Zacność, uroda, moc, pieniądze, sława,
Wszytko to minie jako polna trawa;
To wyliczenie zaskakuje, bo w jednym rzędzie zostały postawione tak nierówne dobra jak pieniądze i sława (sława gwarantująca nieśmiertelność, istnienie w pamięci potomnych, to jedną z najważniejszych wartości opiewanych prze Kochanowskiego), uroda i zacność. Zdaje się, że to zestawienie pełni funkcję nietypowej hiperboli, potęgujące poczucie marności ludzkiego żywota.
Ostatni dwuwers puentujący wiersz przywołuje stary topos świata jako teatru:
Naśmiawszy się nam i naszym porządkom,
Wemkną nas w mieszek, jako czynią łątkom.
Koniec wiersza ukazuje człowieka jako marionetkę, kierowaną przez nieznaną siłę, bezwolną, mniemająca wpływu na swoje życie. Owa kierująca siła ma tu rys nieprzyjazny, prześmiewa się z człowieka i złudnego porządku jego świata.
strona: - 1 - - 2 -