Ptaki stymfalijskie - plan wydarzeń
1. Pobyt Harolda Waringa w hotelu na Słowacji.
2. Przyjaźń zawarta z dwiema Angielkami.
3. Przybycie do hotelu dwóch upiornie wyglądających polek.
4. Wiadomość o nieszczęśliwym małżeństwie pani Clayton.
5. Próba pocieszenia nieszczęśliwej mężatki.
6. Nocna awantura zakończona śmiercią pana Claytona.
7. Propozycja zatuszowania „wypadku”.
8. Finansowanie łapówek przez Waringa.
9. Przybycie do Hotelu Poirota.
10. Rzekomy szantaż jednej z Polek.
11. Demaskacja „ptaków stymfalijskich” – pani Rice i pani Clayton.
Ptaki stymfalijskie - streszczenie
Harold Waring, obiecujący urzędnik, wybrał się na wakacje do Słowacji do hotelu nad jeziorem Stempka. Jedynymi obywatelkami angielskimi poza nim były: pani Rice i jej córka Elsie Clayton. Harold spędzał z nimi czas w przyjacielskiej, niezobowiązującej atmosferze. Pewnego dnia do hotelu zawitały ubrane w długie płaszcze dwie kobiety o zakrzywionych nosach przypominających ptasie dzioby i nieruchomych twarzach. Wzbudziły w Angliku lęk. Swoimi obawami podzielił się z panią Rice. Kobieta opowiedziała mu losy nieszczęśliwego małżeństwa córki z porywczym i chorobliwie zazdrosnym alkoholikiem – Philipem Claytonem. Historia wzbudziła w mężczyźnie litość i oburzenie. Wieczorem przy kolacji dowiedział się, że przerażające damy pochodzą z bardzo dobrej polskiej rodziny. Osoby te przypominały sępy także Elsie.
Waring nie znał języków obcych i trudność sprawiało mu porozumiewanie się w hotelu. Wziął się za naukę niemieckiego. Podczas spaceru spotkał płaczącą Elsie Clayton. Wspomniała o strachu przed mężem i jego wielkiej zazdrości. Parę pod drzewem zauważyła jedna z Polek. Wieczorem, gdy Waring czytał korespondencję do jego pokoju wpadła Elsie. Powiedziała, że przyjechał jej mąż i była śmiertelnie przerażona. Po chwili wtargnął jakiś mężczyzna z kluczem samochodowym oskarżając Elsie o zdradę. Gdy jego żona wybiegła ruszył za nią w pogoń. Harold w jej pokoju usłyszał krzyk, a kiedy wszedł zobaczył, że Philip zamierza się na Elsie, jednak ta ciska w niego przyciskiem do papieru, po czym atakujący pada na ziemię. Waring za namową Elsie wrócił do siebie. Po jakimś czasie pani Rice poinformowała go, że Clayton nie żyje.
Pani Rice nakreśliła mu powagę sytuacji. Byli w obcym państwie, a wersję o wypadku mógł potwierdzić tylko Harold i Elsie. Brak było innych dowodów. Skandal unicestwiłby karierę Waringa. Pani Rice rozpaczała nad ich losem. Zasugerowała po chwili, że można spróbować oficjalnie zatuszować sprawę, dzięki łapówkom. Następnego dnia pani Rice rozmawiała z kierownikiem, a następnie z policjantami, zajęła się wszystkim. Harold sprowadził pieniądze, a pani Rice przedstawiła listę osób, które trzeba było opłacić, by zatuszować sprawę. Oficjalnie Philip miał umrzeć na zawał serca. Po obiedzie Harold rozmawiał z paniami o nowym gościu w hotelu. Wznieśli toast za wspólny sukces. Podeszły do nich Polki i zaczęły rozmowę z panią Rice. Ta przekazała Haroldowi, że szantażują ich, bo znają prawdę o wypadku.
Na spacerze, zły na dwie wiedźmy, spotkał niewysokiego człowieka. Ten stwierdził, że może mu pomóc w problemie z dwiema paniami. Przedstawił się jako Herkules Poirot. Harold o wszystkim mu opowiedział. Detektyw wspomniał o ptakach stymfalijskich o dziobach z żelaza, żywiących się ludzkim mięsem. Obiecał wyswobodzić mężczyznę od dwóch harpii. Nazajutrz poinformował, że dwie panie zostały aresztowane. Były poszukiwane przez policję. Zaskoczony zobaczył dwie Polki na wolności. Okazało się, że przestępczyniami były pani Rice i łzawa pani Clayton. Zajmowały się szantażem. Tak naprawdę nikt nie zginął, a za Philipa przebrana była pani Rice. Kobiety wykorzystały nieznajomość języków Harolda w rozmowie z kierownikiem, policją i paniami z Polski. Harold postanowił nauczyć się wszystkich europejskich języków.