W utworze możemy wyróżnić dwie sfery czasowe – realną i fantastyczną. Czas rzeczywisty to okres II wojny światowej, rok 1940, kiedy odbywały się niemieckie naloty na stolicę Anglii – Londyn. Jak czytamy dzieci: „Podczas wojny wysłano […] z Londynu na wieś, aby były bezpieczne w okresie bombowych nalotów na miasto.”
Z kolei czas fantastyczny towarzyszy wydarzeniom w Narnii. Biegnie on zupełnie inaczej niż czas realny. Gdy Łucja po raz pierwszy wchodzi doi Narnii i jest goszczona przez pana Tumnusa, wydaje się jej, że spędza w tym świecie kilka godzin, a po powrocie do szafy okazuje się, że nie było jej zaledwie parę sekund. Podobnie, gdy całe rodzeństwo Pevensie wchodzi do szafy, zwycięża nad Białą Czarownicą i rządzi przez wiele lat Narnią, po powrocie do domu profesora stwierdza, że w tym świecie czas się zatrzymał.
Czas w Narnii podlega zasadom magii. Czarownica może sprawić, że pory roku nie będą się zmieniać, a zapanuje wieczna zima. Sytuacja ta zmieni się, gdy do Narnii powróci Aslan. Wówczas znów nastaje niewidziana przez wiele lat wiosna.
Miejscem akcji powieści jest wieś, która jak czytamy oddalona jest od stacji kolejowej o dziewięć mil, a od poczty o dwie mile. Dzieci przybywają do zabytkowego domu starego profesora Kirke. Fantastycznym miejscem wydarzeń jest równoległy świat Narnii. Na granicy dwóch światów stoi latarnia. Narnia to górzysta kraina pokryta puszczą i przylegająca do morza.