Przede wszystkim jest to historia pojedynku dobra ze złem. Odwieczna walka dwóch sił – jasnej i ciemnej, to codzienność życia w świecie stworzonym przez Tolkiena. W „Hobbicie” dobro reprezentują: Bilbo, Gandalf, Elfy, Krasnoludy i ludzie, natomiast po drugiej stronie barykady możemy umieścić Gobliny, Wargi, Smoka. Charakterystycznym zabiegiem Tolkiena jest powierzanie losów całego przedsięwzięcia postaci pozornie kruchej, słabej i tchórzliwej – hobbitowi. Dzieje się tak nie tylko w „Hobbicie”, ale i we „Władcy pierścieni”. Ponadto zwycięstwo dobra, które wcale nie jest oczywiste, zawsze okupione jest wielkimi stratami (jak na przykład śmierć Thorina) i nigdy nie gwarantuje wieczystego pokoju, a zapewnia jedynie moment ulgi i wytchnienia. We Śródziemiu zło nigdy nie śpi, lecz ciągle knuje i gromadzi siły, by ponownie zaatakować.
Innym zagadnieniem poruszanym w „Hobbicie” jest przeznaczenie. W ostatnim rozdziale, na ostatniej stronie powieści Gandalf, w rozmowie z hobbitem, wypowiada znamienne słowa:
„Chyba nie przestałeś wierzyć w proroctwa tylko dlatego, że sam przyłożyłeś ręki do ich urzeczywistnienia? Nie myślisz przecież, że wszystkie swoje przygody i cudowne ocalenia zawdzięczasz wyłącznie szczęściu, które ci sprzyjało tylko przez wzgląd na twoją osobę! Bardzo przyzwoity hobbit z ciebie, panie Baggins, i ogromnie cię lubię, ale mimo wszystko jesteś tylko skromną, małą osóbką na bardzo wielkim świecie”.Można z tego wnioskować, że wszystkie niezwykłe przygody, jakie przeszedł Bilbo, były wcześniej zapowiedziane przez proroków, a dzielny hobbit wypełnił swoje przeznaczenie. Jest to piękne przesłanie, ponieważ wynika z niego, że nawet dla pozornie najsłabszych istot możliwe jest dokonywanie rzeczy największych. Bilbo, który przed wyruszeniem w nieznane był skromnym, bojaźliwym domatorem, stał się odważnym hobbitem, który przeszedł do historii Śródziemia jako ten, który przełamał swój strach i zawsze gotów był ryzykować życie w obronie przyjaciół. Warto zauważyć, że Bilbo przez cały czas podświadomie postępował tak, by wypełnić swoje przeznaczenie. Sam nie wiedział, dlaczego w ogóle zgodził się wyruszyć w podróż z krasnoludami i Gandalfem, przecież było to wbrew jego naturze i przekonaniom.
strona: - 1 - - 2 - - 3 - - 4 -