Ten silny niczym gladiator, barczysty i wysoki bohater dzieła Henryka Sienkiewicza „Quo vadis” pochodził z kraju Ligów. Mimo iż na chrzcie otrzymał imię Urban, wszyscy mówili do niego Ursus.
Kiedyś był sługą żony króla Ligów. Po śmierci kobiety i jej męża, gdy wojna dobiegła końca, Ursus został sługą małej królewny Ligii. Po jakimś czasie trafił z nią do domu Pomponii Grecyny, gdzie poczuł się jak w domu i zajął wychowaniem podopiecznej, za którą bez wahania oddałby życie.
Swoje przywiązanie do Ligii udowodnił wielokrotnie. Gdy dziewczyna została zabrana do pałacu cezara, poszedł wraz z nią, dzięki czemu uchronił ją przed natrętnym Winicjuszem w czasie rozpustnej uczty na Palatynie. Nie zważając na grożące mu niebezpieczeństwo, wyrwał wystraszoną Ligię z rąk pragnącego ją zniewolić Marka.
Podobnie zachował się, gdy nazajutrz przyszli po nią niewolnicy Winicjusza, aby doprowadzić ją do domu swego pana. Przez cały czas Ursus zachował przytomność umysłu. Posłuchał Ligii i poszedł do biskupa, z pomocą którego zorganizował jej odbicie. Nie wahał się nawet dopuścić zbrodni, zabijając Atacymusa w jej obronie.
Kolejne dni upłynęły im na ukrywaniu się w domu chrześcijan. Za dnia strzegł Ligii jak oka w głowie, a nocą pracował jako najemnik w piekarni, by niczego jej nie zabrakło.
Swoją siłę fizyczną udowodnił, gdy obezwładnił Winicjusza, zabił gladiatora Krotona, a w końcu wygrał najtrudniejszy pojedynek – z wypuszczonym na arenę amfiteatru ogromnym turem, do grzbietu którego przywiązano omdlałą, nagą Ligię. Gdy Ursus ją ujrzał, wstąpiły w niego siły ogromne, chwycił byka za rogi i skręcił mu kark.
Prócz siły fizycznej i miłości do Ligii Ursusa cechowała także ogromna mądrość życiowa. Nie czynił wyrzutów dziewczynie, gdy ta pokochała Marka, przeciwnie – zaczął spędzać z nim tyle czasu, ile potrzeba było, by polubił go tak samo jak Ligia. Na koniec, gdy został ułaskawiony przez Nerona, nie wahał się i razem z narzeczonymi wyjechał na Sycylię, by służyć im do śmierci.
Ten szczery, dobry, uczciwy i troskliwy bohater jest przykładem połączenia tężyzny fizycznej i wrażliwości. Czytanie o jego poświęceniu dla Ligii i gotowości oddania za nią życia sprawia, że Ursus jest jednym z najbardziej zapadających w pamięć bohaterów „Quo vadis”.