Wioletta – piękna kobieta poznana przez Kordiana we włoskiej willi. Postać ta miała uświadomić tytułowemu bohaterowi dramatu, że nie ma prawdziwej miłości. Uosabiała ona wszystkie kobiety (i nie tylko), dla których najwyższą wartością w życiu jest bogactwo, wygoda i zaspakajanie własnych potrzeb. Przekonana, że Kordian jest zamożnym mężczyzną zapewnia go o swojej dozgonnej i niepodważalnej miłości. Całkowicie zmienia swoje zdanie, gdy bohater oznajmia jej, że jest bankrutem. Zrozpaczona Wioletta mówi mu wtedy: Przegrałeś moje serce razem z klejnotami! (...)
Papież – ukazany został bardziej jako polityk niż Ojciec Święty. Kordian zjawił się na audiencji u głowy Kościoła z nadzieją, że dostanie błogosławieństwo dla siebie i całego narodu polskiego. Okazało się jednak, iż papież zalecał Polakom poddanie się carowi. Chociaż zawiadywał wszystkimi katolikami, to w tej sytuacji sympatyzował z prawosławną Rosją. Jego postać dopełniał Luterek, czyli mówiąca po łacinie papuga.
Prezes – postać wzorowana na Juliana Ursynie Niemcewiczu. Starszy, siedemdziesięciodziewięcioletni mężczyzna, miał stać na czele wielkiego spisku koronacyjnego, a okazało się, że miał bardzo konserwatywne i antyrewolucyjne poglądy. Człowiek ten przewidywał, iż konsekwencje dla Polski za zabicie cara mogą być jeszcze gorsze niż życie pod jego berłem. Przekonywał również, że w historii naszego kraju nigdy nie doszło do królobójstwa, a z tradycją nie należy się spierać tylko ją szanować i kultywować.
strona: - 1 - - 2 -