Podmiot liryczny porównuje duszę adresata wiersza do pejzażu wyszukanego, w którym, mimo pozornej zabawy, wszyscy są jakby smutni trochę. Mimo iż rozprawiają o miłości i szczęściu, to jednak tak naprawdę nie wierzą w żadne z nich.
Wiersz jest pełen środków stylistycznych, dzięki którym jest bardzo plastyczny, a jego wartość artystyczna jest szalenie wysoka. Uwagę skupia zwłaszcza ostatni fragment liryku, naszpikowany epitetami i przenośniami, w którym mowa o nocy i księżycu:
Bukiety nut w księżyca blask łagodny
Wplata noc pełna smutku i urody,
W koronach drzew ptaszęce budząc chóry
I w spazm zachwytu zmieniając plusk wody,
Rozbryzgi fontann chłoszczących marmury.
Podobnie jak na impresjonistycznych obrazach, które miały uchwycić piękno chwili, tak samo Verlaine postanowił zrealizować ten zamiar w poezji. Chciał ukazać, że również za pomocą słowa – nie tylko pędzlem czy nutą (jeśli chodzi o kompozycję), można przekazać ulotność, magię, blask, także blask księżyca.