jego własnością.
Maciej Boryna swój autorytet i pozycję głowy rodziny Borynów zawdzięcza posiadanej ziemi. Przepisanie jej na dzieci oznacza dla niego zepchnięcie na margines w społeczności wiejskiej. Praca na własnej ziemi daje mu satysfakcję i poczucie własnej wartości. Decyzja Macieja o odpisaniu 6 morgów gruntu przyszłej żonie, Jagnie wywołuje u Borynów awanturę rodzinną – chodzi głównie o utracenie kawałka ziemi. W ogóle, małżeństwo Boryny z Jagną dochodzi do skutku z powodów majątkowych a tym majątkiem jest ziemia.
Syn Dominikowej, Szymek nie może ożenić się z wybraną przez siebie dziewczyną, ponieważ matka nie chce biednej synowej, która w posagu nie wniesie nawet kawałka pola. Małżeństwo dopiero wtedy zostaje zawarte, gdy dziedzic sprzedaje narzeczonym po dobrej cenie grunt.
Jagustynka żyje w nędzy i musi najmować się do różnych prac we wsi, gdyż przepisała swoją ziemię na dzieci, które ją wygnały.
Mateusz, który jest cieślą i wynajmuje się do pracy w tartaku tak naprawdę nie jest atrakcyjnym kawalerem, ponieważ nie osiadł na roli. To samo dotyczy parobków, którzy nie mogą porównywać się nawet z biednym gospodarzem.
Opisana przez Reymonta śmierć Macieja Boryny jest symbolicznym połączeniem się z ziemią człowieka, który poświęcił jej swoje życie. W tej ostatniej chwili Boryna wychodzi na pole, by jeszcze raz je zasiać, chociaż jest to już tylko pusty gest.
Motyw wyobcowania w „Chłopach” Reymonta
Społeczność wiejska przedstawiona w powieści Reymonta „Chłopi” stanowi zwartą grupę, w której każdy ma swoje określone miejsce. Jedni starają się utrzymywać je, jak Maciej Boryna; inni czekają aż coś się zmieni / Antek Boryna czy Szymek Dominikowej /. Osobą, która do tej społeczności nie pasuje jest córka Dominikowej, Jagna.
Jagna jest inna niż pozostałe kobiety wiejskie. Nie musi pracować w polu, bo robią to za nią bracia. Dzięki temu zachowuje urodę / jasna twarz, gładkie ręce /. Matka nie zapędza jej do pracy w gospodarstwie. Chce tylko, by bogato wyszła za mąż. Jagna nic nie musi, toteż życie wydaje jej się jałowe i pozbawione sensu. Miewa chimeryczne nastroje. Jest przy tym osobą wrażliwą na piękno natury i na wzornictwo ludowe / odświętne stroje /. Sama potrafi malować niezwykłe pisanki. Te cechy w społeczności wiejskiej nie mają jednak żadnego znaczenia. Kobiety wiejskie patrzą na nią krzywo, gdy stroi się do pracy, którą czasami jednak wykonuje. Jagna nie jest lubiana. Jej atutem jest bogactwo matki.
strona: - 1 - - 2 - - 3 - - 4 -