Streszczenia i opracowania lektur szkolnych klp klp.pl
No! Widzieliśmy coś takiego, czego nie widziały nigdy oczy żadnego Europejczyka. I wiesz co myślę – że jeśli dojdziemy szczęśliwie do oceanu, to nikt nam nie uwierzy, gdy powiem, że są w Afryce słonie wodne – oto słowa zachwyconego egzotyczną przyrodą Stasia.

Może to wydać się nieprawdopodobne, ale w powieści Sienkiewicz wymienił prawie 150 gatunków afrykańskich zwierząt i tyle samo roślin. Nie sposób opisać czy chociażby wspomnieć o wszystkich przedstawicielach flory i fauny, o których czytamy w powieści. Można się jednak pokusić o wymienienie tych, które odgrywają znaczącą rolę w podróży Stasia i Nel przez pustynię i dżunglę.

Najgroźniejszym zwierzęciem Czarnego Lądu jest niewątpliwie lew, którego młody Tarkowski zabija celnym strzałem z pistoletu i tym samym ratuje całą karawanę przez wygłodniałą bestią.

Innym groźnym ssakiem jest tajemnicze wobo (być może był to gepard, a może lampart), opisane przez Sienkiewicza tak, jak robi się to w baśniach. Pisarz specjalnie nie nadał mu imienia (dopiero Kali określa go dziwnym słowem, przypominającym raczej imię egzotycznego boga, niż zwierzęcia), aby jeszcze bardziej zaintrygować odbiorców książki. W powieści czytamy z zapartym tchem fragment: Staś widział wyraźnie jego zielone oczy wpatrzone w białą jak kreda twarz dziewczynki, jego zwężoną z przypłaszczonymi uszyma głowę, jego podniesione w górę z powodu przyczajonej i pełzającej postawy łopatki, jego długie ciało i jeszcze dłuższy ogon, którego koniec poruszał się lekkim kocim ruchem. Chwila jeszcze – jeden skok, i byłoby po Nel.

Słoń afrykański to kolejny zwierzęcy bohater powieści. Nie wzbudza jednak strachu i nie zmusza Stasia, by stał się niepokonanym wojownikiem. Jawi się prawie jak pies czy kot, przez co widać, że opowieść jest fikcyjna. Od pierwszej chwili spotkania z dziećmi King – bo takie imię nadała mu Nel – jest dla nich swoistą maskotką, przyjacielem, obrońcą, opiekunem. Gdy zostaje uwolniony przez Stasia z pułapki, w której czekała go niechybna śmierć, poddaje się zwierzchnictwu Stasia-pana: Ale po pewnym czasie zmiarkowawszy, że ruchy trąby stają się wolniejsze i że słoń zamierza postawić go na ziemi, wpadł niespodziewanie na nowy pomysł: mianowicie, korzystając z chwili, w której znalazł się w pobliżu olbrzymiego ucha, chwycił za nie obu rękoma, wdrapał się po nim w mgnieniu oka na głowę i siadł słoniowi na karku. – Aha – zawołał z góry na Nel – niech zrozumie, że to on musi mnie słuchać. I jął klepać go dłonią po głowie, z miną władcy i pana. King uwielbiał bawić się z Nel, a dziewczynka obdarzyła go prawdziwą miłością: Słoń zaś cofnął w tył swoje bajeczne uszy, zwijając i rozwijając na przemian trąbę i gulgocąc radośnie, tak jak gulgotał zawsze, gdy dziewczynka zbliżała się do krawędzi wąwozu. I jak niegdyś Staś ze lwem, tak teraz tych dwoje stało naprzeciw siebie – on ogrom, podobny do domu lub skały – i ona, drobna kruszynka, którą mógł zgnieść jednym ruchem, nawet nie ze złości, ale przez nieuwagę. Lecz dobry i roztropny zwierz nie czynił żadnych, ani gniewnych, ani nieuważnych ruchów i widocznie rad był i uszczęśliwiony z przybycia małego gościa.

Ostatnią ważną postacią zwierzęcą jest pies rasy mastif angielski Saba (w języku arabskim oznacza to „lew”), który przez całą powieść był wiernym obrońcą porwanych dzieci. Już od chwili poznania widać jest niewidzialną nić, jaka związała całą trójkę na zawsze: Dzieci patrzyły z podziwem przy blasku księżyca na jego potężny okrągły łeb ze zwieszonymi wargami, na grube łapy, na potężną postać przypominającą naprawdę postać lwa płowo-żółtą maścią całego ciała. Nic podobnego nie widziały dotąd w życiu.
– Z takim psem można by bezpiecznie przejść Afrykę – zawołał Staś.

Innymi zwierzętami, choć już nie tak często występującymi w powieści, to jednak współtworzącymi afrykański pejzaż, są: wielbłądy, goryle, pantarki, antylopy, zebry, flamingi, tukany, marabuty, szakale, hieny, skorpion, termity, węże, krokodyle, lampart.

Na uwagę zasługuje też afrykańska roślinność, zwłaszcza piękne, rozłożyste drzewa: nabaku, sykomory, drzewa chlebowe, a zwłaszcza baobab – słynny Kraków, w którym sprytny Staś urządził dom uciekinierów.



Polecasz ten artykuł?TAK NIEUdostępnij






  Dowiedz się więcej
1  Streszczenie W pustyni i w puszczy
2  Burza piaskowa - opis przygody
3  W pustyni i w puszczy - szczegółowy plan wydarzeń