Termin symbolizm pochodzi z języka francuskiego (symbolisme), a dokładniej od tytułu manifestu Jeana Moreasa „Le Symbolisme”, ogłoszonego w 1886 roku w „Le Figaro” i oznacza nurt literacki ukształtowany we Francji i w Belgii pod koniec XIX wieku, będący jednym z najważniejszych prądów poetyckich końca wieku.
Twórcy symbolizmu, czerpiący z bogatego filozoficznego zaplecza, przekonani o istnieniu niepoznawalnego zmysłami bytu idealnego, wiecznego, mistycznego, prawdziwego świata transcendentnego, ukrywanego przez świat materialny, zniszczalny, empiryczny - skłonili się w kierunku posługiwania się obrazem mającym swa odrębne znaczenia.
Pierwsze było dosłowne, a drugie metaforyczne,, głębsze, czyli symboliczne. Dawało ono szansę, w odróżnieniu od alegorii, mającej jedną definicję, wielostronnej interpretacji dzieła, co jeszcze bardziej podkreślało tajemniczość i złożoność świata, który mógł być odczytywany w zależności od osobistych doświadczeń i wyznawanych zasad. Symbol dzięki temu, że jest oparty na skojarzeniach, z natury niejednoznaczny, chybotliwy znaczeniowo, nieprzejrzysty, raczej sugerujący niż nazywający wprost (A. Zawadzki, dz. cyt., s. 292), mógł przedstawić „idealne” pojęcie, o którym nie można opowiedzieć wprost. Pełnił jednocześnie funkcje zmysłowego odpowiednika, tego, czego nie można wyrazić dosłownie. Zamierzona wieloznaczność i brak wyrazistości powodują, że meritum dzieła nigdy nie zostanie całkowicie odkryte.
Kierunek czerpał zarówno z poglądów Artura Schopenhauera, jak i Henriego Bergsona.
Cel poezji widział w oddziaływaniu na czytelnika nie przez racjonalny wywód, ale przez nastrój, melodyjność, w dotarciu do terenów niedostępnych poznaniu rozsądnemu, rozumowemu, w przeniknięciu do bytu wiecznego. Aby jeszcze bardziej podkreślić odrębność poezji i prozy, symboliści przeciwstawiali języki obu dziedzin literatury.
Inspiracji szukali w baśniach, kulturach egzotycznych i prymitywnych, a nie w otoczeniu i codziennym życiu. Tylko takie podejście dawało im szansę na oddanie atmosfery sfer tajemniczych, nie odkrytych, niepojętych, niezdefiniowanych oraz opisanie takich wartości, jak niebyt, nieskończoność, śmierć, wolność. Ich teksty, mające wyrazić „stan duszy”, są pełne aluzji, sugestii, tajemnicy, niejednoznaczności semantycznej, bogatych efektów zmysłowych (zwłaszcza muzycznych i dźwiękowych), niejasnych wskazówek, które po zinterpretowaniu dają poczucie, że właśnie dotknęło się czegoś niewyrażalnego słowem.
Symboliści odwoływali się więc do sfery uczuciowej, emocjonalnej człowieka, a nie rozumowej, intelektualnej. Ich celem było wywołanie w odbiorcy odpowiedniego przeżycia, wyrażenie nieuchwytnych stanów emocjonalnych, a nie wzbogacenie jego wiedzy o kolejne wiadomości czy wpojenie mu takich, a nie innych poglądów.
Choć w literaturze symbol upowszechnił belgijski pisarz i dramaturg, Maurice Maeterlinck, to osobami kojarzonymi z pojęciem są bez wątpienia Jean Moreas – twórca manifestu symbolizmu opublikowanego w 1886 roku, Stefan Mallarme – wybitny poeta, Paul Verlaine – autor teorii symbolistycznej liryki. Postulował skupienie się w poezji na kreowaniu, a nie zajmowaniu się treściami moralnymi. Istotą wiersza była według niego płynność, melodyjność, brak monotonii, rezygnacja ze schematu wersyfikacyjnego, rymów, wyszukanych wyrazów czy puenty na rzecz wieloznaczności.
Na polskim gruncie symbolizm upowszechnili między innymi Kazimierz Przerwa-Tetmajer (Anioł Pański), Jan Kasprowicz (poemat Miłość, cykl sonetów Krzak dzikiej róży, hymn Dies ire), Leopold Staff (Deszcz jesienny, Kowal), Stanisław Wyspiański (dramat Wesele), Stefan Żeromski (Ludzie bezdomni).